Nie czas umierać. Machina medycyny i zarządzanie życiem

Zasnął, odszedł, utracił funkcje życiowe, a może po prostu umarł? Mówienie o śmierci nigdy nie było łatwe. Tak jak i samo towarzyszenie w procesie umierania bliskiej osoby. Słowa mają znaczenie. Także te, których używamy do myślenia i opisywania kondycji fizycznej. Dziś szczególne miejsce w doświadczaniu naszych ciał oraz spraw ostatecznych zajął dyskurs medyczny. Dzięki niemu możemy dostać precyzyjne odpowiedzi na temat zdrowia. Jednak czy w morzu naukowych terminów i piętrzącej się diagnostyki nie znika z oczu podmiotowość pacjenta? Czy w toku medykalizacji życia nie staliśmy się jedynie zestawem przypadłości?