Tożsamość, pieniądze i zagubienie w erze globalizacji

Z perspektywy człowieka Zachodu podział świata jest prosty. „My”, bogate, demokratyczne, kapitalistyczne społeczeństwa i oni, kraje rozwijające się, dyktatury i Trzeci Świat. Dla poprawy swojego samopoczucia chętnie oddajemy się dobroczynności, wspierając fundacje czy organizacje humanitarne. Oburzamy się, słysząc o poczynaniach wielkich korporacji wykorzystujących do niemal niewolniczej pracy dorosłych i dzieci, ale nie możemy sobie odmówić kolejnych zakupów oraz kawy, która kosztuje tyle, ile tygodniowe wyżywienie mieszkańca Afryki. W dążeniu do wygody i bogactwa, pieniądze uczyniliśmy swoim wyznaniem. Nieświadomie wiemy, że nam to nie służy, dlaczego więc tak trudno się od tego zdystansować? Może dlatego, że psychika nie znosi próżni.