Czy w polityce jest miejsce na etykę?

Napoleon Bonaparte powiedział kiedyś: „Zawsze triumfujcie. Nie ważne jak, a będziecie mieć zawsze rację”. Tymi słowami wyraził przekonanie, że w dysponowaniu władzą najważniejsza jest tylko wygrana. Nie ważny jest sposób wygrywania, liczy się tylko efekt końcowy. Nie on pierwszy w historii Europy uznał, że cel uświęca środki, a finalny sukces jest najwyższą wartością. Czy jednak rzeczywiście miał rację a my, ludzie, jako istoty zawsze zakorzenione w jakiejś sferze określonych wartości, możemy mu przyznać rację?