Sztuka to nie lukier na cieście, a nieustanny trening mózgu. O superbodźcach i neuronach piękna

Czy da się ustanowić skalę, według której można oszacować, że dana praca jest rzeczywiście dziełem sztuki? Czy fakt, że jesteśmy poruszeni konkretnym obrazem, albo utworem muzycznym, nie powinien być dla nas wystarczającą wartością? – o neuronach piękna i superbodźcach w sztuce, z Dianą Sałacką, rzecznikiem prasowym Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych Uniwersytetu Jagiellońskiego, rozmawia Katarzyna Sankowska-Nazarewicz.