Prawda i Dobro
Nie przestaną nagrywać dzieci. Fundacja chce normalizować sharenting
13 sierpnia 2025
Firmy, które inwestują w sztuczną inteligencję, notują straty? Brzmi to jak paradoks, jednak to prawda. Produkcja zwalnia, zyski maleją, a zespół się gubi. Ale po czasie wszystko się odwraca i AI zaczyna działać jak motor napędowy, przyspieszając rozwój i zwiększając wydajność bardziej, niż można się było spodziewać.
Sztuczna inteligencja od lat promowana jest jako złoty środek na wszystkie problemy biznesu. AI w firmie zwiększa wydajność, obniża koszty i daje przewagę nad konkurencją. Perspektywa jest kusząca dla wielu przedsiębiorców, jednak na początku bywa zupełnie odwrotnie. Pokazują to badania przeprowadzone przez ekspertów z Uniwersytetu Toronto, Stanforda i Oklahoma na dziesiątkach tysięcy amerykańskich firm produkcyjnych.
Przeprowadzone na szeroką skalę analizy wykazały, że sztuczna inteligencja często powoduje spadek produktywności. Wydajność może na chwilę spaść, zanim wzrośnie.
„Sztuczna inteligencja nie działa jak wtyczka do kontaktu. Trzeba zmienić cały system, a to na początku zawsze oznacza problemy” – tłumaczy w rozmowie z portalem MIT Sloan prof. Kristina McElheran z Uniwersytetu w Toronto, współautorka badania The Rise of Industrial AI in America.
Zjawisko powiązano z „krzywą J”. Jest to wykres pokazujący, że na początku wprowadzenia nowej technologii produktywność maleje, ale po czasie gwałtownie rośnie, tworząc kształt przypominający literę „J”. To odzwierciedlenie początkowych trudności, które z czasem ustępują i prowadzą do znacznych korzyści.
W badaniu wykazano, że po wdrożeniu sztucznej inteligencji firmy notują przeciętnie spadek produktywności o 1,33 proc. A jeśli uwzględnić tak zwany efekt selekcji (czyli to, że na AI chętniej decydują się firmy ambitniejsze), to rzeczywisty spadek może wynosić nawet 60 proc. Dzieje się tak, ponieważ wykorzystanie AI wymaga znacznie więcej pracy niż tylko zainstalowania systemu. Wiąże się z kompletną przebudową procesów. Co konkretnie muszą zrobić firmy przy wdrażaniu sztucznej inteligencji? Między innymi:
Z badania wynika, że największe problemy mają starsze firmy. Ich struktury są sztywne, zespoły przywiązane do starych metod, a infrastruktura jest często nieprzygotowana na zmiany.
„W przypadku starszych firm po wdrożeniu AI odnotowano mniejsze wykorzystanie procedur zorganizowanego zarządzania. Samo to odpowiadało za jedną trzecią strat w produktywności” – mówi McElheran.
Młodsze przedsiębiorstwa lepiej znoszą rewolucję. Szybciej wdrażają nowe rozwiązania, ponieważ nie mają przestarzałych nawyków i dzięki temu są elastyczniejsze.
Naukowcy podkreślają, że da się złagodzić „spadek krzywej J”. Trzeba jednak zadbać o kilka kluczowych rzeczy jeszcze przed uruchomieniem sztucznej inteligencji. Oto niezbędne elementy:
Szukasz naukowych ciekawostek? Zajrzyj na nasz kanał na YouTubie
Sztuczna inteligencja ma ogromny potencjał, ale to nie magiczne zaklęcie. AI w firmie oznacza zmiany, niepewność i frustrację. I to na długo, zanim pojawią się pierwsze efekty. Kto jednak wytrzyma ten początkowy etap, może zyskać naprawdę dużo.
Ciekawy tekst: AI dla dzieci pomoże w nauce. Ale zwiększa ryzyko depresji