Prawda i Dobro
Nie przestaną nagrywać dzieci. Fundacja chce normalizować sharenting
13 sierpnia 2025
Nocny spadek cukru to zmora diabetyków. Naukowcy z MIT stworzyli jednak implant, który automatycznie reaguje na to zagrożenie. Wszczepiony pod skórę, może uratować życie w kilka sekund – o każdej porze dnia i nocy.
Dbanie o właściwy poziom cukru to dla diabetyków kwestia życia i śmierci. Do jego spadków może dojść w każdej chwili. Szczególnie niebezpieczne jest to nocą. Zdrowe osoby nie muszą się tym martwić, ponieważ ich organizmy same się tym zajmują. Inaczej jest z chorymi na cukrzycę typu 1. Nadzieję daje implant dla cukrzyków, który może aktywować się automatycznie, gdy poziom glukozy gwałtownie spadnie. Urządzenie opracowane przez naukowców z MIT ma wielkość monety i jest wszczepiane pod skórę. Wewnątrz znajduje się glukagon w postaci proszku, który można błyskawicznie uwolnić.
„To niewielkie urządzenie do nagłych przypadków, które można umieścić pod skórą. Będzie tam gotowe do działania, gdy poziom cukru we krwi pacjenta spadnie zbyt nisko” – tłumaczy na łamach MIT News prof. Daniel Anderson z Wydziału Inżynierii Chemicznej oraz Instytutu Inżynierii Medycznej i Nauk Ścisłych MIT, główny autor badania.
Wielu chorych na cukrzycę potrafi wyczuć zbliżającą się hipoglikemię (szybki spadek cukru we krwi) i zareagować. Są jednak też tacy, którzy nie mają takich objawów ostrzegawczych. Zwłaszcza dzieci i osoby starsze często nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, dopóki nie jest za późno. Nowe urządzenie pozwala rozwiązać te problemy. Implant dla cukrzyków aktywuje się automatycznie lub zdalnie, przez czujnik albo zewnętrzny sygnał radiowy. Urządzenie nagrzewa się do 40°C i uwalnia dawkę glukagonu, która stabilizuje poziom cukru we krwi w kilka minut.
Urządzenie może współpracować z glukometrem i systemami monitorowania cukru, które wielu pacjentów już posiada. To pozwala automatycznie uruchomić reakcję, jeszcze zanim stan chorego się pogorszy.
„Kluczową cechą urządzenia jest możliwość komunikacji z czujnikami. To naturalne rozszerzenie systemów, z których pacjenci korzystają już dzisiaj” – mówi Siddharth Krishnan, współautor badania i profesor Uniwersytetu Stanforda.
Co więcej, ta sama technologia może posłużyć także do innych leków. Naukowcy przetestowali wersję z epinefryną, którą stosuje się między innymi w przypadku zawału serca czy wstrząsu anafilaktycznego. Wyniki były również obiecujące.
Szukasz inspirujących tekstów i jakościowego dziennikarstwa? Sięgnij po kwartalnik Holistic News.
W badaniach na zwierzętach implant zadziałał dokładnie tak, jak planowano. U chorych na cukrzycę myszy poziom cukru ustabilizował się w ciągu 10 minut od uwolnienia glukagonu. Urządzenie działało skutecznie przez cztery tygodnie. Teraz naukowcy planują wydłużyć jego żywotność nawet do roku. Nawet gdy wokół implantu tworzyła się tkanka bliznowata, mechanizm działał bez zarzutu. To kluczowy krok w stronę przyszłych testów klinicznych.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowy implant dla cukrzyków może wkrótce trafić do szerszego użytku. A wtedy nie tylko osoby chore na cukrzycę, ale i pacjenci z innymi schorzeniami zyskają skuteczny, zautomatyzowany ratunek w sytuacjach zagrażających życiu.
Warto przeczytać: Ogromny przełom w walce z cukrzycą. Ale nowy lek ma swoje wady