Humanizm
Rodzice, nie przeszkadzajcie! Beztroska zabawa rozwija dziecko
22 maja 2025
W jednym z największych eksperymentów neuronaukowych badacze zestawili ze sobą dwie konkurencyjne teorie, by lepiej zrozumieć, czym właściwie jest świadomość. Choć wynik nie daje jednej odpowiedzi, wskazuje nowe, zaskakujące tropy.
Czy świadomość ma swoje miejsce w mózgu? Czy można ją zmierzyć, zbadać i porównać do działania maszyny? To pytania, które od dziesięcioleci zadają sobie zarówno filozofowie, jak i naukowcy. Ostatnio uczeni z kilku krajów postanowili połączyć siły i przeprowadzić eksperyment, który może przybliżyć nas do odpowiedzi. Dzięki tej współpracy udało się porównać dwie najważniejsze teorie opisujące, czym jest ludzkie „ja”. Wyniki nie dają jednoznacznego rozstrzygnięcia, ale jedno jest pewne: badania nad świadomością wchodzą w nową, ekscytującą fazę. A my zaczynamy inaczej patrzeć na to, co dzieje się w naszej głowie.
W badaniu wzięło udział 256 uczestników, a dane zbierano przy pomocy trzech różnych metod jednocześnie: EEG (elektroencefalograf), fMRI (funkcjonalny rezonans magnetyczny) i MEG (Magnetoencefalografia). Uczestnicy patrzyli na zestaw obrazów, a naukowcy analizowali, jak ich mózgi przetwarzają te informacje. Celem było przetestowanie dwóch konkurencyjnych teorii: IIT i GNWT.
Pierwsza z nich, to teoria zintegrowanej informacji (IIT). Mówi ona, że świadomość pojawia się, gdy różne części mózgu intensywnie współpracują ze sobą i tworzą razem całość. Z kolei teoria globalnej przestrzeni neuronowej (GNWT) wskazuje, że świadomość powstaje wtedy, gdy informacje zostają udostępnione całemu mózgowi.
„Rozwikłanie tej tajemnicy jest pasją całego mojego życia” – mówi dr Christof Koch z Instytutu Allena, cytowany przez portal SciTechDaily.
Polecamy: Tajemnica ludzkiego mózgu. Naukowcy twierdzą, że jest… za duży
Wyniki eksperymentu zaskoczyły wszystkich. Dotąd teorie zakładały, że klucz do świadomości znajduje się w przedniej części mózgu, w korze przedczołowej. Tymczasem okazało się, że bardziej istotne mogą być tylne obszary. Zwłaszcza te związane z przetwarzaniem wzroku i percepcją. To właśnie tam odnotowano najwięcej szczegółowych informacji na temat tego, co widzieli badani.
„Inteligencja polega na działaniu, a świadomość na byciu” – tłumaczą autorzy badania.
Innymi słowy, nie wystarczy, że mózg analizuje bodźce. Abyśmy poczuli je świadomie, musimy ich doświadczyć. Okazuje się, że może to dziać się w tylnej części mózgu. Co ciekawe, przednia część mózgu nadal odgrywa ważną rolę. Jest odpowiedzialna bowiem za rozpoznawanie ogólnych obiektów, takich jak „twarz” czy „krzesło”. Ale jeśli chodzi o szczegóły, np. kierunek, w którym jest zwrócony, to właśnie tylna część mózgu ma przewagę.
To odkrycie może mieć ogromne znaczenie nie tylko dla neuronauki. Badania nad świadomością mogą pomóc w zrozumieniu stanów, takich jak śpiączka czy stan wegetatywny. Jeśli wiemy, gdzie w mózgu pojawiają się ślady świadomego myślenia, możemy próbować wykrywać tzw. ukrytą świadomość. Jest to sytuacja, w której pacjent wygląda na nieprzytomnego, ale jego mózg reaguje na bodźce.
Taki stan może dotyczyć nawet 25 proc. pacjentów w stanie wegetatywnym, podaje portal New England Journal of Medicine. Dzięki nowym metodom diagnozy będzie można skuteczniej ich identyfikować i podejmować bardziej trafne decyzje terapeutyczne.
Szukasz treści, które naprawdę dają do myślenia? Sięgnij po kwartalnik Holistic News!
Sama forma eksperymentu również była niezwykła. W projekcie brało udział ponad stu badaczy z różnych laboratoriów i uczelni. Zamiast konkurować, połączyli siły i razem testowali dwie różne hipotezy. Tego rodzaju badania rzadko się zdarzają, bo wymagają ogromnej koordynacji i zaufania.
„Teorie są zbyt różne, by jedna z nich mogła zwyciężyć w pojedynczym eksperymencie. Ale i tak dowiedzieliśmy się bardzo dużo” – dodaje dr Anil Seth z Uniwersytetu Sussex.
Badania nad świadomością wciąż pozostają jedną z największych zagadek nauki. Jednak dzięki takim eksperymentom, prowadzonym na niespotykaną dotąd skalę, jesteśmy coraz bliżej zrozumienia, czym naprawdę jest ludzkie „ja”. A może nawet – gdzie się ono znajduje.
Polecamy: Przed życiem istniała świadomość? Dowody mogą leżeć na Bennu