Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy. Możemy się w nich zatracić bez reszty, tylko im się przyglądając. Jednak badanie oczu to coś więcej. Naukowcy zamierzają je wykorzystać do diagnozowania wielu chorób, w tym Alzheimera.
Amerykańscy naukowcy prowadzą badania nad wykorzystaniem badania oczu do diagnozowania chorób serca i Alzheimera. Dlaczego akurat oczy mają w tym pomóc? Odpowiedź jest bardzo prosta. Dzięki badaniu oczu lekarz może postawić diagnozę bez potrzeby przeprowadzania inwazyjnych metod, co dla pacjentów ma ogromne znaczenie.
„Prowadzimy badania, które polegają na wykorzystaniu oka jako swoistego okna na zdrowie. Chcemy dać pracownikom służby zdrowia najbardziej przejrzysty wgląd w ciało, jaki mogą uzyskać” – powiedział Stephen A. Burns, profesor w Indiana University School of Optometry.
Naukowcy twierdzą, że symptomy wielu poważnych chorób można zauważyć w oczach we wczesnych stadiach. Mowa tutaj o wielu schorzeniach, takich jak cukrzyca, choroby serca, nerek, anemia sierpowata czy Alzheimer.
„Nasze badania koncentrują się na wykorzystaniu oka jako narzędzia do oceny ogólnego stanu zdrowia. Chcemy umożliwić pracownikom medycznym uzyskanie jak najdokładniejszego wglądu w organizm w sposób nieinwazyjny” – podkreślił profesor Stephen A. Burns.
Polecamy: Nowy, prostszy i szybszy sposób diagnozy choroby Alzheimera
Naukowcy skupili się na budowie oftalmoskopów nowej generacji. Jest to narzędzie medyczne do badania wnętrza oka, siatkówki i nerwu wzrokowego, które jest powszechnie stosowane przez okulistów. Badanie tym narzędziem pozwala na wykrycie wczesnych objawów wielu chorób układu krążenia i chorób oczu. Dzięki oftalmoskopom nowej generacji lekarz będzie mógł rozpoznawać drobne zmiany w oku, co może wskazywać na podstawowe problemy zdrowotne.
„Istnieje coraz więcej dowodów na występowanie silnego komponentu naczyniowego siatkówki w chorobie Alzheimera. Obecnie można zobaczyć objawy za pomocą skanów PET, które wymagają dużych, wartych wiele milionów dolarów instrumentów. Jeśli możemy zobaczyć te same objawy za pomocą badania oczu, to jest to o wiele mniej inwazyjne i mniej kosztowne” – stwierdził Burns.
Wykorzystanie oczu do diagnozowania nazywane jest okulomiką. Badanie polega na analizie zmian w siatkówce, która może odzwierciedlać stan zdrowia organizmu. Dzieje się tak, ponieważ siatkówka w naszych oczach jest swoistym rozszerzeniem mózgu. Jest ona czuła na zmiany spowodowane chorobami układu krążenia, nerek, a także Alzheimera. Wynika to z faktu, że naczynia krwionośne siatkówki mają podobną budowę do tych występujących w innych narządach.
Siatkówka jest jednym z niewielu miejsc, gdzie można bezinwazyjnie obserwować naczynia krwionośne i komórki nerwowe, a to czyni ją idealnym miejscem do wykrywania wczesnych oznak wielu chorób. Obserwacja szerokości naczyń siatkówki i zmian w ich strukturze pozwala prognozować te choroby na wczesnym etapie.
Oprócz wczesnego wykrywania chorób serca, analiza naczyń siatkówki może pomóc w przewidywaniu ryzyka powikłań cukrzycowych, takich jak retinopatia cukrzycowa. Badania wykazały, że kontrola poziomu cukru we krwi oraz zarządzanie ciśnieniem tętniczym i poziomem cholesterolu mogą opóźnić rozwój powikłań naczyniowych w oku, co zmniejsza ryzyko problemów sercowo-naczyniowych.
Polecamy: HOLISTIC NEWS: Drugie życie. Jak się żyje po przeszczepie serce? #PoLudzku
Badanie oczu może w przyszłości dać lekarzom jeszcze jedno ważne narzędzie diagnostyczne. Połączenie tej metody z danymi genetycznymi pacjenta pozwoli przewidzieć ryzyko wystąpienia chorób w przyszłości. Dzięki temu lekarze będą mogli lepiej ocenić indywidualne ryzyko pacjentów i umożliwić wcześniejszą interwencję.
Badania nad siatkówką nie tylko pozwalają wykrywać aktualne schorzenia, ale także mogą przewidywać przyszłe zagrożenia zdrowotne. Integracja danych genetycznych z wynikami obrazowania siatkówki stworzy bardziej precyzyjne narzędzie diagnostyczne, co pozwoli zmniejszyć ryzyko wystąpienia chorób, zanim pojawią się objawy kliniczne.
Polecamy: Naukowcy już wiedzą, dlaczego w Europie jest tak wysoki wskaźnik zachorowań na chorobę Alzheimera