Prawda i Dobro
Tomasz Wróblewski o ekologistach: „Są zagrożeniem dla cywilizacji”
16 grudnia 2024
Która planeta Układu Słonecznego najbardziej przypomina Ziemię? Dotychczas to Wenus, ze względu na swoją wielkość i budowę, była nazywana siostrą naszej planety. Jednak badanie Wenus pokazuje, że przez lata mogliśmy się mylić. Okazuje się, że Wenus nie jest tak podobna do Ziemi, jak sądzono, i w przeszłości nie nadawała się do zamieszkania.
Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge przeprowadzili badanie Wenus, w którym zakwestionowali pogląd o jej podobieństwie do Ziemi. Wyniki swoich analiz opublikowali w prestiżowym czasopiśmie Nature Astronomy.
Według uczonych wnętrze Wenus jest zbyt suche, aby mogło utrzymać wodę w stanie ciekłym. To właśnie wysuszone wnętrze jest głównym elementem w historii powstawania tej planety. Proces wysychania rozpoczął się już na wczesnym etapie formowania się Wenus i trwał przez długi czas.
W ramach badań naukowcy z Cambridge skupili się na analizie procesów wulkanicznych na planecie. Na Ziemi erupcjom wulkanów towarzyszy para wodna, będąca istotnym składnikiem gazów wulkanicznych. Tymczasem na Wenus gazy wulkaniczne zawierają jedynie 6 proc. wody, co wskazuje na ekstremalną suchość wnętrza tego ciała niebieskiego. To jednak nie oznacza, że nie warto badać naszej domniemanej „siostry”. Wręcz przeciwnie.
„Choć Wenus znajduje się najbliżej Ziemi, jej znaczenie dla badań nad egzoplanetami jest nieocenione. Ta planeta, położona na granicy strefy sprzyjającej życiu, stanowi unikalny przykład obiektu, którego ewolucja przebiegała w sposób diametralnie różny od ziemskiego. Dzięki temu jej badanie przyczynia się do lepszego zrozumienie planet o odmiennych warunkach niż nasze” – powiedziała autorka badania, Tereza Constantinou.
Polecamy: Struktura kosmosu i sieć neuronowa. Podobieństwo to nie przypadek
Wnioski z najnowszych badań ponownie ożywiły dyskusję na temat historii Wenus. Niektórzy naukowcy uważają, że planeta ta mogła kiedyś mieć cechy zbliżone do Ziemi. Około 4,6 mld lat temu miały tam istnieć płytkie oceany i umiarkowany klimat. Jednak intensywna aktywność wulkaniczna doprowadziła do dramatycznego efektu cieplarnianego. Jego skutki są widoczne do dzisiaj.
Inni badacze są zdania, że Wenus już od momentu powstania była zbyt gorąca, aby mogła istnieć na niej woda w stanie ciekłym. Teorię tę potwierdzają analizy zespołu kierowanego przez Constantinou. Według naukowców Wenus powstała jako skrajnie gorąca planeta, otoczona atmosferą pełną pary wodnej. Promieniowanie słoneczne doprowadziło do utraty wodoru, a Wenus stała się suchym i jałowym pustkowiem, które nigdy nie nadawało się do zamieszkania.
Przeprowadzone badania mogą pomóc w poszukiwaniu planet pozasłonecznych, na których mogłoby istnieć życie. Wiele z odkrywanych egzoplanet to skaliste obiekty orbitujące blisko swoich gwiazd, które pod wieloma względami przypominają Wenus. Jeśli historia tej planety jest typowa, to potencjał innych planet o podobnych warunkach do utrzymywania życia jest mniejszy, niż wcześniej sądzono.
„Gdyby Wenus w przeszłości mogła wspierać życie, sugerowałoby to, że także inne odkryte przez nas planety mogą być odpowiednie do zamieszkania. Z kolei, jeśli Wenus nigdy nie miała takich warunków, zmniejsza to szanse, że planety o podobnych cechach mogą być sprzyjającymi życiu środowiskami” – wyjaśniła Constantinou.
Polecamy: HOLISTIC NEWS: Spór o skarby Arktyki. Kto zgarnie fortunę ukrytą pod lodem #obserwacje
Nadchodzące misje kosmiczne mogą dostarczyć więcej odpowiedzi na pytania o przeszłość Wenus. Jednym z takich projektów jest misja DAVINCI, która skupi się na analizie atmosfery i powierzchni planety, aby lepiej zrozumieć jej ewolucję na przestrzeni 4,5 mld lat.
Misja jest planowana na początek lat 30. XXI wieku. Jako pierwsza połączy przeloty obok Wenus z lądowaniem sondy w jej atmosferze. DAVINCI składa się z dwóch głównych elementów: statku kosmicznego CRIS (Carrier, Relay, and Imaging Spacecraft) oraz sondy atmosferycznej. CRIS wykona dwa przeloty obok Wenus, badając jej chmury i mapując górzyste obszary powierzchni. Sonda wejdzie w atmosferę Wenus, dokonując szczegółowych pomiarów chemicznych i wykona zdjęcia wysokiej rozdzielczości regionu Alpha Regio.
„Pewność co do tego, czy Wenus mogła lub może wspierać życie, uzyskamy dopiero po wysłaniu sondy planowanej na koniec tej dekady. Jednak fakt, że prawdopodobnie nigdy nie posiadała oceanów, sprawia, że trudno wyobrazić sobie, by na Wenus istniało życie podobne do ziemskiego, wymagające obecności ciekłej wody” – dodała Constantinou.
Wenus jest najgorętszą planetą Układu Słonecznego, ale mimo tego wciąż często jest porówywana do Ziemi. Obie planety mają zbliżony rozmiar, masę i gęstość, a także skaliste powierzchnie. Ich orbity są stosunkowo blisko siebie, a obecność atmosfery dodatkowo wzmacnia wrażenie podobieństwa.
Różnice są jednak równie wyraźne. Atmosfera Wenus jest zdominowana przez dwutlenek węgla. Wywołuje on ekstremalny efekt cieplarniany, a temperatury na powierzchni przekraczają 460°C. Planeta obraca się w przeciwnym kierunku niż Ziemia, a wenusjańska doba trwa dłużej niż wenusjański rok. Brak ochronnego pola magnetycznego sprawia, że atmosfera Wenus jest bardziej narażona na działanie wiatru słonecznego.
Zrozumienie zarówno podobieństw, jak i różnic między tymi planetami może przyczynić się do głębszego poznania egzoplanet i możliwości istnienia życia poza Układem Słonecznym.
Polecamy: 742 mln lat temu na Marsie była woda. Meteoryt dostarczył dowody