Nadciąga potężna burza słoneczna. NASA ostrzega przed blackoutem

Słońce zbliża się do szczytu swojej aktywności i zaczyna dawać o sobie znać. NASA ostrzega, że w najbliższych dniach mogą pojawić się zakłócenia w łączności, przerwy w dostawie prądu i silne zorze polarne. Wszystko przez wyjątkowo aktywny region na powierzchni naszej gwiazdy.

Słońce wchodzi na najwyższe obroty. Nadciągają burze na Słońcu

Po stronie Słońca, która właśnie obraca się w kierunku Ziemi, astronomowie zaobserwowali wyjątkowo aktywną grupę plam. To właśnie z niej, jak informuje NASA, doszło niedawno do najpotężniejszego wyrzutu masy w tym roku. Był to rozbłysk klasy X2.7, najwyższej w skali. Ten gwałtowny wybuch już spowodował krótkotrwałe przerwy w komunikacji radiowej, do których doszło na Bliskim Wschodzie. Według amerykańskiej agencji NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration), zakłócenia trwały około 10 minut i objęły fale o wysokiej częstotliwości. To jednak tylko jeden z pierwszych efektów, jakie przyniosły burze na Słońcu. Naukowcy z NASA ostrzegają, że trwająca aktywność może wpływać na ziemską infrastrukturę.

 „Możliwe są zakłócenia w komunikacji radiowej, przerwy w działaniu sieci energetycznych, zakłócenia nawigacji i zagrożenia dla satelitów oraz astronautów” – podaje NASA w oficjalnym komunikacie. 

Polecamy: Monitorowanie pogody kosmicznej będzie łatwiejsze. Pomogły… telefony

Co wywołuje burze na Słońcu i co może się wydarzyć?

Słońce co 11 lat osiąga tzw. maksimum aktywności. Jest to moment, kiedy jego bieguny magnetyczne zamieniają się ze sobą miejscami, a powierzchnia staje się bardziej burzliwa. Gdy pojawiają się silne rozbłyski słoneczne, często towarzyszą im tzw. koronalne wyrzuty masy. To zjawisko polega na wyrzuceniu ogromnych ilości naładowanych cząstek w przestrzeń kosmiczną. 

Gdy dotrą one do Ziemi, mogą nie tylko uszkodzić elektronikę, ale również wywołać spektakularne zorze polarne. Im burze na Słońcu są intensywniejsze, tym większe ryzyko, że nasza planeta znajdzie się na linii ognia. Obecnie największy niepokój wśród astronomów budzi plama AR4087.

burze na słońcu, Fot. NASA/SDO, rozbłysk na słońcu uchwycony w ultrafiolecie
Fot. NASA/SDO

Eksperci ostrzegają

Według brytyjskiego Met Office obecnie po drugiej stronie Słońca znajduje się aż pięć aktywnych regionów. I właśnie nad południowo-wschodnim horyzontem pojawił się nowy, „magnetycznie jednobiegunowy” obszar. Jego obecność może oznaczać dalsze rozbłyski i jeszcze więcej zorzy. Obserwatorzy przestrzeni kosmicznej już ostrzegają przed możliwymi zakłóceniami w ciągu nadchodzących dni i tygodni.

 „Najbardziej aktywny region Słońca obraca się w stronę Ziemi” – wskazują meteorolodzy kosmiczni z NOAA.

Chociaż zorze polarne cieszą oko, to burze na Słońcu potrafią być groźne. W przeszłości zdarzały się przypadki, że rozbłyski zakłócały działanie satelitów, systemów GPS, a nawet doprowadzały do awarii prądu. Tym razem skala zjawiska jeszcze nie jest znana. Dla zwykłych ludzi oznacza to, że być może już wkrótce zobaczą nad głowami niecodzienny taniec świateł. Warto jednak pamiętać, że za tym pięknym widowiskiem stoi potężna siła naszej gwiazdy.

Czy burze na Słońcu mogą wywołać globalny blackout?

Naukowcy od lat badają potencjalne skutki ekstremalnych burz słonecznych. Szacunki dotyczące prawdopodobieństwa wystąpienia takiego zdarzenia różnią się w zależności od źródła. Według badań opublikowanych w czasopiśmie Scientific Reports, ryzyko wystąpienia burzy o sile porównywalnej do tzw. Wydarzenia Carringtona z 1859 roku w ciągu najbliższej dekady wynosi od 0,46 proc. do 1,88 proc. Była to jedna z najpotężniejszych burz na Słońcu w historii. Zjawisko to spowodowało zakłócenia w telegrafach na całym świecie. Niektóre działały mimo odłączenia zasilania, a inne zapalały się od wyładowań. Gdyby coś takiego zdarzyło się dziś, mogłoby doprowadzić do globalnego blackoutu.

Inne analizy sugerują, że prawdopodobieństwo ekstremalnych zjawisk słonecznych, które mogą bezpośrednio dotknąć cywilizację, wynosi od 1,6 proc. do 12 proc. w każdej dekadzie. Choć te liczby mogą wydawać się niewielkie, ewentualne skutki takiego zdarzenia byłyby ogromne.

W przypadku wyjątkowo silnej burzy na Słońcu, naładowane cząstki mogą indukować prąd w sieciach energetycznych, prowadząc do przegrzewania się transformatorów i awarii systemów zasilania. Badania wskazują, że w przypadku ekstremalnej burzy, około 1 proc. populacji w Europie i Ameryce Północnej mogłoby doświadczyć długotrwałych przerw w dostawie prądu, trwających od miesięcy do nawet lat. 1 proc. Europejczyków według najnowszych danych to około 7,4 mln osób.

Dodatkowo burze na Słońcu mogą zakłócać działanie satelitów, systemów nawigacyjnych i komunikacyjnych. W skrajnych przypadkach mogłoby dojść do tzw. internetowej apokalipsy, czyli globalnych przerw w dostępie do internetu, zwłaszcza jeśli uszkodzone zostałyby podwodne kable światłowodowe.

Jesteśmy gotowi czy bezbronni?

Obecnie istnieją systemy monitorujące aktywność słoneczną. Pozwalają one na wczesne ostrzeganie przed nadchodzącymi burzami geomagnetycznymi. Jednak mimo postępu, nasza infrastruktura pozostaje wysoce wrażliwa na skutki ekstremalnych zjawisk słonecznych.

Eksperci podkreślają potrzebę inwestowania w zabezpieczenia sieci energetycznych i komunikacyjnych oraz tworzenia skutecznych procedur awaryjnych na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń. Choć prawdopodobieństwo wystąpienia globalnego blackoutu pozostaje stosunkowo niskie, jego skutki mogłyby być katastrofalne. Dlatego zagrożenia, jakie niosą burze na Słońcu, powinny być traktowane poważnie i to nie tylko pod względem technologicznym, ale także mentalnym.

Polecamy: Nieprzewidywalne zagrożenie burzami słonecznymi

Opublikowano przez

Mateusz Tomanek

Autor


Krakus z urodzenia, wyboru i zamiłowania. Uprawiał dziennikarstwo radiowe, telewizyjne, by ostatecznie oddać się pisaniu dla Holistic.news. W dzień dziennikarz naukowy, w nocy zaprawiony muzyk, tekściarz i kompozytor. Jeśli nie siedzi przed komputerem, to zapewne ma koncert. W jego kręgu zainteresowań znajduje się technologia, ekologia i historia. Nie boi się podejmować nowych tematów, ponieważ uważa, że trzeba uczyć się przez całe życie.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.