Prawda i Dobro
Ogień, rakija i tajemniczy wędrowiec. Wieczór Badnjaka na Bałkanach
20 grudnia 2024
Postmodernizm czerpie z Marksa, a jego przedstawiciele uważają, że nie ma Prawdy, nie da się empirycznie poznać rzeczywistości, a człowiek nie ma natury. Jak filozofia, która wywraca do góry nogami klasyczne myślenie o świecie, stała się fundamentem największych ruchów społecznych na Zachodzie?
Dowiedz się, jak postmoderniści uzasadniają swoje spojrzenie na świat. Przedstawiamy w pigułce wszystko, co powinieneś wiedzieć o przewodnim współcześnie nurcie filozoficznym. Rys historyczny, filary i konsekwencje dla otaczającej cię rzeczywistości.
Postmodernizm to młody nurt filozoficzny, który zrodził się w połowie XX wieku, a rozkwitł pod jego koniec. Postrzeganie świata przez postmodernistów stoi w poprzek oświeceniowym tradycjom nauki, akademickiego dyskursu i poszukiwaniom obiektywnej Prawdy.
Twierdzą oni, że rzeczywistość, wiedza oraz wartość są konstruowane przez dyskursy. Co to dokładnie znaczy? Ni mniej, ni więcej, że to narracja definiuje rzeczywistość, a nie rzeczywistość jest źródłem narracji. Pokręcone? To zależy.
Jak wynika z powyższego, dyskurs współczesnej nauki, jeśli jest rozpatrywany poza jego standardami dowodowymi, nie ma większego wpływu na prawdę, niż alternatywne perspektywy. Na przykład, astrologia, czary albo Kościół Latającego Potwora Spaghetti.
Przedstawiciele postmodernizmu nie tylko twierdzą, że rzeczywistość, wiedza i wartość są względne wobec dyskursu. Do tego uważają, że dominujące dyskursy w każdym społeczeństwie odzwierciedlają interesy i wartości grup elitarnych.
Ten punkt wywodu jest krytyczny, bo łączy postmodernizm wprost z filozofią Karola Marksa, który twierdził, że: rządzące idee każdego wieku były zawsze ideami jego klasy rządzącej. Część postmodernistów jest ostrożna w odniesieniach do filozofa, którego myśl przyczyniła się do śmierci dziesiątek milionów ludzi. Nikt bynajmniej nie widzi w tym rodowodzie nic wstydliwego, a badania Michela Foucaulta walnie przyczyniły się do spopularyzowania tego poglądu.
Postmoderniści stanęli na gruncie, że skoro ustalone dyskursy oświeceniowe są mniej lub bardziej arbitralne i nieuzasadnione, można je zmienić. A ponieważ w mniejszym lub większym stopniu odzwierciedlają interesy i wartości „elit”, należy je zmienić.
W latach 80. i 90. akademiccy rzecznicy różnych grup etnicznych, kulturowych, rasowych i religijnych przyjęli postmodernistyczną krytykę współczesnego społeczeństwa zachodniego, a postmodernizm stał się nieoficjalną filozofią nowego ruchu „polityki tożsamości„.
Choć powszechnie mówi się o 4 filarach postmodernizmu, faktycznie jest ich osiem. Poniżej znajdziesz ich syntezę w możliwie najprzystępniejszej formie.
Skutki postmodernistycznego postrzegania świata są, obiektywnie patrząc, dramatyczne. Ponieważ człowiek nie ma natury, tożsamości i jest konstruktem społecznym, definiuje go przynależność. Rasowa, etniczna, religijna, seksualna, partyjna – dowolna.
Skoro główne dyskursy są wyrazem interesu elit, należy z nimi walczyć, gdyż tłamszą interes grup nieelitarnych. Marks poprowadził linię podziału pomiędzy burżuazję a proletariat, posiadaczy i robotników. Postmoderniści poszli znacznie dalej.
Do jakiej grupy nieelitarnej byś się nie przypisał, daje ci to status ofiary. Jesteś ofiarą, więc muszą być winni opresji. A z opresją względem mniejszości, nazywaną powszechnie dyskryminacją, należy walczyć wszelkimi dostępnymi metodami.
Dyskryminowane grupy rasowe, etniczne, seksualne, religijne – prawdziwe i urojone – już dawno wypowiedziały otwartą wojnę winnym dyskryminacji. O tym, kim jest winny, decyduje mądrość etapu. Zwykle są to biali, heteroseksualni, chrześcijanie, a niech jeszcze będą zamożni, to tym lepiej. W Polsce jeszcze tego nie czujemy, gdyż spójność etniczna i wyznaniowa naszego kraju skutecznie chroni nas przed konfliktami tego typu na dużą skalę.
Jednak w zindoktrynowanych społeczeństwach Zachodu, multi etnicznych, multi religijnych lub totalnie wypranych z religii, konflikt pomiędzy uciskającymi a uciśnionymi pęcznieje od dekad. Jak daleko do osiągnięcia masy krytycznej? Płonęły już samochody, ulice i całe miasta.
Widocznie granice tolerancji są obszerne. Jeśli jednak myśl konserwatywna nie da skutecznego odporu postmodernistycznej narracji, jej dominacja może wkrótce okazać się totalna.
Źródła:
Może cię również zainteresować: