Nauka
Rząd bada sprawę. Raporty pilotów są bardziej niż dziwne
02 lipca 2025
„Kapitalizm jest systemem opresyjnym. Do tego dochodzi dzisiejszy kryzys klimatyczny. Jest wiele powodów, by człowiek współczesny nie czuł się ani bezpiecznie, ani dobrze” – mówi prof. Dobroczyński, gość kolejnego odcinka Audioplastykonu.
„W popkulturze modne jest obsadzanie osób chorych psychicznie w roli przestępców. Tak jest w święcącym właśnie kasowe triumfy filmie Joker, podobnie było w przypadku historii o Hannibalu Lecterze. Takie przedstawienie chorych psychicznie jest dla nich krzywdzące i budzi przed nimi lęk” – mówi prof. Bartłomiej Dobroczyński, psycholog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Zdaniem psychiatry problemem dzisiejszych czasów jest… nadmiar możliwości. „Jeśli człowiek ma bardzo dużo możliwości, które nie hierarchizują mu się w sposób naturalny, to po pierwsze – źle się z tym czuje, po drugie – zawsze wybiera gorzej” – ocenia. Współczesne eksperymenty psychiatrów – jak przypomina Bartłomiej Dobroczyński – wykazują, że w sytuacji, gdy mamy wybór, jesteśmy dużo bardziej znerwicowani i często żałujemy podjętych decyzji.
To właśnie w tym, zdaniem prof. Dobroczyńskiego, tkwi sekret popularności populistów w polityce. Dają proste odpowiedzi, podejmują decyzje za nas, a ich obietnice częściowo pokrywają się z rzeczywistością.
„Istnieją społeczeństwa bardziej nastawione na poczucie bezpieczeństwa, inne bardziej cenią wolność. Między tymi wartościami istnieje napięcie – im większe poczucie bezpieczeństwa, tym mniej wolności. A dziś ludzie potrzebują poczucia bezpieczeństwa, stąd zwrot ku populistom. Człowiek jest jak woda, idzie w kierunku najmniejszego oporu. Wolność oznacza odpowiedzialność, a ciężar odpowiedzialności nas przytłacza” – zaznacza.
Profesor mówi również o kulturowym postrzeganiu choroby psychicznej. Choć czasy, gdy była ona rozpatrywana w kategorii opętania lub czegoś zawinionego, minęły, osoby chore psychicznie nadal są stygmatyzowane. Dobroczyński zwraca uwagę, że ich bliskość budzi w nas dyskomfort. Nie potrafimy im pomóc, dlatego też jeszcze nie tak dawno podstawowym środkiem stosowanym wobec nich była izolacja i unieruchomienie.
„Politycy nie chwalą się szpitalami psychiatrycznymi tylko szpitalami kardiologicznymi, dziecięcymi. Szpitale psychiatryczne są zwykle schowane na peryferiach miast. Mało tego – nazwy najbardziej znanych z nich funkcjonują w życiu codziennym jako obelgi”. Zwraca uwagę psychiatra, wspominając w tym kontekście również akcję „Nie świruj, idź na wybory”, która wzbudziła spore kontrowersje.
Krzywdzące okazuje się też przedstawienie osób chorych psychicznie w popkulturze. Święcący triumfy popularności Joker, podobnie jak niegdyś seria filmów o Hannibalu Lecterze, bohaterem czyni przestępcę, który jest równocześnie osobą chorą psychicznie.
Zdaniem prof. Dobroczyńskiego takie ukazanie osób chorych sprawia, że ludzie zaczynają kojarzyć zaburzenia psychiczne z czymś niebezpiecznym dla otoczenia. „Pojawia się lęk, że ktoś taki jest powiązany z ciemnymi siłami. To zaś skutkuje widzeniem zaburzeń psychicznych jako tych najbardziej niechcianych” – podkreśla.