Nauka
Odstawienie kofeiny powoduje dziwne sny – potwierdzają badania
27 września 2025
Nowe badanie kanadyjskich naukowców kwestionuje utrwalone przekonanie, że czerwone mięso szkodzi zdrowiu. Analiza danych 16 tysięcy osób sugeruje, że białko zwierzęce może mieć łagodny efekt ochronny wobec niektórych nowotworów — choć autorzy podkreślają liczne ograniczenia tych wniosków. Wyniki otwierają na nowo dyskusję o tym, jak naprawdę wpływa czerwone mięso na zdrowie.
Światowa Organizacja Zdrowia od lat ostrzega, że czerwone mięso powoduje raka. Dlatego zaleca ograniczyć jego spożycie, i najlepiej całkowite wyeliminować mięso wysoko przetworzone, takie jak kiełbasa czy bekon. Opiera się przy tym na badaniach naukowych, które wskazują na związek między złą dietą a wzrostem ryzyka nowotworów. Jednak najnowsze odkrycia stawiają to pod znakiem zapytania.
W lipcu 2025 roku naukowcy z Uniwersytetu McMaster w Kanadzie opublikowali badanie, które mocno podważa dotychczasowe zalecenia żywieniowe. Analiza danych z Narodowego Badania Zdrowia i Żywienia obejmująca niemal 16 tysięcy dorosłych pokazuje, jak spożycie białka — zarówno zwierzęcego, jak i roślinnego — wpływa na ryzyko śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych i nowotworów. Wyniki rzucają nowe światło na wpływ czerwonego mięsa na zdrowie.
Okazało się, że według badaczy z Kanady osoby, które spożywały więcej białka zwierzęcego i roślinnego, miały niższy poziom śmiertelności. Naukowcy twierdzą, że białko zwierzęce nieznacznie chroni organizm przed ryzykiem zachorowań na nowotwory.
„Nasze dane nie wspierają tezy, że spożycie białka z określonych źródeł wiąże się z wyższym ryzykiem śmiertelności; jednakże białko zwierzęce może mieć łagodne działanie ochronne w kontekście śmiertelności z powodu nowotworów. Ryzyko śmierci nie było związane z krążącym IGF-1 w żadnej grupie wiekowej” – czytamy w badaniu.
IGF-1 to hormon, który wspiera m.in. regenerację i wzrost tkanek. W badaniu, o którym mowa, nie znaleziono jednak żadnego związku między jego poziomem we krwi a długością życia.
Badacze przyjrzeli się ogólnie całej grupie produktów, które zawierają białko zwierzęce. Nie rozróżniali między czerwonym mięsem a rybami, drobiem, jajami czy nabiałem. Takie wrzucenie wszystkich źródeł białka do jednego worka pozwoliło jedynie zaobserwować ewentualny korzystny wpływ np. ryb czy produktów mlecznych, ale nie pozwalało wyciągnąć wniosków na temat bezpieczeństwa samego czerwonego mięsa.
Chcesz więcej naukowych ciekawostek? Zajrzyj na nasz kanał na YouTubie.
Co więcej, analiza została sfinansowana przez National Cattlemen’s Beef Association – organizację, której zależy na promowaniu spożycia wołowiny. Dodatkowo sami naukowcy nie rozróżniali w analizie mięsa przetworzonego od nieprzetworzonego, co również ma duże znaczenie dla zdrowia.
Ważne jednak, że autorzy badania nie wskazali, przed jakimi konkretnie nowotworami białko miałoby chronić. Zignorowano także wpływ białka roślinnego, choć wcześniejsze, dobrze udokumentowane analizy jasno potwierdzają jego korzystne działanie dla zdrowia.
Dlatego najnowsze badania z Kanady warto traktować raczej jako ciekawostkę niż pewne źródło wiedzy. Wyniki pokazują przede wszystkim, jak różnie można interpretować wpływ czerwonego mięsa na zdrowie, zamiast dawać jasne wskazówki osobom dbającym o dietę i profilaktykę chorób.
Warto przeczytać: Zamienniki nie oczarowały Polaków. Prawdziwe mięso wciąż na topie
Darmowa dostawa* w Księgarni Holistic News: użyj kodu DOSTAWA0
* Oferta ważna tylko do końca września!