Humanizm
Nie tylko broda, kapelusz i Biblia. Amisze w USA współcześnie
02 grudnia 2024
Przed Sądem Najwyższym Stanów Zjednoczonych toczy się postępowanie w sprawie prawa, które daje pierwszeństwo rodzinom rdzennych Amerykanów w opiece zastępczej i postępowaniu adopcyjnym rdzennych dzieci. Wynik może podważyć ustawę o opiece nad dziećmi Indian z 1978 roku (ang. Indian Child Welfare Act, ICWA). Została ona uchwalona w odpowiedzi na rosnącą liczbę dzieci Indian i Innuitów, które były zabierane z domów przez agencje publiczne i prywatne.
Obecnie prawo stanowi, aby władze stanowe starały się umieścić dziecko w dalszej rodzinie, wśród członków plemienia dziecka lub w innych rodzinach rdzennych Amerykanów. Indianie od dawna bronią tych przepisów jako sposobu na zachowanie swojej tradycji i kultury. Teksas i kilka innych stanów twierdzą, że prawo to opiera się na rasie i jest niezgodne z konstytucją na mocy klauzuli równej ochrony. Argumentują również, że stawia ono interesy plemion ponad dziećmi.
Ponad trzy czwarte z 574 uznanych przez władze federalne plemion w Stanach Zjednoczonych zwróciło się do sądu o utrzymanie obowiązującej ustawy. Rdzenni Amerykanie obawiają się skutków, jeśli sąd spróbuje odebrać plemionom prawo pierwszeństwa w adopcji dzieci pochodzenia indiańskiego.
Nie zgadzamy się między sobą w wielu kwestiach. Ale wszyscy zgodnie twierdzimy, że ICWA jest dla nas kluczowym prawem, które odnosi się do zarządzania relacjami państwo-plemię. Ustawa służy także ochronie interesu indiańskich dzieci i zapobiegania nieuzasadnionemu zabieraniu ich ze swoich społeczności
czytamy w oświadczeniu przedstawicieli plemion.
Stroną w sprawie jest małżeństwo Chada i Jennifer Brackeenów z Fort Worth w Teksasie. Adoptowali oni dziecko rdzennego Amerykanina po długotrwałej walce prawnej z plemieniem Navajo. Teraz małżeństwo próbuje adoptować przyrodnią siostrę chłopca, która mieszka z nimi od niemowlęctwa. Plemię Navajo sprzeciwiło się tej adopcji. Chad Brackeen powiedział, że głównym problemem ICWA jest brak elastyczności tej regulacji prawnej.
Zobacz również:
„Przede wszystkim uważamy, że wszystkie dzieci, niezależnie od rasy, powinny być umieszczane w kochających domach” – stwierdziła Jennifer Brackeen.
Federalny sąd okręgowy w Teksasie początkowo stanął po stronie powodów i unieważnił znaczną część ustawy o opiece nad dziećmi Indian, orzekając, że jest ona oparta na rasie i niezgodna z konstytucją.
Jednak w 2019 r. sąd apelacyjny uchylił wyrok sądu niższej instancji i utrzymał ustawę. Następnie sędziowie w pełnym składzie zgodzili się ponownie rozpatrzyć sprawę. Ostatecznie uchylili jej niektóre przepisy, w tym preferencje dotyczące umieszczania indiańskich dzieci w rdzennych rodzinach adopcyjnych i zastępczych. Stwierdził również, że Kongres przekroczył swoje uprawnienia, narzucając swoją wolę urzędnikom stanowym w kwestii adopcji. Podtrzymał jednak stwierdzenie, że ustawa bazuje na stosunkach politycznych między plemionami a rządem USA, a nie na rasie.
Przed uchwaleniem Indian Child Welfare Act od 25 do 35 proc. dzieci rdzennych Amerykanów było zabieranych z domów i umieszczanych w rodzinach adopcyjnych, zastępczych lub w różnego rodzaju ośrodkach. Większość tych kilkulatków próbowano zasymilować.
Po prostu przychodzili i zabierali nasze dzieci, które nie znały swojej kultury i były wprowadzane do zupełnie innego świata. Przed uchwaleniem ICWA nie było żadnego uzasadnienia dla ich obecności w swoich plemionach
oznajmiła Michelle Beaudin z rady plemienia Lac Courte Oreilles w Wisconsin.
Kate Fort, która reprezentuje plemiona interweniujące w tej sprawie, uważa, że dzieci rdzennych Amerykanów nie są dostatecznie reprezentowane w systemie prawnym USA. Biorąc pod uwagę, że biali osadnicy praktycznie dokonali całkowitego wyniszczenia rdzennych Amerykanów, nie jest zaskakujące, że ludzie wspierający ICWA bronią go z determinacją. W końcu na przestrzeni lat Indianie doznali wielu krzywd ze strony kolonistów z Europy. Kultura plemienna na szczęście przetrwała do naszych czasów.
Źródła:
To może cię również zainteresować: