Prawda i Dobro
Powrót z emigracji. Zazdrość, niechęć i trudne początki
20 listopada 2024
Mają 25 metrów długości, a gdyby je rozłożyć i rozprasować wszystkie kosmki, zebrałaby się powierzchnia boiska do piłki nożnej. Mamy w nich nawet dwa kilogramy bakterii, które bardzo wpływają na nasze zdrowie, też psychiczne. O jelitach mówi się „drugi mózg” i jest w tym sformułowaniu niemało racji.
Gościem kolejnego odcinka podcastu #PoLudzku jest prof. Tomasz Gosiewski, mikrobiolog, kierownik Pracowni Badań Mikrobiomu Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Dlaczego nazywamy jelita „drugim mózgiem”?
Między innymi dlatego, że są oplecione gęstą siecią neuronalną. Neuronów w jelitach może być przynajmniej tyle, ile w mózgu. Wydzielają różnego rodzaju neuroprzekaźniki – te same, które wytwarzane są w mózgu, na przykład serotoninę (która poprawia nastrój), dopaminę, noradrenalinę. Te neuroprzekaźniki docierają z jelit do mózgu i mają na niego wpływ. Co więcej, swój udział w tym procesie mają zasiedlające nasze jelita mikroorganizmy (a każdy z nas ma ich półtora do dwóch kilogramów) – tak zwany mikrobiom. Mamy coraz więcej dowodów na to, że żyjące w naszych jelitach bakterie (i nie tylko) wpływają chociażby na nasz nastrój, w tym na występowanie depresji czy schizofrenii. Sami prowadzimy u siebie w pracowni badania na ten temat.
Na czym te badania polegają?
Szczurzym noworodkom, które rodzą się ze schizofrenią, przeszczepiamy mikrobiom kałowy szczurów zdrowych. I odwrotnie. (…) Badanie wciąż trwa, ale jeśli potwierdzą się nasze przypuszczenia – że przeszczep mikrobiomu u chorych na schizofrenię szczurów zmienia ich zachowanie – mógłby to być punkt wyjścia do badania na ludziach. Moglibyśmy zebrać pacjentów ze schizofrenią – oczywiście za zgodą komisji bioetycznej – i sprawdzać, czy przeszczep mikrobiomu kałowego im pomaga.
Czym właściwie jest przeszczep mikrobiomu kałowego?
To budzi wstręt większości ludzi – zresztą: nie dziwię się. Przeszczep kałowy polega na tym, że pacjentowi – czy zwierzęciu – podaje się odpowiednio spreparowaną próbkę kału innej osoby. (…) Już w tym momencie leczy się w ten sposób pacjentów z rzekomobłoniastym zapaleniem jelit. (…) Jeśli pacjent z tym schorzeniem dostaje przeszczep kałowy od zdrowej osoby, schorzenie jest całkowicie eliminowane.
To niesamowite, że jakieś żyjątka w naszym organizmie determinują to, jak się czujemy i na co chorujemy.
Mnie to już nie dziwi. To może szokować laików. Mówimy: myj ręce, dezynfekuj rany. Kojarzymy, że bakterie są dla nas złe, groźne. I niektóre rzeczywiście są, ale większość z nich jest dla nas neutralna lub nawet korzystna. (…)
Mówimy o osi jelita-mózg, czyli wzajemnym wpływaniu na siebie przewodu pokarmowego, przez mikrobiom i odwrotnie: mózgu na jelita. Jeśli wszystko działa tak, jak chciała natura, to super. Niestety, nasz styl życia, dieta, leki, które przyjmujemy – to wszystko zaburza prawidłowe funkcjonowanie tej osi. My żyjemy tu i teraz, nie myślimy o dalekosiężnych skutkach stresu, złej diety, antybiotykoterapii. A to wszystko źle działa na jelita.
Jak więc możemy im pomóc?
Między innymi przez stosowanie zbilansowanej diety. Jedzmy dużo pokarmów bogatych w błonnik, dużo warzyw, owoców, pełnoziarnistego pieczywa. Ograniczajmy cukier prosty i czerwone mięso.
Jak właściwie badamy skład czyjegoś mikrobiomu jelitowego?
Po kale. Kał to prawie same bakterie, wirusy i archeobakterie – resztki pokarmowe stanowią mniejszość stolca.
Z kupy można wiele wyczytać.
Niektórzy mówią nawet, że to jak odcisk palca; można po tym identyfikować ludzi. W kryminalistyce jednak tej metody bym nie polecał, bo skład mikrobiomu zaburza na przykład łykanie antybiotyków. Mikrobiom potrzebuje nawet paru miesięcy, żeby wrócić do „punktu wyjścia” sprzed antybiotykoterapii, ale rzeczywiście po tym czasie ma już dokładnie taki sam – swoisty dla nas – skład.
Zobacz całą rozmowę z profesorem Tomaszem Gosiewskim: HOLISTIC NEWS: Dlaczego jelita nazywa się drugim mózgiem? prof. Tomasz Gosiewski
Polecamy: Lekarka zdradza, co dzieje się z umierającymi w ostatnich godzinach
Podcast Marii Mazurek ukazuje się zarówno na YouTube, jak i na Spotify. Aby na bieżąco otrzymywać powiadomienia o kolejnych odcinakach podcastu #PoLudzku, zasubskrybuj kanał na YouTube: