Sekret pluszaków ujawniony. Dlaczego tak bardzo je kochamy?

Dlaczego kochamy pluszaki: dziecko trzyma różowego pluszowego misia przed twarzą. Fot. Mateusz Miernikowski / Unsplash.

Od dzieciństwa towarzyszą nam w chwilach radości i smutku, stając się powiernikami sekretów i niezawodnymi pocieszycielami. Choć wydają się tylko niewinnymi zabawkami, nowe badania pokazują, że mają znacznie większy wpływ na nasze emocje, niż mogłoby się wydawać. Ale co sprawia, że jeden miś jest dla nas bardziej pocieszający od drugiego?

Sekrety puchu i pluszu

Niemal każdy z nas miał kiedyś pluszowego misia lub inną ulubioną maskotkę. Ale czy zastanawiałeś się kiedyś, co sprawia, że jeden miś wzbudza naszą sympatię, a inny nie? Badanie opublikowane niedawno w The Journal of Positive Psychology rzuca nowe światło na psychologię wokół pluszowych misiów. Dlaczego kochamy pluszaki tak bardzo?

Francuscy naukowcy z Uniwersytetu w Montpellier i Uniwersytetu Aix-Marseille postanowili zbadać, w jaki sposób wizualne cechy pluszowych misiów – tekstura futra, rozmiar oczu czy kolor – wpływają na to, jak postrzegają je ludzie. Dotychczasowe badania skupiały się głównie na roli pluszaków w łagodzeniu stresu, na przykład w szpitalach dziecięcych, ale nie odpowiadały na pytanie, dlaczego konkretne misie wzbudzają silniejsze emocje. Jakie mechanizmy stoją za tym, że czujemy potrzebę opieki i sympatię wobec nieożywionego obiektu?

Dlaczego kochamy pluszaki? „Uroczość” pod lupą nauki

W badaniu wzięło udział ponad 11 tysięcy osób z Francji w wieku od 3 do 92 lat. Uczestnicy oglądali zdjęcia pluszowych misiów i wskazywali, który z nich wydaje się najpiękniejszy, najbardziej pocieszający oraz którego najbardziej chcieliby chronić. Okazało się, że wszystkie te trzy cechy były ze sobą silnie skorelowane. W odpowiedzi na to odkrycie badacze zdefiniowali nową, złożoną miarę: „uroczość”.

„Nasze badanie pokazuje, że piękno, komfort i chęć ochrony są ze sobą ściśle powiązane dla osób w każdym wieku, a jako ludzie umiemy ujawnić to powiązanie na podstawie samych zdjęć, bez możliwości dotknięcia lub trzymania pluszaków” – mówi jedna z autorek badania, prof. Nathalie Blanc, na łamach portalu PsyPost. „Zatem wizualne postrzeganie zdjęć pluszowych misiów pozwala nam na dokonanie tej oceny, co prowadzi do stworzenia wskaźnika »uroczości«”.

Co jeszcze ma wpływ na nasze dziecko? Zajrzyj na kanał Holistic News na YouTube:

Długi włos i duże oczy? Klucz do naszych serc

Co zaskakujące, najważniejszą cechą, która wpływała na ocenę „uroczości” w każdej grupie wiekowej, była długość futra. Im dłuższe włosy, tym miś był postrzegany jako bardziej uroczy. To odkrycie sugeruje, że potrafimy wnioskować o miękkości tylko na podstawie wizualnych sygnałów. Nasze oczekiwania co do dotyku wpływają na osądy emocjonalne, nawet bez fizycznego kontaktu.

Istotne okazały się również cechy charakterystyczne dla wyglądu niemowlęcia, takie jak duże oczy czy małe pyszczki. Dorośli byli na nie szczególnie wrażliwi, chociaż często nie lubili misiów o przesadnie dużych oczach. Dzieci z kolei preferowały okrąglejsze klatki piersiowe i jaskrawe, nasycone kolory – nawet te nietradycyjne, jak zielony czy różowy.

A co z misiami, które nie miały szczęścia? Te zniszczone, zużyte lub o nietypowym wyglądzie były oceniane jako najmniej urocze. Choć mogłoby się wydawać, że tego typu pluszaki wzbudzą sympatię czy chęć opieki, w przypadku pozbawionych kontekstu zdjęć tak się nie stało. Prawdopodobnie brak osobistego związku sprawił, że wizualne oznaki uszkodzenia zasygnalizowały utratę funkcji. Tym samym zmniejszyło się związane z pluszakami poczucie bezpieczeństwa i emocjonalnego ciepła.

Dlaczego zabawa jest dla dzieci tak ważna? Przeczytaj artykuł: Rodzice, nie przeszkadzajcie! Beztroska zabawa rozwija dziecko


Łap okazję!

Darmowa dostawa* w Księgarni Holistic News: użyj kodu DOSTAWA0

* Oferta ważna tylko do końca września!

Opublikowano przez

Maciej Bartusik

Dziennikarz


Dziennikarz, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Doświadczenie zdobywał w radiu i mediach internetowych. Na koncie ma dziesiątki publikacji na temat nowych technologii i eksploracji kosmosu. Zainteresowany współczesną energetyką. Wielbiciel włoskiej kuchni, szczególnie makaronu w każdej postaci.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.