Donosy do skarbówki to już plaga. Tutaj padł rekord

Donosy do skarbówki to już w Wielkiej Brytanii prawdziwa plaga. Fot. W. Wybranowski/ChatGPT

Donosy do skarbówki rosną w siłę. W jednym kraju ludzie zgłaszają oszustwa podatkowe częściej niż gdziekolwiek indziej – i jeszcze dostają za to pieniądze. Skąd ta fala donosów?

Donosy do skarbówki – rekord należy do tego kraju

Price Bailey, jedna z największych firm księgowych w Wielkiej Brytanii, opublikowała niedawno intrygujące dane. Według doniesień ujawnionych na łamach The Telegraph w roku podatkowym 2024/25 do HM Revenue and Customs (brytyjskiej odpowiednik Urzędu Skarbowego) wpłynęła rekordowa jak do tej pory liczba 164 670 donosów. Jest to aż 9 proc. więcej niż rok wcześniej. Dlaczego donosy do skarbówki są w Wielkiej Brytanii tak popularne?

Porównanie z Polską. Ile donosów trafia do naszego fiskusa?

Dla porównania: według danych zgromadzonych przez Fakt w 2023 roku do urzędów skarbowych w całej Polsce wpłynęło ok. 46 tys. tzw. zgłoszeń sygnalnych, czyli po prostu donosów. Tymczasem w Wielkiej Brytanii rok podatkowy 2023/24 to ok. 152 tys. tego typu przypadków. Populacja Wysp jest prawie dwukrotnie większa od liczby mieszkańców Polski, jednak pod względem donosów do skarbówki przewyższają nas przeszło trzykrotnie. Dlaczego tak się dzieje? Zgodnie ze starym powiedzeniem: jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze.

W Polsce za złożenie zawiadomienia do Urzędu Skarbowego nie dostajemy tak naprawdę nic. W niektórych przypadkach może nam przysługiwać ochrona sygnalisty. Donosy mogą być również anonimowe, więc teoretycznie osoba, na którą donieśliśmy, nie dowie się, od kogo wyszła informacja. Jeżeli jednak zależy nam na czymś więcej niż względnym bezpieczeństwie i poczuciu satysfakcji, głęboko się zawiedziemy. Inaczej sprawa wygląda w Wielkiej Brytanii. Tam za zgłoszenia o nieprawidłowościach obywatele mogą bowiem otrzymać zapłatę.

Donosy do skarbówki – ile można zarobić w UK i USA?

HMRC za zgłaszanie przypadków omijania opodatkowania wypłaca obywatelom nagrody. Dokładne kwoty za pojedynczy donos nie są podawane opinii publicznej, jednak znamy ich ogólną wartość. W roku podatkowym 2023/24 było to ponad 978 tys. funtów, prawie dwa razy więcej niż rok wcześniej. Okres 2024/25, choć przyniósł rekordową liczbę donosów, jednocześnie charakteryzował się zmniejszeniem kwoty wypłacanej sygnalistom. Ta wyniosła w sumie niecałe 852,5 tys. funtów.

System nagród za zgłaszanie nieprawidłowości jest efektem działań HMRC, które dąży do jak najszczelniejszego załatania luki podatkowej. Jak wynika z podanych przez The Telegraph rządowych danych, w roku podatkowym 2023/24 wyniosła ona aż 46,8 mld funtów. Uchylanie się od płacenia podatków to 6,4 mld funtów z tej kwoty, a liczba ta z roku na rok rośnie. Andrew Park z Price Bailey na łamach The Telegraph zwraca uwagę, że aby poprawić te statystyki, potrzebny jest nowy system zachęcania obywateli do zgłaszania oszustw podatkowych. Plany brytyjskiego resortu finansów zakładają, że do 2030 roku dzięki wykrywaniu tego typu sytuacji uda się uzupełnić budżet kwotą 7,5 mld funtów rocznie.

Jak pieniądze wpływają na nasze życie? Aby się dowiedzieć, sprawdź kanał Holistic News na YouTube:

Czy system donosów pozwoli załatać lukę podatkową?

Aby osiągnąć ten cel, HMRC planuje reformę systemu nagród za sygnalizowanie przestępstw podatkowych. Brytyjczycy postanowili poszukać inspiracji za oceanem. W Stanach Zjednoczonych tamtejszy Internal Revenue Service (IRS) również wypłaca pieniądze za donosy. Cała procedura jest jednak znacznie bardziej przejrzysta – sygnaliści otrzymują bowiem określony procent środków, które udało się zyskać dla budżetu dzięki przekazanym przez nich informacjom.

Brytyjski odpowiednik urzędu skarbowego chce pójść podobną drogą. Na razie nie wiadomo dokładnie, jak dużo pieniędzy będzie można otrzymać za donosy. Według działającej w sektorze finansowym firmy Macfarlanes może to być od 5 do 30 proc. kwoty, która trafiła dzięki informacji do skarbu państwa. Jednocześnie reforma ma na celu zmniejszenie skali przestępstw podatkowych obejmujących duże sumy pieniędzy. Można więc przypuszczać, że wynagrodzenie dla sygnalistów będzie wypłacane dopiero w momencie, w którym uzyskane dzięki donosowi przychody do budżetu osiągną odpowiedni pułap.

Przeczytaj także: Grupy przestępcze i bezradność państwa. Wielka Brytania ma problem

Opublikowano przez

Maciej Bartusik

Dziennikarz


Dziennikarz, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Doświadczenie zdobywał w radiu i mediach internetowych. Na koncie ma dziesiątki publikacji na temat nowych technologii i eksploracji kosmosu. Zainteresowany współczesną energetyką. Wielbiciel włoskiej kuchni, szczególnie makaronu w każdej postaci.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.