Nauka
Klasyki motoryzacji zyskują na wartości. Elektryki zostają w tyle
26 listopada 2024
W latach 30. XXI wieku na największym księżycu Saturna wyląduje sonda badawcza
Misja na powierzchnię Tytana wystartuje z Ziemi w 2026 r., przylot na księżyc Saturna nastąpi siedem lat później. Urządzenie o nazwie Dragonfly (ang. Ważka) to oktokopter – wiropłat z ośmioma śmigłami. Będzie się poruszał w sposób autonomiczny, podobnie jak bezzałogowe drony.
Rosnąca popularność dronów podsunęła naukowcom z NASA myśl, by podobną technologię zastosować do eksploracji ciał niebieskich. Tym bardziej że jest to rozwiązanie skuteczniejsze technicznie od tradycyjnych kołowych łazików, które ogranicza ukształtowanie terenu i zasoby paliwa. Sam lot wymaga mniejszych nakładów energii.
Warto zaznaczyć, że marsjański pojazd Opportunity, w ramach trwającej już 14 lat misji, przemieścił się na odległość zaledwie 46 km. Z kolei łazik Curiosity od 2012 r. pokonał dopiero nieco ponad 21 km.
Dragonfly będzie bardziej mobilny. Śmigła pozwolą mu na prowadzenie badań w różnych punktach księżyca, oddalonych od siebie o dziesiątki kilometrów. I to w ciągu zaledwie dwóch i pół roku.
Czerwona Planeta doczeka się swojego pierwszego pojazdu latającego i to znacznie wcześniej niż Tytan. Już w 2020 r. NASA zamierza wysłać na Marsa kolejny łazik, który będzie wyposażony w małego, latającego zwiadowcę. Trudno jednak porównywać jego zdolności do Ważki – na jego pokładzie nie będzie bowiem aparatury pomiarowej.
Misja Dragonfly ma pozwolić na przeprowadzenie wielu ciekawych badań. Naukowcy liczą na to, że przybliżą nas one do poznania tajemnic procesów, które przyczyniły się do powstania życia na Ziemi. Uważają także, że na księżycu Saturna panują obecnie podobne warunki, jak na naszej planecie około czterech miliardów lat temu.
Zarówno Dragonfly, jak i marsjański zwiadowca stanowiący część tradycyjnego łazika, to przełom w dziejach eksploracji kosmosu. Dotąd jedynymi urządzeniami unoszącymi się w atmosferze innych ciał niebieskich były balony towarzyszące radzieckim bezzałogowym misjom badawczym na Wenus (Wega 1 i Wega 2). Jednak ich żywotność wynosiła ledwie kilkadziesiąt godzin, a ich lotu nie można było kontrolować.
Środowisko Tytana jest skrajnie nieprzyjazne dla człowieka. Utrzymują się tam ekstremalnie niskie temperatury. Wprawdzie na powierzchni planety znajdują się rzeki i jeziora, jednak nie ma w nich wody, a płynne węglowodory, takie jak etan czy metan.
Woda w stanie płynnym znajduje się pod powierzchnią Tytana. To warunki, w których naukowcy upatrują istnienia „pierwotnej zupy” – chemicznej mieszaniny molekuł, z których mogą powstawać skomplikowane związki organiczne, jak proteiny.
Źródła: NASA, Space.com, AFP