„Efekt Biebera”. Fani gwiazdora zadeptali kanion

Przyrodnicza perełka padła ofiarą własnej popularności. A wszystko za sprawą teledysku do jednej z piosenek gwiazdora

Islandzki kanion Fjaðrárgljúfur padł ofiarą własnej popularności. Wszystko za sprawą teledysku Justina Biebera do piosenki „I’ll Show You”. Przyrodnicza perełka przeżywa oblężenie fanów artysty, którzy zagrażają miejscowej roślinności

Wodospady, strome klify i soczysta, wyspiarska zieleń. Kanion Fjaðrárgljúfur położony w pobliżu wioski Kirkjubæjarklaustur w południowo-wschodniej Islandii to magiczne miejsce. W 2018 r. odwiedziło go 282 tys. osób, czyli prawie dwa razy więcej niż rok wcześniej. Nie ma w tym nic dziwnego, bo teledysk do piosenki „I’ll Show You” na Youtube obejrzało już ponad 445 mln osób.

Turyści zagrożeniem dla przyrody

Według Islandczyków wzmożony ruch turystyczny w negatywny sposób odbił się na stanie roślinności porastającej kanion i jego okolice. Nie wszyscy podróżnicy podchodzili bowiem z należytym szacunkiem do trawy i wrzosowisk, bo często podczas poszukiwania i uwieczniania „magicznych” kadrów, tratowali delikatne rośliny.

W rezultacie kanion został tymczasowo zamknięty, co roślinności ma dać szansę na regenerację, a władzom – czas, by zastanowić się nad przyszłością regionu.

Inga Hlín Pálsdóttir, dyrektor krajowej agencji turystycznej Visit Iceland, o zamknięcie kanionu nie obwinia jednak fanów gwiazdora muzyki pop. „To po prostu cud natury, który nie był gotowy na taką popularność” – mówi.

„Musimy stworzyć lepszą infrastrukturę, byśmy mogli gościć turystów przez cały rok. Potrzebujemy dobrych ścieżek, którymi można wędrować niezależnie od pogody. Tu nie chodzi tylko o ochronę przyrody, ale także o kwestie bezpieczeństwa” – tłumaczy.

Jak chronić cenne rośliny?

Według Hannesa Sasi Palssona, właściciela firmy turystycznej Pink Iceland, region może nie poradzić sobie ze wzmożonym ruchem turystycznym. „Ta część kraju po prostu nie jest w stanie przyjąć wszystkich turystów” – ocenia w rozmowie z telewizją CNN Travel.

„Musimy zadać sobie pytanie, czy chcemy budować platformy widokowe, wprowadzać opłaty, czy po prostu zamykać obszar na kilka miesięcy w roku, dając mu czas na regenerację” – dodaje.

Popularność Islandii jako kierunku turystycznego gwałtownie wzrosła w ciągu ostatniej dekady. Według departamentu turystyki wyspę w 2017 r. odwiedziło prawie 2,2 mln osób. Na Islandii, która jest trzy razy mniejsza od Polski, mieszka 350 tys. osób, z czego 124 tys. w Reykjavíku – stolicy kraju.

Źródła: CNN, Lonely Planet

Opublikowano przez

Piotr Chałubiński


Politolog, który interesuje się krajami byłego ZSRR oraz Indiami. Od wielu lat związany z dziennikarstwem. Pracował w TVP i TVN. W wolnych chwilach podróżuje, trenuje judo i BJJ.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.