Nauka
Badania genetyczne pozwolą na wybór IQ. Staniemy się nadludźmi
03 listopada 2024
„Czy kiedykolwiek zdarzyło się państwu przedstawić komuś niepodważalne argumenty i dane, które kompletnie nic nie zmieniły?”. To pytanie postawił Marcin Stopa na wstępie swojej prezentacji podczas Holistic Talk. Jest on ekspertem w dziedzinie wykorzystania neuronauki i neurotechnologii w biznesie, marketingu, HR oraz w badaniach konsumenckich.
Stopa w swoim wystąpieniu poszukuje odpowiedzi na pytanie, dlaczego racjonalne dowody i dane nie są dla ludzi najistotniejsze.
Jako pierwszą przyczynę wskazuje dramatyczny wzrost liczby fake newsów, które w ostatnim czasie ciężko jest odróżnić od faktów. Jednym z tego powodów są grafiki stworzone przez sztuczną inteligencję. Jeszcze niedawno fotografia była uznawana za ostateczny, często niepodważalny dowód. Obecnie, za sprawą narzędzi takich jak na przykład Midjourney, sytuacja się zmieniła. Dziś nawet filmy i nagrania dźwiękowe mogą być generowane przez narzędzia oparte na uczeniu maszynowym.
Zobacz też:
„Prawda dla mózgu to reprezentacje złożonej sieci połączeń neuronalnych, kształtowane na podstawie doświadczeń, stanów wewnętrznych oraz interakcji z otoczeniem”
– wyjaśnił Stopa podczas swojego wystąpienia na Holistic Talk.
Mózg to organ, którego podstawową zasadą działania jest próba przewidywania bieżących zdarzeń. Określa on również ich prawdopodobieństwo, na podstawie informacji zebranych przez nasze zmysły. To pozwala nam definiować prawdę. Skoro opieramy się na przewidywaniach, to prawda może być subiektywna. Wynika to z różnic w doświadczeniach poszczególnych osób, które sprawiają, że nasze mózgi interpretują informacje na różne sposoby. Już na etapie wczesnego rozwoju i socjalizacji człowiek nabywa sposób interpretacji świata.
Stopa podkreśla również wpływ kontekstu kulturowego, zauważając, że inaczej świat postrzega mieszkaniec Chin, a inaczej Polski. Światopogląd, kształtowany od najmłodszych lat, jest wzmacniany przez interakcje z rówieśnikami, a w ostatnim czasie także przez media społecznościowe.
Stopa argumentuje, że błąd jest odbierany przez mózg jako poważne zagrożenie, co wiąże się ze stresem. Mózg nie rozróżnia wagi decyzji, niezależnie od tego, czy chodzi o zakup nowego telefonu, czy przekroczenie ulicy w niebezpiecznym momencie. Jeśli mózg interpretuje daną sytuację jako zagrożenie, reaguje ucieczką lub atakiem. Wybór ataku umacnia istniejące przekonania. Marcin Stopa podkreśla, że to nasze wewnętrzne przekonania decydują o tym, czy uznamy informacje za prawdziwe.
„Wraz z rozwojem AI stanie się to coraz większym wyzwaniem dla nas, ludzi”
– przekonywał Stopa.
Naukowcy z Holandii i Japonii przeprowadzili badanie mózgów osób chorych na epilepsję, wykorzystując do tego elektrody skanujące. Podczas testów pokazywali uczestnikom filmy przedstawiające smarowanie chleba masłem. Jeden film pokazywał tę czynność w prawidłowej kolejności, a drugi mieszał kolejność poszczególnych etapów tego procesu
Wyniki pokazały, że kiedy sekwencja czynności była przypadkowa, to mózg czerpał informację wyłącznie ze wzroku. Dane te przesyłał do ośrodka w mózgu odpowiadającego za wykonywanie podobnych działań. Kiedy czynności odbywały się w logiczny sposób, mózg przetwarzał informacje bez wykorzystywania ośrodka wzroku.
Wskazuje to, że ludzki mózg filtruje informacje poprzez własne doświadczenia. Badacze wysuwają tezę, że każdy człowiek żyje w swoim własnym, wykreowanym w głowie świecie, we własnej „bańce informacyjnej”. Podobnie twierdzi Marcin Stopa w swoim wystąpieniu.
A co, jeśli dzisiejsze badania na temat mózgu kierują nas do wyciągania błędnych wniosków? Chętnie odkrywamy prawdę na temat nas samych, bo jako gatunek jesteśmy ciekawi. Jednakże część badań nie kieruje się w stronę poznania prawdy na nasz temat. Ośrodki naukowe na całym świecie kierują eksperymentami, które mają pomóc pacjentom cierpiącym na choroby neurologiczne. Dzięki poznaniu prawdy na temat mózgu w przyszłości wiele z tych schorzeń będzie uleczalnych.
Inni widzą w badaniach nad mózgiem źródło zarobku. Firmy takie jak Neuralink Elona Muska chwalą się wszczepieniem implantu mózg — komputer. W zamyśle ma to również pomóc pacjentom, ale trudno nie odnieść wrażenia, że w niedalekiej przyszłości wiele zdrowych osób będzie chciało wszczepić sobie takie urządzenie. Czy wówczas poszukiwanie prawdy i jej interpretacja przez mózg będzie taka sama? A może osoby z implantami w mózgu będą ją postrzegały w zupełnie odmienny sposób?
To może cię również zainteresować: