Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Dla większości z nas mówienie jest procesem równie naturalnym jak oddychanie. Nie zastanawiamy się nad tą charakterystyczną dla gatunku ludzkiego umiejętnością dopóty, dopóki nie zaczniemy mieć z nią problemów.
Swobodne wyrażanie własnych myśli i przekazywanie komunikatów oraz wiedzy mają duży wpływ na naszą samoocenę i poczucie własnej wartości. Mowa nie służy tylko do komunikowania się. Odgrywa także – a może przede wszystkim – ogromną rolę społeczną. To za jej pomocą poznajemy drugiego człowieka, otrzymujemy pracę i się relaksujemy. Wszystkie te elementy składają się na nasze szczęście. Język służy także do wyrażania naszych emocji. Czy zatem ktoś, kto nie mówi lub mówi inaczej niż wszyscy, traci szansę na szczęście? Jakie są przyczyny i skutki zaburzenia mowy?
Zaburzenia mówienia nie mają nic wspólnego z wadliwą budową aparatu mowy. Osoby jąkające się są bowiem w stanie mówić płynnie. Zacinają się z różnych powodów, ale nie wynika to z wad anatomicznych. Jąkanie najczęściej pojawia się u trzyletnich dzieci, które dopiero zaczynają naukę mówienia. Kolejną grupą są dzieci rozpoczynające naukę w szkole oraz nastolatkowie.
Pierwszym dźwiękiem, jaki wydobywa z siebie przychodzący na świat mały człowiek, jest… krzyk. Jego brak jest powodem do zmartwień nie tylko dla matki, ale również dla lekarzy. Zatem zanim zaczniemy mówić – krzyczymy. Nauka mówienia to powolny proces, na który składa się wiele etapów. Co jednak zrobić, kiedy zauważamy, że dziecko, którego mowa do tej pory była gładka, zaczyna się zacinać?
Jakie są przyczyny zaburzenia mowy, jakim jest jąkanie? Zwykło się mówić, że na powstanie jąkania się wpływ ma uraz psychiczny lub szok. I rzeczywiście, często dzieje się tak, że dziecko po przeżyciu jakiegoś dramatu lub będące jego świadkiem, zaczyna się jąkać. Jednak stres nie zawsze ma z tym związek i warto o tym pamiętać. Przecież wielu z nas przechodzi przez różne traumy i jednak się nie jąka. Aby do tego doszło, konieczne są predyspozycje niezbędne do wystąpienia jąkania się.
Czy jąkanie może być wrodzone? Nie ma naukowych dowodów potwierdzających teorię, że może być przekazywane w genach. Jest to wada wymowy nabyta. Nie rodzą się zatem dzieci, które od urodzenia skazane są na jąkanie. Niektóre mają jednak do tego predyspozycje.
Może Cię także zainteresować: Postironia w kulturze. Męczy nas mruganie okiem do widza?
Jąkanie zostało zakwalifikowane jako jednostka chorobowa. Światowa Organizacja Zdrowia wymienia jąkanie w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób. Dobra wiadomość jest taka, że lekarze i terapeuci zgodni są co to tego, iż jest to choroba uleczalna. Liczne przypadki pacjentów, którzy poddali się terapii, udowadniają, że można wrócić do płynnej mowy. Wymaga to oczywiście wysiłku i pracy.
Tak jak nie ma jednej przyczyny jąkania, tak samo nie znajdziemy jednej skutecznej metody na terapię tego typu zaburzeń mówienia. Bywa, że pacjent jednego dnia potrafi mówić płynnie, a drugiego poci się z nerwów, blokuje i nie jest w stanie wydusić z siebie ani jednego słowa. Autorytet w dziedzinie jąkania, prof. Zbigniew Tarkowski, rozszerzył definicję, opisując jąkanie jako zaburzenie komunikacji występujące w różnych sytuacjach. Według naukowca wpływ na jąkanie ma strach przed wypowiadaniem się, czemu mogą towarzyszyć ruchy mimowolne, takie jak napięcie mięśniowe oraz czerwienienie się i pocenie. Nieleczone jąkanie ma tendencje do utrwalenia się z wiekiem.
To właśnie w tym okresie życia akceptacja ze strony środowiska, a zwłaszcza rówieśników odgrywa szczególną rolę. Nastolatkom leczenie jąkania zajmuje minimum cztery lata, co pokazuje, jak poważny jest to problem. Jest przy tym potrzebne zaangażowanie ze strony najbliższej rodziny.
Jeśli chodzi o okres dojrzewania, to mogą tu dojść dodatkowe trudności wynikające ze skompilowanej struktury psychiczno-hormonalnej, z którą musi zmierzyć się każdy nastolatek i jego najbliżsi. Młody człowiek ma trudności z rozumieniem rzeczywistości, która wydaje się dla niego trudniejsza niż wtedy, kiedy był dzieckiem. Zaczyna dostrzegać inne poziomy rzeczywistości i snuć plany na przyszłość. Nie zawsze widzi swoje miejsce w otaczającym go świecie i wymaga pomocy czy podpowiedzi. Problem powstaje wtedy, gdy nie dopuszcza do siebie nikogo i zaczyna unikać ludzi, co prowadzi do zamknięcia się w swoim własnym świecie. Najczęstszymi przyczynami tego, że nastolatek zamyka się w sobie, jest brak wypracowanych mechanizmów radzenia sobie z gniewem, smutkiem i stresem. Jako dorośli doskonale wiemy, że problemy te są częścią naszego życia i każdy musi znaleźć sposób radzenia sobie z nimi.
Jak zatem rozmawiać z nastolatkiem, który nie chce z nami mówić? Przede wszystkim nie zmuszać go do rozmów, które go stresują. Wystarczy, że będziemy go słuchać i nie będziemy przerywać jego wypowiedzi. Nie powinniśmy też zarzucać go pytaniami, które także mogą go stresować. Dziecko w tym wieku szczególnie potrzebuje przestrzeni, w której będzie czuło się bezpieczne. Warto też pamiętać o zasadzie nieporuszania trudnych tematów w domu, ale na zewnątrz. Neutralny grunt, gdzie nie ma własnego pokoju, w którym nastolatek może się zamknąć, będzie lepszym miejscem do przeprowadzenia dialogu.
Polecamy: HOLISTIC NEWS: Moda na depresję? Pacjenci przychodzą do gabinetu psychiatry i proszą o lek
Na drugim biegunie jąkania jest nadmierna gadatliwość, potocznie zwana słowotokiem, która również traktowana jest jako zaburzenie mowy. Polega na wyrzucaniu z siebie słów w zbyt dużej ilości i w przyspieszonym tempie. Wypowiedzi takie tracą sens i są mało zrozumiałe dla otoczenia, a nawet męczące. Charakterystyczną cechą tego rodzaju komunikowania się jest to, że mówca nie jest zainteresowany tym, czy ktoś go w ogóle słucha i rozumie.
Słowotok jest często objawem zaburzeń lub chorób, takich jak ADHD, manie, afazja czy schizofrenia. Przyczyną słowotoku zazwyczaj są zmiany w mózgu w ośrodku zlokalizowanym w płacie czołowym. Warto wiedzieć, że słowotok może pojawić się także w chorobie dwubiegunowej afektywnej, w epizodach maniakalnych. W tym stanie pacjenci przeżywają dosłownie gonitwę myśli, a wypowiedzi są niemożliwe do opanowania i kontroli.
Czytaj również: Ideologia w nauce. Szkodliwe mieszanie dwóch porządków
Nie możemy zapominać, że jednym z najczęściej występujących objawów udaru jest nagłe, poważne zaburzenie mowy. Zauważa się, że osoba dotknięta udarem bardzo chce coś powiedzieć, ale nie umie znaleźć odpowiedniego słowa, język jej dosłownie ucieka, co sprawia, że trudno jest zrozumieć, co ma do przekazania. W przypadku udaru spowodowane jest to nagłym osłabieniem mięśni języka. Dodatkowo człowiek taki ma zaburzenia świadomości, nie umie odpowiedzieć na pytanie, gdzie jest, ma też problem z utrzymaniem równowagi. W takim przypadku należy jak najszybciej wezwać karetkę, gdyż udar zagraża życiu.
Udar mózgu może prowadzić do zaburzeń mowy o typie afazji.
I podobnie jak w przypadku osób jąkających się, człowiek po udarze również trafia do logopedy, przy pomocy którego niejako uczy się na nowo mówić. To znaczy operować mięśniem języka tak, by mowa znowu stała się zrozumiała. Pomocne są tu terapie foniatryczne, neurologiczne czy laryngologiczne. W leczeniu afazji stosuje się naukę powtarzania, rozumienia, powtarzania szeptem, recytowania i śpiewania, czytania i liczenia. Nauka ponownego mówienia u dorosłych polega w zasadzie na tym samym co u dzieci: na głośnym czytaniu książek bogato ilustrowanych i opisywaniu obrazków. Ważna jest przy tym bogata mimika, zabawa dźwiękami i naśladowanie odgłosów otoczenia.
Zarówno przy leczeniu utraty mowy wskutek udaru, jak i przy leczeniu jąkania dużą rolę odgrywają ćwiczenia oddechowe i analizowanie sytuacji, w których pojawiają się problemy z mową.
Polecamy: Wczesna diagnoza demencji będzie możliwa dzięki muzyce