Globalne zagrożenie dla produkcji żywności

Zmiany klimatyczne potęgują niebezpieczne zjawisko, które w negatywny sposób odbija się na rolnictwie. Na odwrócenie sytuacji zostało już niewiele czasu.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jeśli nie podejmiemy zdecydowanych działań, to do połowy XXI w. 90 proc. światowej gleby może ulec degradacji. A to oznacza katastrofalne problemy z produkcją żywności – ostrzega Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Podobne alarmistyczne opinie padały z ust uczestników współorganizowanego przez FAO światowego sympozjum w Rzymie.

Erozja gleby a rolnictwo

„Zbliżamy się do punktu krytycznego. Jeśli nie zaczniemy działać przeciwko degradacji gleby, nie będziemy w stanie w przyszłości się wyżywić”. Przekonywała cytowana przez Agencję Reutera Lindsay Stringer z brytyjskiego University of Leeds.

Milionom osób wprawdzie nadal doskwiera głód, ale nie wynika to z braku jedzenia na świecie, lecz z problemów z jego dystrybucją. Żywności właściwie produkujemy aż nadto, biorąc pod uwagę, że około 1/3 jest wyrzucana, a koszt marnowanej żywności globalnie to bilion dolarów rocznie.

Tymczasem erozja gleby może całkowicie zmienić tę sytuację. Już teraz w niektórych miejscach świata jest to realny problem wpływający w negatywny sposób na rolnictwo. Proces ten dotyka gigantyczne połacie ziemi uprawnej w Indiach czy w północnych Chinach, na skutek czego wyludniły się już tysiące wsi.

Sytuację pogarszają wichury, które unoszą ogromne masy ziemi, pozbawiając grunty rolne składników najważniejszych z punktu widzenia upraw. Rolnictwo jest zresztą wrażliwe na wiele innych klęsk żywiołowych, jak pożary i niszczące uprawy susze. Coraz częstsze pojawianie się ekstremalnych zjawisk pogodowych jest związane ze zmianami klimatycznymi. Erozja gleby związana jest także z wylesianiem i intensyfikacją upraw.

Niepokojąca polityka rządów

Podczas sympozjum w stolicy Włoch eksperci przekonywali, że należy wdrażać sprawdzone i proste rozwiązania, jak na przykład sadzenie drzew na polach uprawnych czy stosowanie naturalnych nawozów.

Dostrzegli również problem, jakim jest rezerwa rolników wobec inwestycji zapobiegających erozji, wynikająca z oszczędności. Dlatego podkreślali, że ważna jest tu rola rządów, ale – jak na razie – ociągają się w działaniach.

„Władze muszą zajmować się biedą, ochroną zdrowia, drogami, czyli rzeczami, które są tu i teraz. A erozja gleby to problem długofalowy. Jest jak piasek przesypujący się w klepsydrze. Stąd podejście na zasadzie: »Wiemy, że coś się dzieje, ale zajmiemy się tym jutro«” – przestrzegał Richard Cruse z Uniwersytetu Stanu Iowa.

Źródła: Reuters, FAO, Nauka w Polsce

Opublikowano przez

Michał Niepytalski


Specjalizuje się w tematach naukowych, nowej technologii i jej społecznym oddziaływaniu. Jest zafascynowany eksploracją kosmosu i tym, co jeszcze niedawno wydawało się domeną science-fiction, a staje się częścią codzienności.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.