Prawda i Dobro
Dobry samarytanin przed kamerą. Tak buduje się fałszywy wizerunek
18 grudnia 2024
W kanadyjskim Vancouver studenci University of British Columbia zbudowali budynek niemal wyłącznie z naturalnych materiałów. Third Space Commons, bo taką nosi nazwę, powstał z betonu konopnego, który ma potencjał, by zrewolucjonizować branżę budowlaną.
Hempcrete, czyli naturalny beton konopny, jest biokompozytem i powstaje z odpadów rolniczych po uprawie konopi włóknistych. Badania wskazują, że pomimo obecnych ograniczeń rynkowych, ma bardzo duży potencjał. Opiekun projektu z UBC Adam Rysanek sugeruje, że nawet nie zaczęliśmy jeszcze poważnej dyskusji o naturalnym budownictwie – a powinniśmy.
Katie Theall dwa lata temu dowiedziała się, że jej zespół dostał działkę na kampusie UBC, aby wybudować na niej budynek o niskim śladzie węglowym przeznaczony dla studentów. Architektka zebrała grupę 60 koleżanek i kolegów z wydziałów inżynierii, architektury, biznesu i sztuki. Wspólnie, dzięki crowdfundingowi, zgromadzili 1,85 miliona dolarów kanadyjskich, aby sfinansować projekt, który właśnie jest na finiszu. To jeden z pierwszych tego typu budynków instytucjonalnych w Kanadzie. Dlaczego Theall postawiła właśnie na hempcrete?
Poprzez badania i sprawdzanie różnych materiałów odkryliśmy, że beton konopny powinien być co najmniej neutralny lub negatywny pod względem emisji dwutlenku węgla, dlatego zdecydowaliśmy się spróbować budować właśnie z niego.
– powiedziała na łamach kanadyjskiego Global News.
Przeczytaj również: Czy baterie litowo-jonowe zrewolucjonizują motoryzację? Niekoniecznie.
Beton konopny jest z technicznego punktu widzenia mieszanką paździerza konopnego, wapna i wody. Ten pierwszy składnik to zdrewniałe, celulozowe fragmenty rośliny, które po zmieszaniu z wodą i wapnem twardnieją. Taki beton produkuje się pod różnymi postaciami.
Third Space Common został skonstruowany na podstawie drewnianego szkieletu wypełnionego betonem mieszanym na miejscu, w klasycznej betoniarce. Po osiągnięciu konsystencji owsianki warstwowo wypełniano nim szalunki. Ale produkowane są również gotowe płyty, które da się ciąć i układać jak tradycyjne pustaki albo montować modułowo.
Konopie przemysłowe i hempcrete mają wiele pożądanych właściwości. Roślina rośnie w błyskawicznym tempie – nawet 120 dni od wysiewu do zbioru, dając bardzo wysoką objętość plonu, przy względnie niewielkim poborze wody. Efektywnie przetwarza gazy cieplarniane z powietrza na biomasę. Ponadto, korzenie konopi głęboko penetrują ziemię, spulchniając ją z roku na roku. Ma kilkadziesiąt zastosowań w przemyśle, od wytwarzania paliwa estrowego, przez branżę kosmetyczną i medyczną po produkcję tkanin… i właśnie betonu.
Badania i case study wskazują, że konopny beton świetnie izoluje termicznie, jest bardzo wydajnym buforem wilgoci, a dzięki wysokiej paroprzepuszczalności jest odporny na grzyby i pleśnie. Na dodatek materiał jest niepalny i ma wystarczające właściwości fizyczne, aby zaadaptować go do wielu segmentów budownictwa.
Jednak z ekonomicznego punktu widzenia masowe stosowanie konopnego budulca jest utrudnione. To względnie nowy materiał, badany dopiero od kilkunastu lat. Trudno jest go dostać, cena wciąż jest względnie wysoka, a większość wykonawców w branży budowlanej nie ma doświadczenia w pracy z tym materiałem. Ponadto problemem bywa przekonanie inwestorów, że beton robiony z odpadów roślinnych to faktycznie dobry pomysł.
Adam Rysanek, wykładowca z wydziału architektury i architektury krajobrazu UBC, a jednocześnie opiekun projektu, twierdzi, że potrzebujemy szerokiej dyskusji nad rolą budownictwa naturalnego w gospodarce.
Krok, który trzeba wykonać, aby odejść od tradycyjnego betonu i materiałów wysokoemisyjnych do materiałów niskoemisyjnych, zmienia wszystko. To obszar dyskusji, której jeszcze nie rozpoczęliśmy.
– podkreśla Rysanek
Produkcja materiałów budowlanych jest odpowiedzialna za około 11 proc. globalnej emisji dwutlenku węgla i branża szuka sposobów, aby to zmienić. Przesłanki ekologiczne to jedno, ale dużym bodźcem są zmieniające się preferencje klientów, którzy częściej wybierają produkty przyjazne naturze. Istnieje hipoteza, że w domu zbudowanym z biomateriałów osoba wrażliwa na środowisko czuje się po prostu lepiej. Ale to nadal jedynie przypuszczenia.
O komentarz na temat naturalnego budownictwa i hempcrete zapytaliśmy eksperta z Politechniki Wrocławskiej, dr. inż. arch. Jerzego Łątkę:
Naturalne budownictwo, w tym z betonu konopnego, dopiero od niedawna zyskuje popularność w krajobrazie Polski. Z jednej strony budulec ten sięga do źródeł historycznych, z drugiej jego charakter jest wciąż niszowy. Wspomniany materiał stosuje się od ponad trzech dekad, ale wciąż nie na dużą skalę. Nie jest więc produktem masowym o właściwościach potwierdzonych odpowiednimi certyfikatami. Z tego względu zaufanie potencjalnych inwestorów do betonu konopnego jest ograniczone.
Kolejnym wyzwaniem jest sposób produkcji. Coraz częściej budynki, zwłaszcza przy większych inwestycjach, wznoszone są z prefabrykatów, czyli elementów precyzyjnie wykonywanych w fabrykach – w ustalonych warunkach. Beton konopny zaś najczęściej wytwarza się na placu budowy, a prefabrykowane płyty czy bloczki z tego materiału są dość kruche, a więc transport i logistyka budowy są utrudnione.
Źródła:
Może cię też zainteresować: