Nauka
Czytanie zmienia mózg. Słowo po słowie staje się silniejszy
19 maja 2025
Niektóre osoby z wysokim ilorazem inteligencji czują świat intensywniej. Światło może je razić, zapach drażnić, a dźwięki rozpraszać. Zjawisko to nazywane jest nadpobudliwością zmysłową i dotyczy wielu utalentowanych dzieci i dorosłych. Warto je zrozumieć, by nie mylić go z przewrażliwieniem czy „dziwactwem”.
Czy wyjątkowo bystre dzieci mogą mieć też nietypowe problemy, takie jak nietolerancja metek w ubraniach, nadwrażliwość na hałas czy drażniące zapachy? Okazuje się, że tak – i zdarza się to znacznie częściej, niż mogłoby się wydawać. Takie reakcje mogą być powiązane z wyjątkowo wysokim ilorazem inteligencji. Dzieci o IQ powyżej 130 nie tylko szybciej analizują i myślą, ale często również znacznie intensywniej odbierają bodźce zmysłowe. Ta wrażliwość może być powiązana z rozwijającą się inteligencją emocjonalną dzieci. To ona sprawia, że jeszcze silniej reagują na otaczający je świat.
To właśnie silne przeżywanie i wyostrzone reakcje zmysłowe mogą świadczyć o rozwoju ich inteligencji emocjonalnej. Ich układ nerwowy dzieci pracuje na wyższych obrotach. Rejestrują one więcej, szybciej przetwarzają emocje i potrafią odczytywać niuanse, których inni nie zauważają.
Dla jednych światło jarzeniówki to po prostu światło. Jednak dla dzieci z nadwrażliwością może być ono nie do zniesienia. Zapach perfum w autobusie, szorstka koszulka, dźwięk zamykanych drzwi. To wszystko to może prowadzić do przebodźcowania. I choć często błędnie interpretowane jest to jako rozdrażnienie lub „humory”, w rzeczywistości wynika z tego, jak działa ich mózg. Nadpobudliwość zmysłowa, czyli sensory overexcitability (OE), coraz częściej opisywana jest jako naturalna cecha dziecka o wysokim IQ i rozwiniętej inteligencji emocjonalnej.
Polecamy: Czym wyróżniają się ludzie z wysokim IQ? Poznaj 7 nietypowych zachowań geniuszy
Pojęcie nadpobudliwości zmysłowej wprowadził polski psycholog Kazimierz Dąbrowski. Wyróżnił pięć obszarów tzw. intensywności – emocjonalną, wyobrażeniową, intelektualną, psychomotoryczną i zmysłową. Często współwystępują one u osób szczególnie uzdolnionych. Według niego to właśnie intensywność przeżyć świadczy o potencjale rozwojowym jednostki. A ten potencjał obejmuje także inteligencję emocjonalną dzieci, która pozwala im rozumieć swoje stany wewnętrzne, ale też mocniej odczuwać otoczenie.
Dzieci z wyostrzonymi zmysłami często mają trudności z koncentracją w głośnych salach, łatwo się rozpraszają wśród bałaganu, unikają ostrych smaków lub nie znoszą metek w ubraniach. Te zachowania są naturalnym przejawem ich neurotypowości i często idą w parze z rozwiniętą inteligencją emocjonalną dzieci – zdolnością do interpretowania własnych emocji oraz odczytywania emocji u innych. To sprawia, że są bardziej świadome i bardziej podatne na napięcie emocjonalne, ale też – bardziej empatyczne.
Wielu dorosłych nie zdaje sobie sprawy, że intensywne reakcje dziecka mogą wynikać z przeciążenia zmysłów. W artykule, który ukazał się w portalu Psychology Today czytamy, że
„Jeśli bodziec jest uciążliwy lub rozpraszający dla dziecka, podejmij kroki w celu usunięcia lub ograniczenia zakłóceń. Na przykład, zamiast traktować frustrację dziecka jako przesadną reakcję. Zamiast tego usuń, ogranicz lub oddal rozpraszające bodźce”.
Autorka artykułu wspomina również, że dzieci z nadpobudliwością zmysłową potrzebują otoczenia, które minimalizuje rozpraszacze. Warto posadzić je w klasie z dala od okien, uporządkować przestrzeń, usunąć intensywne zapachy i zadbać o spokojną kolorystykę pomieszczeń. Czasem wystarczy zaoferować słuchawki wyciszające, wygodniejsze krzesło czy miękkie ubranie, by poprawić komfort ich nauki.
Rodzice także mogą pomóc np. usuwając drażniące metki, wybierając odzież z delikatnych materiałów, unikając nadmiaru zapachów w domu czy nie stosując jedzenia jako nagrody. W ten sposób wspierają nie tylko zdrowie dziecka, ale też jego inteligencję emocjonalną, ucząc je, jak regulować własne reakcje i nazywać stany wewnętrzne.
Szukasz treści, które naprawdę dają do myślenia? Sięgnij po kwartalnik Holistic News!
Nadpobudliwe dzieci bywają postrzegane jako trudne. Nie chcą nosić konkretnych ubrań, zatykają uszy w klasie, unikają głośnych zabaw. To jednak nie kaprys. To potrzeba ochrony przed nadmiarem bodźców. Gdy ją zaakceptujemy, okaże się, że ci młodzi ludzie są też wyjątkowo uważni, wrażliwi i twórczy.
Polecamy: Zmysł węchu pomaga odczytywać emocje