Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Zespół zamknięcia (ang. locked-in syndrome), to rzadkie schorzenie schorzenie neurologiczne, które powoduje całkowitą lub częściowczęściową niemożność poruszania się lub komunikowania się pacjenta, przy zachowanej świadomości i funkcjach poznawczych. Interfejsy mózg-maszyna, które pojawiły się niedawno, budzą nadzieję na przywrócenie możliwości porozumiewania sięmożliwości porozumiewania się osobom dotkniętym tym stanem paraliżu, umożliwiając im ponowne nawiązanie kontaktu ze światem zewnętrznym.
Metoda ta polega na wszczepieniu urządzenia do śledzenia fal mózgowych związanych z mową, które używa zaawansowanych algorytmów do interpretacji pozyskanych danych. Najbardziej ekscytujące postępy w tej dziedzinie pokazują, że pacjent nie musi mrugać oczami ani próbować mówić, żeby się porozumieć ze światem zewnętrznym. Zamiast tego, aparatura przechwytuje i interpretuje litery lub słowa, które dana osoba „wypowiada” w myślach.
Pierwszym etapem w budowie interfejsu mózg-maszyna jest podjęcie decyzji, które obszary mózgu należy poddać monitorowaniu. W przeszłości istniało przekonanie, że kształt ludzkiej czaszki może dostarczyć wskazówek dotyczących działania mózgu. Obecnie jednak wiadomo, że jest to nonsens – tak twierdzi David Bjånes, neurobiolog i badacz w Kalifornijskim Instytucie Technicznym (California Institute of Technology, Kalifornijskim Instytucie Technicznym (California Institute of Technology, Caltech). Faktycznie, teraz już wiemy, że nasze zdolności i funkcje wynikają ze złożonej interakcji między różnymi obszarami mózgu. Każdy z nich pełni rolę węzła w sieci neuronowej. Ta wieloaspektowość stwarza zarówno wyzwania jak i możliwości. Nie został jeszcze odkryty konkretny obszar mózgu odpowiedzialny za jego „jego »wewnętrzny język«”.
Przykładowo, Bjånes i inni badacze odkryli, że część mózgu zwana lewostronnym zakrętem nadbrzeżnym lewostronnym zakrętem nadbrzeżnym (SMG) w płacie ciemieniowym, która zwykle jest związana z manipulacją przedmiotami, dużą wykazuje dużą aktywność podczas mówienia. Uczeni zauważyli to zadziwiające zjawisko podczas obserwacji uczestnika badania dotkniętego tetraplegią (nieodwracalne porażenie czterech kończyn), któremu wszczepiono mikroelektrody. Są to urządzenia o rozmiarze mniejszym niż główka pinezki, pokryte niewielkimi metalowymi wypustkami. Rejestrują one aktywność pojedynczych neuronów i przekazują dane poprzez układ przewodów do komputera w celu dalszego przetwarzania.
Bjånes porównuje konfigurację interfejsu mózg-maszyna do meczu piłki nożnej, gdzie mózg jest stadionem piłkarskim. Każdy neuron osobą na tym stadionie. Elektrody to mikrofony, które opuszczone nad stadion, rejestrują głos każdego kibica i zawodnika rejestrują głos każdego kibica i zawodnika.
Mamy nadzieję, że umieścimy je [elektrody – przyp. red.] [elektrody – przyp. red.] w pobliżu trenera, komentatora lub widza. Następnie staramy się zrozumieć wydarzenia na boisku. Kiedy słyszymy ryk tłumu, oznacza to bramkę, faul czy strzał w kierunku bramki? Staramy się zrozumieć zasady gry, a im więcej informacji uda nam się uzyskać, tym lepsze będzie nasze urządzenie
stwierdza Bjånes
Lekarze umieszczają wszczepy w przestrzeni pozakomórkowej pomiędzy neuronami, gdzie monitorują sygnały lektrochemiczne przenoszone przez synapsy za każdym razem, gdy neuron zostaje aktywowany. Sygnały te odpowiadają konkretnym działaniom lub intencjom.
Zespół z Caltech zaprogramował swój interfejs mózg-maszyna tak, aby rozpoznawał sygnały, gdy uczestnik badania „wypowiada” w myślach sześć słów (pole bitwy, kowboj, pyton, łyżka, pływanie, telefon) oraz dwa pseudosłowa (nifzig, bindip). Po zaledwie 15 minutach treningu i za pomocą stosunkowo prostego algorytmu dekodującego urządzenie było w stanie rozpoznać słowa z ponad 90-procentową dokładnością.
Aby interfejs opracowany przez naukowców z Caltech mógł być używany przez pacjentów, potrzeba przede wszystkim rozszerzenia słownika. Jednak badacze zaproponowali inne rozwiązanie. Zaprojektowali interfejs mózg-maszyna, który rozpoznaje litery zamiast słów. Sean Metzger, który jest autorem badań, porównuje swój interfejs do rozmowy telefonicznej. Podobnie jak zakłócenia na linii telefonicznej, sygnały mózgowe mogą napotykaćna napotykać na szumy i zakłóceniaa. Jednym ze sposobów ułatwienia rozpoznawania tego, co dana dana osoba mówi, jest stosowanie słów kodowych NATO, takich jak „Alpha” dla litery „„A””, „Bravo” dla litery „„B”” i „Charlie” dla litery „„C””.
Zespół Metzgera przeprowadził eksperyment z udziałem uczestnika, który na skutek udaru mózgu utracił zdolności poruszania się i mówienia. W celu monitorowania aktywności mózgu zastosowano większą matrycę elektrod o wielkości zbliżonej do karty kredytowej, którą wszczepiono do kory ruchowej. Zamiast śledzićśledzić pojedyncze neurony, wszczep był w stanie rejestrować zsynchronizowaną aktywność dziesiątek tysięcy komórek nerwowychkomórek nerwowych.
Choć interfejsyy mózg–maszyna budząą obawy, to okazuje się, że metodęmetodę tę można stosowaćstosować w pozytywny sposób. Dla pacjentów, którzy nie są w stanie mówićmówić, są onesą one szansąą na nowe, lepsze życie. Z pewnością wiele osób dotkniętychosób dotkniętych afazją będzie mogło w ten sposób odzyskać przynajmniej w jakimś stopniu utraconąutraconą normalność.
Źródła:
1. Marla Broadfoot, Knowable Magazine, „The Smithsonian”, „The Brain-Computer Interfaces That Could Give Locked-In Patients a Voice”, 2023
2. Tim Vernimmen, „Knowable magazine”, „Bypassing paralysis”, 2018