Nauka
Starość zaczyna się po 30. roku życia. Tak twierdzą naukowcy
16 sierpnia 2025
Wszyscy mówią o inteligencji emocjonalnej, ale jak ją realnie zmierzyć? To problem, z którym nauka zmaga się od lat. Teraz uznana amerykańska psycholog Hillary Elfenbein proponuje trzy konkretne metody, by sprawdzić swoją EQ. Oto one.
Inteligencja emocjonalna (emotional quotient, EQ, a więc emocjonalny odpowiednik słynnego IQ) jest powszechnie rozumiana jako zdolność do rozpoznawania, odczuwania i zachowania się względem różnych emocji, w tym również swoich. Od empatii EQ różni to, że skierowana jest ona nie tylko w kierunku innych, ale też samego siebie.
Choć termin jest chętnie używany podczas potocznych rozmów o psychologii, uczuciach i relacjach międzyludzkich, od lat stanowi pole sporu naukowców. Niektórzy badacze sugerują, że inteligencji emocjonalnej można się nauczyć, że da się ją wzmocnić lub… osłabić. Inni zakładają, że stanowi ona niezmienną cechę człowieka.
Kolejny problem: jak mierzyć inteligencję emocjonalną? Testy na IQ istnieją od lat i pozwalają teoretycznie wyrazić inteligencję jako konkretną liczbową wartość. Brak jednak powszechnie uznanej metody mierzenia inteligencji emocjonalnej. W swojej niedawnej pracy naukowej Hillary Elfenbein, uznana psycholog z Uniwersytetu Waszyngtona w St. Louis, wskazała na trzy możliwości zmierzenia EQ.
Elfenbein w swoich badaniach skupia się głównie na inteligencji emocjonalnej w miejscu pracy oraz w procesie rekrutacji. Jak jednak zwraca uwagę badaczka, zaproponowane rozwiązania można wykorzystać także do innych okoliczności i sytuacji. Co istotne, wymienione poniżej trzy metody pomiaru mają swoje mocne i słabe strony. Warto podejść więc do nich krytycznie. Kolejne badania mogą też dodatkowo rozjaśnić to, który sposób daje najlepsze rezultaty. Co proponuje amerykańska psycholog?
Według tego podejścia osoba badana może sama określić poziom swojej EQ. Istnieje wiele narzędzi i testów, które służą do tego celu. Warto jednak zauważyć, że są to bardziej ramy do badania pewności siebie w kwestiach emocji niż faktycznego pomiaru poziomu inteligencji emocjonalnej. Istnieją osoby, które będą przedstawiały się pod tym względem w lepszym świetle lub odwrotnie – ze względu na skromność czy niską samoocenę wystawią sobie niższe noty.
Przy tej metodzie fakt, że Elfenbein zajmuje się badaniami inteligencji emocjonalnej w kontekście rekrutacji, ma największe znaczenie. Susan Krauss, emerytowana profesor psychologii z University of Massachusetts Amherst, zwraca uwagę w Psychology Today, że w tym kontekście może wystąpić nadreprezentacja osób przeceniających swoją EQ. Gdy na szali leży kwestia naszego zatrudnienia, jesteśmy bardziej skłonni do mówienia o sobie dobrze podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
W tym przypadku Hillary Elfenbein wskazuje cztery sfery, które można sprawdzić, aby wysnuć wnioski o inteligencji emocjonalnej:
Test daje solidną ramę do oceny inteligencji emocjonalnej. Kluczem jest jednak odpowiedni dobór dzieł sztuki, scenariuszy czy zdjęć, które miałyby podlegać ocenie. Obrazy czy rzeźby odbieramy przecież subiektywnie i nie każda osoba zauważy w danym dziele konkretne emocje, co niekoniecznie musi świadczyć o małej inteligencji emocjonalnej. Duży wpływ na wynik mogą też mieć różnice kulturowe, a nawet osobiste doświadczenia, które ciężko przewidzieć.
Metoda jest bardzo prosta: obserwujemy czyjeś zachowanie i następnie określamy, czy naszym zdaniem ta osoba ma wysoką inteligencję emocjonalną, czy nie. Według Elfenbein „dowody pokazują, że ocena EQ przez obserwatorów to nie tylko kwestia osobowości i że umiarkowanie koreluje [ona] zarówno z testami zdolności, jak i samooceną”. Te wyniki udowadniają, że ocena inteligencji emocjonalnej przez osoby trzecie może dawać wiarygodne wyniki.
Podobnie jak w dwóch poprzednich przypadkach również i tutaj mamy do czynienia z licznymi problemami. Osoba oceniająca może być w jakiś sposób uprzedzona do osoby ocenianej. Dużo też zależy od tego, w jakich sytuacjach i kontekstach nastąpiła obserwacja. Inaczej przecież zachowujemy się w miejscu pracy, inaczej na rodzinnym obiedzie, a jeszcze inaczej podczas wyjścia do baru ze znajomymi. W każdej z tych sytuacji potencjalny obserwator mógłby ocenić naszą inteligencję emocjonalną inaczej.
Interesuje Cię działanie ludzkiego umysłu? Więcej psychologicznych ciekawostek znajdziesz na naszym kanale na YouTubie.
Podane przez Elfenbein w jej analizie przykłady to jedynie pewne ramy, które można przyłożyć do inteligencji emocjonalnej. Prawdopodobnie jej dokładne zmierzenie i wyrażenie w formie liczby nie jest możliwe. W internecie można znaleźć testy czy kwestionariusze, które próbują to robić. Należy jednak traktować je raczej jako ciekawostki i zabawy niż faktyczne narzędzia naukowe.
Wracamy do pytania: jak mierzyć inteligencję emocjonalną? Ocena EQ obarczona jest wieloma zmiennymi – od osobistych preferencji przez kontekst sytuacyjny aż po różnice kulturowe. Wszystkie te aspekty w sposób znaczący wpływają na to, że EQ jest tak naprawdę niemierzalna, choć ustalenie pewnych ram może nam pomóc lepiej zrozumieć to zjawisko.
Warto przeczytać: Kiedy dać dziecku pierwszy smartfon? Pośpiech jest złym doradcą