Nauka
Chcesz być naprawdę szczęśliwy? Rób te 3 rzeczy z innymi ludźmi
11 października 2025
Ma być odporny na chaos, kopnięcia i ludzką agresję. Tak właśnie wyglądają testy robotów, które w przyszłości mogą pomagać w fabrykach, magazynach i naszych domach. Nagranie z chińskiego laboratorium — gdzie humanoida szarpano za łańcuch i przewracano kopniakami — wzbudziło jednak coś więcej niż ciekawość: pytania o granice etyki.
Film pokazuje robota desperacko walczącego o równowagę, gdy człowiek szarpie za metalowy łańcuch przywiązany do jego szyi. W innym ujęciu inżynier kopie maszynę w tułów, próbując ją przewrócić. „Ten facet zginie pierwszy, gdy roboty się zbuntują” – żartuje jeden z internautów. „Upewnij się, że wymazałeś mu pamięć po tym wszystkim albo zmierzysz się z konsekwencjami” – pisze inny. Niepokojące sceny skrywają jednak coś fascynującego: dowód na to, jak daleko zaszła technologia utrzymywania równowagi przez humanoidalne maszyny.
Materiał opublikował Zhikai Zhang, doktorant z Uniwersytetu Tsinghua (Chiny), który we współpracy z chińską firmą Galbot opracował system śledzenia ruchu Any2Track. Jak tłumaczą naukowcy w dokumentacji projektu: „system musi działać stabilnie w rzeczywistych scenariuszach, przeciwstawiając się różnorodnym zakłóceniom dynamicznym, w tym terenowi, siłom zewnętrznym i zmianom właściwości fizycznych”.
Zespół zastosował dwuetapowe uczenie przez wzmacnianie, by nauczyć robota adaptacji do zakłóceń – takich jak kopnięcia czy szarpanie łańcuchem – w czasie rzeczywistym. Robot Unitree G1 nie traci równowagi pomimo brutalnych ataków operatora, zachowując imponującą stabilność i opanowanie.
Testy te mają konkretny cel: roboty, które mają funkcjonować w rzeczywistym świecie, muszą radzić sobie z niespodziewanymi sytuacjami. Niestabilne podłoże, przypadkowe potrącenia i zderzenia – wszystko to wymaga niezwykłej stabilności. Dzisiejsze humanoidalne maszyny potrafią już wykonywać skomplikowane ruchy kung-fu i toczyć bokserskie pojedynki między sobą. Nagrania z testów Unitree G1 można zobaczyć poniżej:
Mimo że to tylko maszyna, nagrania pokazujące jak wyglądają testy robotów wywołują w sieci skrajne emocje. Widok humanoida szarpanego za łańcuch przyczepiony do szyi i brutalnie wytrącanego z równowagi wielu odbiera jak krzywdę wyrządzaną istocie żywej. Internauci współczują maszynie, choć ta nie odczuwa bólu ani strachu — traktuje takie ataki wyłącznie jako kolejne zadanie do wykonania zgodnie z zaprogramowanymi algorytmami.
„Robot nie jest zdolny do refleksji etycznej i nie potrafi podjąć osądu na ludzkich komponentach moralnych” – pisała na naszych łamach Klaudia Łysiak. Dlaczego więc mimo wszystko czujemy współczucie wobec maszyny? „To nie samo nadanie obiektowi ludzkich cech jest najistotniejsze, lecz wiara ludzi w to, że obiekt je posiada” – twierdzi Łysiak.
Rozwój technologii równowagi i odporności jest kluczowy dla praktycznego wykorzystania robotów w fabrykach, magazynach czy nawet domach. Widok maszyny, która nie reaguje na fizyczne zakłócenia, może budzić w widzach emocje, ale warto pamiętać, że robot nie odczuwa bólu, strachu ani krzywdy — reaguje wyłącznie zgodnie z zaprogramowanymi algorytmami. Scenariusz „buntu maszyn” pozostaje fikcją, choć szybki rozwój sztucznej inteligencji pobudza wyobraźnię. Trudno się dziwić, że nagrania takich testów wzbudzają dyskusję, ale nie należy mylić technologii z istotą zdolną do przeżyć.
Czy już wkrótce zostaniemy zastąpieni przez maszyny? Sprawdź artykuł: Roboty wchodzą na place budowy. Maszyny zastąpią człowieka
Do 31 października możesz skorzystać z darmowej dostawy paczkomatem.
Wpisz kod HNEWS0 finalizując zakupy w Księgarni Holistic News