Nauka
Technologia wodorowa na morzach. Yamaha tworzy silniki przyszłości
20 listopada 2024
Prognozy ONZ wskazują, że obszar Europy Środkowej, Południowej i Wschodniej będzie wyludniał się najszybciej na świecie
Całkowita liczba ludności świata przekracza obecnie 7,7 mld, a do 2050 r. będzie nas już prawie 10 mld. Do najludniejszych krajów świata zalicza się Chiny, Indie, Stany Zjednoczone, Indonezję, Brazylię, Pakistan, Nigerię, Bangladesz, Rosję, Meksyk, Japonię, Etiopię i Filipiny.
W najbliższych latach to właśnie w tej grupie państw – z wyjątkiem Rosji, Japonii i Chin – przewiduje się największy wzrost liczby ludności. Szacunkowo do 2030 r. to Indie staną się najludniejszym krajem świata.
W porównaniu z 2018 r. liczba ludności na świecie wzrosła o 1,12 proc. Jednak, jak pokazują badania, na przestrzeni ostatnich lat tempo wzrostu maleje, a na niektórych obszarach nawet spada. Tendencja ta jest szczególnie widoczna w państwach Europy Środkowej, Wschodniej i Południowej. Prognozy ONZ wskazują, że region ten będzie wyludniał się najszybciej na świecie.
Największy spadek odnotuje Bułgaria, której populacja do 2050 r. skurczy się o prawie 23 proc. Kolejne miejsca zajmują Łotwa (spadek o ok. 20 proc.) oraz Mołdawia (18 proc.). Przewiduje się także, że takie kraje jak Rumunia, Ukraina, Chorwacja, Litwa, Serbia czy Węgry stracą średnio 15–18 proc. swoich populacji.
Według prognoz do 2050 r. ludność Polski zmniejszy się o prawie 15 proc., czyli o ponad 5,6 mln osób. Prawdopodobnie już za 10 lat ten ubytek wyniesie prawie 1,5 mln osób.
Z kolei najszybszy wzrost ludności będzie odnotowywany w takich krajach jak Demokratyczna Republika Konga, Etiopia, Indie, Indonezja, Nigeria, Pakistan, Egipt, Tanzania i Stany Zjednoczone.
Według raportu w ostatnich latach znacząco poprawiła się średnia długość życia – obecnie wynosi ona 70 lat. Za sprawą rozwoju medycyny do 2050 r. wydłuży się ona o kolejne siedem lat. W rezultacie w skali globalnej odnotujemy znaczący przyrost ludności w podeszłym wieku, przy jednoczesnym zmniejszaniu się liczby narodzin.
Liu Zhenmin, podsekretarz ONZ ds. gospodarczych i społecznych, podkreślił, że prognozy organizacji należy traktować jak mapę wskazującą, jakie działania powinny podejmować poszczególne państwa, by stawić czoło nowej sytuacji.
„Najszybszy wzrost populacji następuje głównie w biedniejszych krajach, co wiąże się z dodatkowymi wyzwaniami w postaci walki z ubóstwem, głodem, niedożywieniem czy nierównościami społecznymi. Należy poprawić jakość systemów opieki zdrowotnej i edukacji, by ten poziom wyrównywać” – czytamy na stronie ONZ.