JOMO – nowy sposób na szczęście? Dlaczego warto czasem odpuszczać

JOMO – jak odzyskać spokój i przestać żyć pod presją. Chwila offline z książką jako forma świadomego odpuszczania

Czy naprawdę muszę być wszędzie i wszystko wiedzieć? Ile ważnych chwil i doświadczeń omija mnie, ponieważ wpatruję się w ekran smartfona zamiast w twarz bliskiej mi osoby? Czy pogoń za newsami przynosi mi radość, czy bardziej zmęczenie? Na bazie takich dylematów pojawiła się nowa oferta korzystania z życia. Być może okaże się ona zbawienna i życiodajna dla wielu ludzi uwięzionych w imperatywie „bycia na czasie”.

Co to jest JOMO i dlaczego staje się popularne

Coraz lepsze przystosowywanie się do funkcjonowania w świecie online to jedna z zasług, które przyniosła nam pandemia. Po jej zakończeniu okazało się, że potrafimy wiele obszarów naszego życia równie dobrze realizować w świecie wirtualnym, co w świecie realnym. Codzienną praktyką zaczęły być e-wykłady, e-zakupy, e-konsultacje lekarskie, a nawet e-treningi.

Życie stało się wygodniejsze, usprawnione czasowo, bardziej produktywne i wydajne. Ale jak to zazwyczaj bywa: każdy medal ma dwie strony. Nagle, w wielu branżach, granice między czasem zawodowym a czasem prywatnym zaczęły się zacierać. Fakt, że staliśmy się bardziej dyspozycyjni i wydajni był i jest szczególnie wartościowy dla przełożonych. Jednak dla pracowników – niekoniecznie.

Podtrzymywanie kontaktów, nawiązywanie nowych znajomości, wykonywanie kolejnych obowiązków, zadań i zwykłych codziennych czynności w przestrzeni online dzisiaj, kilka lat po pandemii, jest już normą i „oczywistą oczywistością”.

Początek kryzysu cyfrowego

Dostosowaliśmy się tak dobrze, że nawet nie wiemy kiedy sytuacja zaczęła się nam wymykać spod kontroli. Jesteśmy obecnie w momencie, w którym większość naszych codziennych aktywności możemy realizować online. Rezultatem bycia non-stop dostępnym i gotowym do sprawdzania poczty oraz komunikatorów, a następnie: odpisywania i reagowania, stało się w efekcie źródłem napięcia i wewnętrznego niepokoju (FOMO – dojmujący lęk, że coś nas ominie w sieci).

A to, co przytłacza zaczyna z czasem irytować, złościć i frustrować. Dlatego mamy dzisiaj na porządku dziennym dwa bardzo konkretne rodzaje zmęczenia. To zmęczenie siecią (networking fatigue) oraz zmęczenie mediami społecznościowymi (social media fatigue).

Czy warto czasem odpuścić? Psychologia JOMO

W ten sposób, na gruncie FOMO, pojawiło się nowe zjawisko, a właściwie: nowa postawa społeczna, która odzwierciedla sytuację egzystencjalną wielu współczesnych ludzi, ukryta pod skrótem: JOMO. Co ciekawe, to określenie pierwszy raz pojawiło się w obiegu jeszcze przed pandemią. Było to w 2015 r. dzięki książce Christiny Crook pt. The Joy of Missing Out: Finding Balance in a Wired World.

Zyskało jednak na popularności i wyrazistości dzięki naszym doświadczeniom, które przyniosły lata 2020–2023. JOMO, dosłownie tłumacząc „radość z odpuszczania/bycia poza czasem,” okazało się antidotum na przebodźcowanie. Stało się odpowiedzią na nieustanne oczekiwania innych na ciągłe bycie dostępnym online.

JOMO to świadomy wybór, nie ucieczka

Jak odzyskać spokój? Postawa JOMO w praktyce oznacza zastąpienie pogoni za wiadomościami i aktualizacją swojej wiedzy w internecie, świadomym wyborem spokoju. Stres towarzyszący wewnętrznemu przymusowi bycia na bieżąco oraz obawom, że nie nadążamy za innymi – zamieniliśmy na odpoczynek i czasowe „wyłączenia się”.

Przeformułowanie myślenia, które się dokonało, polega na czerpaniu satysfakcji z wylogowania się z mediów społecznościowych. Tym samym oznacza to świadomą rezygnację z nadmiaru bodźców.

Postawa „odpuszczania sobie bycia na bieżąco” ma pomagać w odzyskaniu wpływu na kształtowanie własnego życia wedle własnych potrzeb. Nie wedle dyktanda świata zewnętrznego. Efektem tego jest regeneracja wewnętrznej równowagi oraz uzyskanie balansu między życiem offline a online.

Jak odzyskać spokój

Założenie brzmi: koncentruję się na tym, co jest dla mnie ważne. A nie na tym, co inni ode mnie oczekują czy na tym, co jest ważne dla wszystkich. W miejsce mentalnej gonitwy pojawiła się potrzeba bycia w zgodzie ze sobą samym. Pojawiła się tez satysfakcja z możliwości bycia poza światem wirtualnym.

Jak przestać żyć pod presją? Praktyka JOMO na co dzień

Przyglądając się bliżej postawie JOMO warto podać konkretne przykłady jej zastosowania w naszym codziennym funkcjonowaniu. To może pomóc w indywidualnym przetestowaniu. Będzie można sprawdzić czy rzeczywiście taka postawa pomaga dziś człowiekowi odpocząć od natłoku informacji i uwolnić się od oczekiwań i wymagań ze strony innych.

  • Nie musimy przyjmować każdego zaproszenia w mediach społecznościowych ani uczestniczyć we wszystkich aktywnościach internetowych, do których zachęcają nas inni ludzie. To ja decyduję. To ja wybieram. Świadome komunikowanie „nie” oznacza selekcjonowanie znajomych i wydarzeń, które w moim przekonaniu są dla mnie ważne.
  • Jeśli telefon cały czas przysyła powiadomienia lub dzwoni co minutę, zawsze mogę wyłączyć dźwięk lub w ogóle odłożyć telefon w odległym miejscu. Świat się nie zawali jeśli na parę godzin wybiorę ciszę i spokój. Tzw. digital detox może bardzo korzystnie wpłynąć na dobrostan psychiczny i emocjonalny człowieka.
  • wieczór/weekend offline nie jest wcale nierealny czy nieosiągalny. To ja wybieram czy chcę i potrafię na określony czas wyłączyć się z social mediów a w miejsce scrollowania wypełnić czas innym rodzajem aktywności mózgu, np. czytaniem książki, spacerem, gotowaniem.
  • domowe rytuały i praktykowanie hobby nie są naiwnym sloganem dla naszej psychiki, ale często wręcz życiodajnym dystansem. Pozwalają przekierować naszą uwagę, pracę neuronów i reakcje ciała na zupełnie inne obszary życia.

Psychologowie podkreślają także znaczenie JOMO w kształtowaniu relacji z ludźmi. W pierwszej kolejności: jakość ponad ilość.

Zamiast uczestniczyć w dziesiątkach zebrań, spotkań, konsultacji itp., warto wybrać te najbliższe i naprawdę konieczne. Co najważniejsze: te, do których mam świadomość i głębokie przekonanie, że CHCĘ w nich brać udział. Odpisywanie na każdą wiadomość na kilku komunikatorach nie musi dokonywać się tu, teraz, natychmiast. Są wiadomości, które mogą poczekać. Sprawa nie ucieknie, a ja zyskam czas na spokojne i przemyślane udzielenie odpowiedzi.

Pułapki JOMO – o tym trzeba pamiętać

Kluczem do ujęcia istoty JOMO jest świadomy wybór, co oznacza w tym przypadku rezygnację bez poczucia straty. Radość i spokój wewnętrzny, że konkretna selekcja służy mojemu dobru, jest kluczowy. Wybieram dla siebie: żeby lepiej się czuć, lepiej funkcjonować i być zdrowszym.

Jak odzyskać spokój: uważaj na unikanie i izolację

Jeśli przyjmujemy taki styl życia, to musimy także mieć świadomość, że w każdej postawie może być ukryta jakaś pułapka. Wizję „radości z odpuszczania” można bowiem pomylić z postawą unikową czy nawet lękową. Właśnie dlatego tak ważne jest świadome rezygnowanie i selekcjonowanie informacji i bodźców.

Czasem pod hasłem „wybieram spokój” może kryć się ucieczka przed konkretnym wyzwaniem czy próbą. Może być to lęk przed porażką czy oceną innych ludzi. Zbyt częste i zbyt długie stosowanie JOMO może także przerodzić się w nawyk. Może stać się wygodnym przyzwyczajeniem prowadzącym do notorycznej rezygnacji z wszystkiego, co wymaga ode mnie jakiegokolwiek wysiłku.

Równowaga online–offline to klucz

Na dłuższą metę skutkiem tego może być stopniowa izolacja od ludzi, kontaktów z nimi oraz budowania relacji. A na końcu: samotność. Dlatego tak ważne jest czujne obserwowanie siebie: swojej motywacji i wewnętrznych mechanizmów. Warto zapytać siebie: „Odpuszczam, bo tego w tym momencie potrzebuję? Czy dlatego, że się boję albo że mi się nie chce?”

Dobrą wskazówką może być jasne i wyraźne poukładanie sobie swoich priorytetów w duchu pytania. „Robię coś dla siebie – dla mojego rozwoju i mojego zdrowia, czy po to, aby zadowolić innych?” Kluczowa jednak może okazać się świadomość równowagi w codziennym funkcjonowaniu między byciem offline a byciem online. JOMO nie oznacza całkowitego odcięcia się od świata. Oznacza ograniczenie bodźców, które mi nie służą.

Równowaga i świadomy wybór – esencja JOMO

W świecie zdominowanym przez dziki pęd za nowością, w którym priorytetem stało się „bycie na bieżąco”, warto czasem zatrzymać się i zastanowić. Czy taki styl życia rzeczywiście mi służy i czy to jest ten scenariusz na życie, który daje mi poczucie spełnienia i satysfakcji.

Przeczytaj również: Biały rycerz nie istnieje. Ta postawa rujnuje związki


Nowy numer kwartalnika Holistic News — nowa promocja!

Do 31 października możesz skorzystać z darmowej dostawy paczkomatem.
Wpisz kod HNEWS0 finalizując zakupy w Księgarni Holistic News

Opublikowano przez

dr Magdalena Kozak

Autorka


Doktor filozofii, zajmuje się przede wszystkim współczesną filozofią francuską w nurcie egzystencjalizmu, filozofii dialogu i relacji oraz fenomenologii. Prywatnie pasjonatka klimatów śródziemnomorskich, kryminałów – najchętniej skandynawskich oraz miłośniczka zwierząt i długich spacerów. W otaczającym świecie, niestety, już coraz mniej ją dziwi.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.