Humanizm
Zagadki umysłu. Możliwe, że Twój przyjaciel to zombie
12 października 2024
Używanie telewizora i mebli bez zakupu? Takie rozwiązanie przewiduje nowy model biznesowy roboczo nazwany „pętlą”
Budowanie gospodarki o obiegu zamkniętym to kolejny krok w kierunku zmniejszenia ilości odpadów. W skali ogólnoświatowej wytwarzamy ich ponad milion ton rocznie. Działamy na zasadzie „kup – zużyj – wyrzuć”, nie zastanawiając się, jaki wpływ wywieramy na środowisko naturalne.
Termin gospodarka o obiegu zamkniętym „jest koncepcją zmierzającą do racjonalnego wykorzystania zasobów i ograniczenia negatywnego oddziaływania na środowisko wytwarzanych produktów, które – podobnie jak materiały oraz surowce – powinny pozostawać w gospodarce tak długo, jak jest to możliwe, a wytwarzanie odpadów powinno być jak najbardziej zminimalizowane” – czytamy na stronie Ministerstwa Środowiska.
Jednym z możliwych rozwiązań jest leasing produktów. Konsument co miesiąc płaci za używanie przedmiotu, a kiedy uzna, że już go nie potrzebuje, zwraca go do firmy i wybiera nowy. Innymi słowy, zamiast schematu produkcja – zużycie – wyrzucenie, przechodzimy na model pętli, w którym odpady stają się ponownym surowcem.
Jedną z koncepcji, zakładającą eliminację końca życia produktów, będzie ich leasing. Umożliwi on klientom użytkowanie rzeczy, takich jak np. telewizor, pralka, meble, bez konieczności ich zakupu. Ich właścicielem nadal pozostanie firma/ producent, a my będziemy „wynajmować” je na określony czas, po czym będziemy mogli je zwrócić. Sprzęt będzie mógł być wielokrotnie wykorzystywany, zanim zostanie poddany recyklingowi. Nacisk położony zostanie również na naprawialność produktów.
„Pralka, telefon komórkowy, telewizor to obecnie produkty w pewnym sensie jednorazowe, bo ich naprawa jest niemożliwa albo jej koszty często są porównywalne z kosztami nowego wyboru. Zepsują się, postarzeją, wejdzie nowy model, więc wyrzucamy i kupujemy następny” – tłumaczy Krzysztof Krawczyński, przewodniczący Komitetu Ochrony Środowiska Krajowej Izby Gospodarczej.
„Idea Unii Europejskiej jest taka, byśmy je naprawiali albo wypożyczali, a nie kupowali – takie fundamentalne oparcie na unikaniu produkcji zasobów, a nie mnożeniu bytów. Ale zanim to nastąpi, czeka nas z pewnością długa i żmudna droga, bo z jednej strony mówimy o uświadamianiu całego społeczeństwa jako konsumentów i wytwórców odpadów, a z drugiej wprowadzamy rynek producentów na zupełnie inny poziom” – dodaje.
Zdaniem zwolenników tego rozwiązania przejście na nowy model biznesowy skłoni producentów do wytwarzania produktów lepszej jakości. Im dłużej bowiem dana rzecz będzie podlegać przydatności użycia, tym dłużej dana firma będzie mogła czerpać z niego zyski. Pytanie jednak, jak podejdą do tego konsumenci. Temat ten postanowiła sprawdzić IKEA, która jeszcze w tym roku planuje rozpocząć testy leasingowania swoich mebli.
„Chcemy stworzyć kompleksową ofertę opartą na subskrypcji, która umożliwia klientom użytkowanie mebli, bez konieczności ich zakupu na własność. Jednocześnie pozwala firmie pozostać właścicielem produktu, co umożliwia jego wielokrotne wykorzystywanie, zanim w całości lub w części zostanie poddany recyklingowi pod koniec jego życia” – wyznaje Agata Czachórska, liderka projektu Circular IKEA w Polsce.
„Testy rozpoczną się jeszcze w tym roku i będą kontynuowane przez cały rok 2020. Warto zaznaczyć, że testy nie są rozwiązaniami pilotażowymi, co oznacza, że nie prowadzą bezpośrednio do wprowadzenia usługi na szeroką skalę. W związku z tym trudno jest nam mówić o tym, kiedy usługa zostanie wprowadzona, a także jakie finalnie rozwiązania będzie zawierać” – zaznacza.