Elastyczność nad pieniądze. Jak zmieniają się priorytety pracowników

Od piątków w dżinsach do pustych korytarzy

Przed pandemią piątki w biurze miały swoje niepisane zasady: luźniejszy strój, cicha muzyka i rozmowy o planach na weekend. Dziś te korytarze często świecą pustkami. Wielu pracowników uczyniło z piątku swój nieoficjalny „dzień pracy z domu”. To, co zaczęło się jako przymusowa odpowiedź na globalny kryzys, na stałe zrewolucjonizowało podejście do pracy. Jak to możliwe, że w tak krótkim czasie tak wiele się zmieniło? Dr Subha Parida, badaczka z Uniwersytetu Południowej Australii (UniSA), podkreśla w niedawnej publikacji uczelni, że praca zdalna była przed pandemią zjawiskiem marginalnym. Nagłe lockdowny przyspieszyły jej upowszechnienie. Jakie są konsekwencje pracy zdalnej dla pracowników i pracodawców?

Zmiana jest gigantyczna i wszechobecna. Według Australijskiego Urzędu Statystycznego, aż 60 proc. managerów i 37 proc. wszystkich zatrudnionych regularnie pracuje zdalnie. Dr Parida zauważa: „Nawet gdy obostrzenia były z czasem łagodzone, wielu pracowników kontynuowało pracę zdalną przynajmniej przez część czasu pracy, co wskazuje na znaczącą zmianę w kulturze pracy”. Co więcej, to pracownicy dyktują warunki. „Niedawne badania ujawniają, że 78 proc. australijskich pracowników nie wzięłoby pod uwagę zatrudnienia w firmie, która nie ma formalnej polityki elastycznej pracy” – dodaje dr Parida.

Praca zdalna zamiast wyższej pensji? Nie dla zetek

Czy w pogoni za elastycznością jesteśmy gotowi na finansowe wyrzeczenia? Według publikacji w Journal of Economic Behavior & Organization prawie połowa pracowników w Australii byłaby gotowa zaakceptować obniżkę pensji, aby pracować zdalnie. Aż co piąty z nich zgodziłby się na utratę nawet 24 tys. dolarów rocznie! Dlaczego? Dr Lynette Washington, jedna z autorek badania, twierdzi, że uczestnicy zwracali uwagę na „korzyści dla zdrowia i dobre samopoczucie wynikające z pracy zdalnej, a także poczucie, że mogą osiągnąć lepszą równowagę między pracą a życiem. Więcej ćwiczyli, mieli większą satysfakcję z życia i byli w stanie lepiej radzić sobie ze sprawami osobistymi i rodzinnymi”.

Jednak nie wszyscy są tak samo optymistyczni. Młodsi pracownicy, w wieku 20 lat, są mniej skłonni do poświęceń finansowych. Obawiają się, że praca w domu negatywnie wpłynie na rozwój ich kariery i budowanie relacji międzyludzkich.

Jak zmienia się rynek pracy? Aby się dowiedzieć, zajrzyj na nasz kanał na YouTubie

Konsekwencje pracy zdalnej. Nie chodzi tylko o biura

Fenomen pracy zdalnej ma swoje konsekwencje poza biurem. Lokalne zakłady w biznesowych dzielnicach miast, takie jak kawiarnie, restauracje i bary, cierpią z powodu mniejszego ruchu w dni powszednie. Niektóre lokale wprowadziły usługi wieczorne, aby przyciągnąć klientów po pracy, zamiast polegać tylko na porannych kawach. Inne po prostu zamykają się w dniach, gdy sprzedaż jest nieopłacalna.

Kultura pracy ewoluuje w stronę większego doceniania efektów niż podążania za sztywnym harmonogramem. „Cenimy również dobre samopoczucie psychiczne pracowników i równowagę między życiem zawodowym a prywatnym”, mówi dr Parida. Podkreśla, że „kontekst kulturowy przeniósł się z fizycznej przestrzeni do wirtualnego środowiska – dzięki technologii. Chociaż firmy znajdują się na rozdrożu, kluczem jest równowaga między korzyściami z pracy z domu a powrotem do biura”.

Czy zmiana priorytetów pracowników i stawianie elastyczności pracy nad pensję okaże się trwała, czy też firmy w końcu przekonają nas do powrotu do biur? Być może już nigdy nie wrócimy do rzeczywistości, w której biuro było jedynym miejscem pracy. Przyszłość należy do pracy hybrydowej, która łączy to, co najlepsze z obydwu światów.

Więcej o pracy zdalnej przeczytasz w artykule: Ucieczka z biura. Blaski i cienie pracy zdalnej

Łap okazję!

Darmowa dostawa* w Księgarni Holistic News: użyj kodu DOSTAWA0

* Oferta ważna tylko do końca września!