Humanizm
Hulaj dusza, piekła nie ma. Zetki, influencerzy i pieniądze
16 listopada 2024
Do tej pory zmiany objętości Księżyca przypisywane były jedynie złudzeniu optycznemu. Przeprowadzone badania dowodzą jednak, że Srebrnego Globu jest… coraz mniej
Przeciętny obserwator nieba bez trudu może zauważyć, że Księżyc w pełni czasem jest większy, a czasem mniejszy. Z reguły odpowiada za to efekt złudzenia optycznego, bowiem glob wiszący nisko nad horyzontem sprawia wrażenie obszerniejszego niż wtedy, gdy położony jest wysoko.
Wahania jego obserwowanej wielkości wynikają również ze zmieniającej się odległości od naszej planety, która jest bezpośrednio związana z eliptycznym kształtem orbity księżycowej.
Całkiem niezauważalne dla ludzkiego oka są jednak rzeczywiste zmiany objętości Księżyca, wynikające z jego aktywności geologicznej.
W ciągu ostatnich kilkuset milionów lat, średnica Księżyca zmniejszyła się o ok. 50 m.
Tempo to zostało oszacowane na podstawie analizy uskoków znajdujących się na powierzchni naturalnego satelity Ziemi. Wyniki ekspertyzy opublikowano na łamach magazynu naukowego „Nature Geoscience”.
Naukowcy zaobserwowali coś na kształt „księżycowych lawin”, tworzących się z pojedynczych skał, które osunęły się przed milionami lat ze zboczy wyrastających uskoków. Dzięki temu, że na Księżycu panuje spokój, koleiny na pyle są widoczne do dziś.
O tym, że wnętrze Księżyca to coś więcej niż zastygła przed milionami lat skała, mówiono już od czasu misji Apollo. Amerykańscy astronauci pozostawili tam wtedy aparaturę do pomiarów sejsmicznych.
Naukowcy tłumaczą, że choć na Księżycu nie ma płyt tektonicznych, to jego powierzchnia odkształca się przez to, że wnętrze naturalnego satelity stygnie. I ma z czego. Wielu może zaskoczyć informacja, że głęboko pod powierzchnią Srebrnego Globu znajduje się gorąca, płynna magma. Niektórzy naukowcy przekonują wręcz, że nie można wykluczyć tego, że kiedyś nie dojdzie tam do wybuchu wulkanu.
Niemniej aktywność geologiczna Księżyca nie jest zbyt gwałtowna, zatem nie powinno to mieć znaczenia dla ewentualnej eksploracji Srebrnego Globu w przyszłości. „Ale z pewnością jest kilka miejsc w pobliżu uskoków, gdzie należy unikać budowania baz księżycowych” – pisze brytyjski planetolog David Rothery.
Źródła: AFP, The Conversation, natureasia.com, The Wired