Humanizm
Duże dzieci dużo wydają. Biznes zarabia na nostalgii dorosłych
17 grudnia 2024
Żyjemy w świecie, w którym władza sprawowana nad innymi ludźmi daje przywódcy dużo możliwości. Większość instytucji funkcjonuje w systemie hierarchicznym, który oparty jest na strukturze szef–podwładni. Często sami jesteśmy członkami zespołów, na których czele stoi zarządzający nimi lider. Jakimi cechami powinien charakteryzować się współczesny przywódca? Jakie postawy i zachowania przez wieki kształtowały pozycję lidera? Wreszcie, jakie zasady etyczne i normy moralne powinny być dzisiaj przypomniane w kontekście zarządzania innymi ludźmi?
Pojęcie lidera przywołuje skojarzenie z pokrewnymi znaczeniowo terminami, takimi jak przywódca, władca, dowódca, szef. Bez wątpienia pełnienie takiej funkcji wiąże się z odpowiednim zestawem cech, umiejętności i kompetencji, które czynią człowieka zdolnym do zarządzania innymi. Bardzo często liderzy sprawują nadzór, obejmują stanowiska kierownicze, odpowiadają za pracę różnej wielkości zespołów. Dzieje się tak, ponieważ właśnie w roli przywódcy mogą w pełni wykorzystać swoją wiedzę, doświadczenie i naturalne zdolności. Liderzy to zatem ci, którzy umieją wywierać wpływ na środowisko, posiadają wizję, za pomocą której są w stanie „pociągnąć” za sobą tłumy. Wiedzą, jak jednoczyć innych wokół idei lub wspólnego planu, rozwijać u nich motywację do działania i budować poczucie zaufania w grupie. Takich przywódców możemy spotkać na co dzień wokół nas – kierują firmami, stoją na czele partii politycznych, zarządzają organizacjami religijnymi.
Gdyby sięgnąć wstecz i przyjrzeć się, na jakiej drodze kształtowała się historycznie idea lidera, można by wyróżnić przynajmniej kilka ważnych koncepcji, które przez wieki rzutowały na rozumienie i postrzeganie tej funkcji.
Platon (424−348 p.n.e.), kreując swoją wizję państwa idealnego, przywództwo chciał powierzyć tak zwanym królom-filozofom, a więc tej warstwie społecznej, która była najlepiej wykształcona i najbogatsza. To właśnie im przypisał cechy niezbędne do dobrego kierowania obywatelami: mądrość, odpowiedni status społeczny, który − w jego przekonaniu – gwarantować miał skupienie się na dobrym zarządzaniu, a nie osobistym dążeniu do dóbr materialnych. Według Platona racjonalne rządy nakazywały, „żeby niemądry słuchał, a mądry, żeby prowadził i rządził”. Z zastrzeżeniem, że „Zgodne z naturą jest dobrowolne poddanie się prawu, a nie wywołane gwałtem” (Prawa). W pracy Polityk pisał także:
Cokolwiek by robili panujący rozumni, nie ma w tym grzechu, dopóki przestrzegają jednej ważnej zasady, żeby zawsze w stosunku do obywateli postępować najsprawiedliwiej – tak jak to rozum dyktuje i umiejętność, i przez to móc ich ocalać i poprawiać, ile można.
Cnota sprawiedliwości była ideałem, którym miał się kierować przywódca, któremu zależy na dobru społeczeństwa i każdego obywatela.
Polecamy: Idealiści kontra realiści. Czy pragmatyzm może dać szczęście?
Arystoteles (384−322 p.n.e.) relację rządzący–zarządzany uznawał za część naturalnego porządku świata. Dostrzegał ją zarówno w harmonii świata zwierząt, jak i w relacjach międzyludzkich. Niezwykle cenna rada, którą po sobie pozostawił w Liście do Aleksandra Wielkiego, brzmiała:
Władca nie powinien traktować swoich poddanych jak przedmioty bądź jak trzodę, ale szanować ich, jak się szanuje bliskich i przyjaciół.
Szacunek względem podwładnych był kolejną ważną cechą, która miałaby charakteryzować lidera. W tym samym piśmie filozof kontynuował swoją refleksję:
Prawo utrzymuje się powszechnie tylko dzięki powszechnie uznawanemu władcy. Któż bowiem skupia wokół siebie ludzi w zażyłości porządku, pomaga zwyciężać prawu, podtrzymuje je, jak nie ten, kto posiada wielką władzę i widoczną siłę, kto rezyduje w wielkiej metropolii? Jest on stróżem prawa i więzi przyjaźni między ludźmi.
Arystoteles, pisząc o dobrym przywódcy, podkreślił znaczenie dobrze sformułowanego prawa, a więc zasad i reguł, które wspomagają rządzącego, a pozostałym ludziom wskazują kierunek właściwego postępowania.
Wielki cesarz-filozof Marek Aureliusz (121−180 n.e.) dodał od siebie kolejną cenną wskazówkę dla przywódcy. Podkreślał związek istniejący pomiędzy zarządzaniem sobą a zarządzaniem innymi. W Rozmyślaniach zalecał:
Zrobiłem coś dla pożytku wspólnego? A zatem odniosłem korzyść. Miej tę myśl zawsze w zanadrzu i nigdy nie ustawaj w takim działaniu.
Innymi słowy, jeśli lider wyświadczy jakieś dobro swoim podwładnym, to robi to również dla siebie, bo on sam też jest elementem zespołu.
Przyglądając się historycznym modelom zarządzania i kształtowania postaci lidera, trudno pominąć nauki Niccola Machiavellego (1469−1527). Włoch spojrzał na postać przywódcy w zdecydowanie bardziej pragmatyczny sposób niż poprzednicy. Dzięki służbie na dworze Cezara Borgii i obserwacji wewnętrznych walk między kolejnymi księstwami Italii wiedział doskonale, że książę musi umieć mierzyć się z różnymi trudnościami i wyzwaniami, zarówno zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi. Umiejętność ta wymagała od niego zdolności reagowania na bieżące sytuacje. Tę cechę określił jako virtu, jednakże nie w klasycznym, greckim znaczeniu tego słowa. Cnotę w ujęciu Machiavellego można rozumieć jako:
całokształt fizycznych i duchowych sił człowieka, jego znajomość świata i historii oraz umiejętność przewidywania najbliższych okoliczności. […] jest to oświecona moc człowieka.
M. Maneli, „Fortuna i virtu”
Każdy z kolejnych myślicieli, który podejmował temat przywództwa, dorzucał od siebie konkretne rady i wskazówki. Przyczyniały się one do kreowania wizerunku lidera i jego ewolucji przez wieki.
Warto jednak zastanowić się, czyje przemyślenia mogą być szczególnie istotne dla przywódcy obecnie, w XXI wieku. Trudna to selekcja ze względu na bogactwo dziedzictwa intelektualnego, które otrzymaliśmy od przodków. Wydaje się, że przesłanie Immanuela Kanta (1724−1804) może okazać się dla wielu najcenniejsze. Biorąc pod uwagę, że żyjemy w czasach, w których człowiekiem rządzą emocje, a w drodze do sukcesu wielu liderów decyduje się na pójście „drogą na skróty”, często ignorując przy tym zasady etyczne i poczucie uczciwości, nauki Kanta przypominają o pewnych uniwersalnych prawidłach moralnych.
Kiedy Kant pisał o dojrzewaniu człowieka, miał na uwadze dojrzewanie do odwagi w posługiwaniu się własnym rozumem. W pracy Uzasadnienie metafizyki moralności zaznaczał:
Każda rzecz w przyrodzie działa według praw. Tylko istota rozumna posiada władzę działania według przedstawienia sobie praw, tj. według zasad, czyli posiada wolę.
Działanie rozumne, na którego deficyt niewątpliwie dzisiaj cierpimy jako społeczeństwa konsumpcji i hedonizmu, to racjonalne – czyli świadome – kierowanie życiem swoim i innych ludzi poprzez przestrzeganie ustalonych praw i zasad. Najsłynniejsze sformułowanie tego przekonania Kant pozostawił w formule „postępuj tylko według takiej maksymy, dzięki której możesz zarazem chcieć, żeby stała się powszechnym prawem”. Te słowa można by uznać za moralną deklarację, która powinna obowiązywać każdego człowieka obejmującego władzę nad innymi. Prawdziwy autorytet przywódcy powinien uwzględniać jego kondycję moralną. Tylko w ten sposób warto budować swoją pozycję, jednocześnie zyskując szacunek podwładnych.
W Metafizycznych podstawach nauki o cnocie filozof z Królewca zwracał uwagę, że „żaden człowiek nie może służyć żadnemu człowiekowi (ani innym, ani nawet samemu sobie) jedynie jako środek, lecz musi być równocześnie używany jak cel”. Przypominał w ten sposób o szacunku, który należy się wszystkim bez wyjątku. W praktyce powinno to powstrzymywać przywódcę przed nadużywaniem swojej władzy. Warto zatem pamiętać, że prawdziwy lider to człowiek, który zarządza nie tylko podwładnymi, ale przede wszystkim – innymi ludźmi. Niech ostatnią uwagą, a zarazem ostrzeżeniem, które Marek Aureliusz kieruje do każdego przywódcy, będą słowa:
Bacz, abyś się nie „wycezarzył”, nie nasiąknął purpurą.
Źródła
Arystoteles, List do Aleksandra Wielkiego, tłum. B. Świtalska, [w:] Arystoteles, Dzieła wszystkie, t. 6, Warszawa 2001.
M. Aureliusz, Rozmyślania (do siebie samego), tłum. K. Łapiński, Warszawa 2014.
M. Maneli, Fortuna i virtu [w:] idem, Machiavelli, Warszawa 1968.
I. Kant, Metafizyczne podstawy nauki o cnocie, tłum. W. Galewicz, Kęty 2005.
I. Kant, Uzasadnienie metafizyki moralności, tłum. M. Wartenberg, Kęty 2001.
Platon, Prawa, tłum. W. Witwicki [w:] Platon, Państwo. Prawa, Kęty 2002.
Platon, Polityk, tłum. W. Witwicki [w:] Platon, Sofista. Polityk, Kęty 2002.
Dowiedz się więcej:
Polecamy także: Co lub kto nami kieruje? Poziom posłuszeństwa ludzi budzi niepokój