Nauka
Serce ma swój „mózg”. Naukowcy badają jego rolę i funkcje
20 grudnia 2024
Trzej mężczyźni, którzy zostali fałszywie oskarżeni o gwałt, próbowali popełnić samobójstwo w wyniku jej kłamstw, a jeden z nich został dwukrotnie umieszczony na oddziale psychiatrycznym. Domniemana ofiara została w marcu skazana za składanie fałszywych zeznań na osiem i pół roku więzienia. Wyrok ten pokazuje, że pokrzywdzeni mogą liczyć na sprawiedliwość.
Dwudziestodwuletnia Eleanor Williams opublikowała swoje zdjęcia w sieci, przedstawiające jej posiniaczoną twarz. Twierdziła, że została zaatakowana przez członków azjatyckiego gangu zajmującego się handlem ludźmi. Williams powiedziała, że przestępcy ją zatrzymali, następnie zgwałcili i sprzedali. Mimo to udało jej się zbiec. Dzień później kobieta opublikowała post, w którym o gwałt oskarżyła dwóch niewinnych mężczyzn.
Jednym z oskarżonych wskazanych przez Williams, był Olivier Gardner. Mężczyzna spotkał kobietę tylko raz i widział się z nią przez minutę, co potwierdziły nagrania z monitoringu. Gardner wyznał, że stres związany z fałszywym oskarżeniem spowodował objęcie niewinnego mężczyzny leczeniem psychiatrycznym. Próbował on popełnić samobójstwo, po czym trafił do szpitala.
Williams zniszczyła mi życie. Miałem zdawać końcowy egzamin na elektryka, ale z powodu tego, co się stało, nie mogłem kontynuować nauki
mówił Gardner.
Zobacz też:
Innym mężczyzną, który padł ofiarą oszustki był John Trengove. Williams oskarżyła go o trzykrotny gwałt. W rezultacie trafił na dziesięć tygodni do aresztu. Gdy wyszedł na wolność, również próbował popełnić samobójstwo. Trengove padł ponadto ofiarą linczu, ponieważ na jego domu pojawił się napis „gwałciciel” oraz zostały wybite szyby. Po nieudanej próbie samobójczej mężczyzna trafił do szpitala psychiatrycznego, gdzie rozpoznano u niego zespół stresu pourazowego. Fałszywe oskarżenie ciągnęło się jednak za nim. Po urodzeniu się jego syna, służby socjalne otrzymały około 60 anonimowych zgłoszeń o tym, że jest niebezpieczny dla dzieci.
Pierwszym mężczyzną, którego Williams posądziła o gwałt był Cameron Bibby. Miało to miejsce w 2017 roku, kiedy kobieta miała zaledwie 16 lat. Bibby również miał kłopoty wynikające z publicznego linczu. Wielokrotnie był nazywany „odrażającym gwałcicielem”. Dzisiaj – po ponad pięciu latach od tamtych wydarzeń – nadal ma problemy ze znalezieniem pracy.
Historia Eleanor Williams zakończyła się wyrokiem skazującym, ale uświadamia jak poważne konsekwencje, powodują nieprawdziwe oskarżenia o gwałt. Ich wpływ na zdrowie psychiczne mężczyzny może być druzgocący, co pokazują powyższe przykłady. Jednak oszacowanie wskaźnika fałszywych oskarżeń o gwałt jest trudne.
Raporty i badania wskazują, że spośród wszystkich oskarżeń o gwałt fałszywych może być nawet 10 proc. Czy to mało? Dla jednych na tyle niewiele, że sprawę można zbagatelizować. Jednakowoż przykład ofiar Eleanor Williams uzmysławia, jak niewiele trzeba, żeby doprowadzić kogoś do podjęcia decyzji o odebraniu sobie życia. Warto również dodać, że kobieta została skazana w Wielkiej Brytanii, gdzie prawo ściga składanie nieprawdziwych zarzutów. Ale jest wiele krajów, które nie penalizują tego w taki sposób jak Wielka Brytania. Przykładem może być choćby Polska, gdzie wielu mężczyzn przeszło gehennę po tym, jak zostali posądzeni o zbrodnię, której nie popełnili.
Być może rozwiązanie jest bardzo proste. Osoby składające fałszywe zeznania na temat gwałtu (i w zasadzie innych przestępstw) powinny być ścigane wszystkimi narzędziami, jakimi dysponuje wymiar sprawiedliwości.
Źródła
1. Helen Pidd, Guardian, „Barrow men falsely accused of raping Eleanor Williams tell court they tried to kill themselves”, 2023
2. Jason Farrell, Sky News, „Eleanor Williams: 22-year-old who made false claims of being groomed by Asian gang sentenced to eight and a half years”, 2023
To może cię również zainteresować: