Prawda i Dobro
Modele AI nie zawsze rozpoznają oszustwa. Często są łatwowierne
14 listopada 2024
Wyniki wśród Polonii i osób przebywających za granicą są dużo bardziej równomiernie rozłożone niż te w kraju
Wyniki wśród Polonii i osób przebywających za granicą są dużo bardziej równomiernie rozłożone niż te w kraju. Koalicja Europejska zdobyła 36,7 proc. poparcia, PiS – 29 proc. Dużo lepszy wynik niż w Polsce uzyskała Wiosna, zdobywając prawie 15 proc. głosów. Konfederacja, która nie wejdzie do europarlamentu, poza granicami cieszyła się aż 13-procentowym poparciem. Kukiz’15, Lewica Razem i Polska Fair Play – podobnie jak w wynikach krajowych – uzyskały niewielką liczbę głosów i znalazły się poniżej progu wyborczego.
W niedzielnych wyborach poza granicami kraju wzięło udział 97,6 tys. Polaków. Głosowali w 203 okręgach wyborczych, każdy z nich mógł oddać głos na listę warszawską. Postanowiliśmy się przyjrzeć, jak głosowali Polacy w wybranych krajach.
Na Wyspach Brytyjskich wyniki głosowania rozłożyły się dość równomiernie. Prawie jedna trzecia z 18,5 tys. Polaków przebywających w Zjednoczonym Królestwie zagłosowała na Koalicję Europejską, ale PiS i Konfederacja zdobyły razem niemal 50 proc. poparcia (głosy rozłożyły się mniej więcej po równo, z niewielką przewagą dla Prawa i Sprawiedliwości).
Wiosna zdobyła niecałe 15 proc. W Irlandii wyniki wyglądały bardzo podobnie, ale tutaj większe, bo 35-procentowe poparcie zyskała Koalicja Europejska.
Natomiast w Stanach Zjednoczonych Prawo i Sprawiedliwość wygrało właściwie bezkonkurencyjnie – głównie za sprawą konserwatywnej Polonii mieszkającej w Chicago, gdzie poparcie dla tej partii wyniosło niemal 72 proc. Na całym terytorium USA partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła co prawda mniejszą przewagę, ale nadal może pochwalić się 58 proc. głosów zdobytych wśród 10,5 tys. Polaków głosujących w Stanach.
Drugie miejsce zajęła Koalicja Europejska z 21 proc., zaś Konfederacja uzyskała 13 proc. poparcia. Gdyby to amerykańska Polonia miała zadecydować o przyznaniu mandatów do europarlamentu, Wiosna z 4,7 proc. głosów nie mogłaby liczyć na swoją reprezentację w Brukseli.
Ponad połowa Polaków głosujących w Rosji i Chinach wybrała kandydatów z listy Koalicji Europejskiej. W jednym i drugim kraju głosy rozłożyły się jednak nieco inaczej. W Rosji 55 proc. wyborców poparło KE, a niemal 20 proc. – Prawo i Sprawiedliwość. 11 proc. głosowało na partię Roberta Biedronia, zaś Konfederacja znalazła się tuż pod progiem wyborczym z 4,9 proc. głosów.
W Chińskiej Republice Ludowej Polacy poza Koalicją Europejską (50 proc.) licznie poparli Wiosnę, oddając na jej kandydatów niemal 24 proc. głosów. W reprezentacji Polski złożonej z europosłów wybranych na chińskiej ziemi znalazłoby się zaledwie kilku przedstawicieli PiS.
Polacy w Czechach mogli głosować w Ostrawie i w Pradze. W tym pierwszym mieście oddano zaledwie 124 ważne głosy, ciekawiej wyglądają wyniki wyborów w Pradze, gdzie zagłosowało 1075 osób.
W czeskiej stolicy zdecydowanie wygrała Koalicja Europejska, na którą zagłosowało aż 44,5 proc. głosujących. Na drugim miejscu znalazła się Wiosna z poparciem 29,6 proc. głosów. Prawo i Sprawiedliwość poparło 9,7 proc. wyborców.
Do europarlamentu dostałyby się jeszcze Konfederacja z wynikiem 5,5 proc. i Lewica Razem – 5,2 proc. Swojej reprezentacji do europarlamentu nie posłałyby jedynie Kukiz’15 – 3,1 proc., i Fair Play Gwiazdowskiego – 2,3 proc. (zaokrągliliśmy wyniki poparcia dla poszczególnych komitetów, dlatego ich suma daje 99,99 proc. – red.).
Jednak prawdziwym zwycięzcą wyborów w Pradze jest Robert Biedroń, który zdobył aż 21 proc. głosów wszystkich wyborców. Na podium znaleźli się jeszcze Danuta Hübner z 15,3 proc. wszystkich oddanych tutaj głosów oraz Włodzimierz Cimoszewicz z wynikiem 12,5 proc.
Dominika Kardaś, Łukasz Grzesiczak