Nauka
Fiński patent na tanią energię. Wystarczy zwykły piasek
30 czerwca 2025
Nowoczesny teleskop Vera C. Rubin pokazał właśnie pierwsze obrazy nieba. Trzeba przyznać, że są one tak szczegółowe, że można je powiększać niemal bez końca. Widać na nich tysiące galaktyk, mgławic i asteroid. A to dopiero początek 10-letniego projektu, który może całkowicie zmienić sposób, w jaki postrzegamy wszechświat.
Na szczycie góry Cerro Pachón w Chile powstało obserwatorium, które otwiera nową erę w badaniach kosmosu. Teleskop Vera C. Rubin, wyposażony w najszersze pole widzenia w historii, właśnie rozpoczął swoje działanie. Już pierwsze ujęcia dowodzą, że potrafi uchwycić najpiękniejsze zdjęcia kosmosu, jakie kiedykolwiek widzieliśmy.
Naukowcy zaprezentowali pierwsze ujęcia nowego teleskopu 23 czerwca 2025 roku. Choć fotografie powstały po zaledwie 10 godzinach obserwacji, ich jakość dosłownie zapiera dech w piersiach.
„To niesamowite, jak wiele zobaczyliśmy w tak krótkim czasie” – powiedziała astronom Yusra AlSayyad, z Uniwersytetu Princeton, cytowana przez Scientific American.
Polecamy: Chiny tworzą największy teleskop świata. Szczegóły projektu są tajemnicą
Na jednym ze zdjęć widzimy Mgławicę Triffid oraz Mgławicę Laguny. To dwa niezwykłe miejsca narodzin gwiazd w konstelacji Strzelca. Uchwycono je z wyjątkową dokładnością, łącząc aż 678 ujęć w jedno. Wszystko po to, by pokazać subtelne, na co dzień niewidoczne fragmenty nieba.
Inne ujęcie przedstawia gromadę galaktyk w Pannie. Jest to ogromne skupisko znajdujące daleko od Drogi Mlecznej. Kontrast pomiędzy jasnymi gwiazdami z naszego rejonu galaktyki a oddalonymi galaktykami tworzy efekt niezwykłej głębi. To właśnie ten kontrast sprawia, że są to najpiękniejsze zdjęcia kosmosu, jakie udało się dotąd zarejestrować.
Teleskop Rubin nie tylko zatrzymuje chwilę, on rejestruje także zmiany. Został zaprojektowany do śledzenia dynamicznych zjawisk, takich jak supernowe, poruszające się asteroidy czy zmienne gwiazdy. Dzięki temu możemy oglądać najpiękniejsze zdjęcia kosmosu w czasie rzeczywistym.
W trakcie prezentacji naukowcy pokazali wideo złożone z ponad 1100 zdjęć. Widać na nim około 10 milionów galaktyk. To prawdziwy kalejdoskop barw i form. Obraz ten możne śmiało zaliczyć do kategorii najpiękniejszego zdjęcia kosmosu.
Ale to nie wszystko. Na drugim nagraniu widać z kolei ponad 2000 asteroid, wykrytych w ciągu pierwszych 10 godzin obserwacji. A przecież to zaledwie początek. Główna misja Rubina nazwana „Legacy Survey of Space and Time” potrwa aż 10 lat.
W tym czasie teleskop będzie skanować całe południowe niebo co trzy dni. Zebrane dane posłużą do stworzenia barwnej, dynamicznej mapy kosmosu. Naukowcy biorący udział w projekcie twierdzą, że tak dokładnej, jak nigdy wcześniej.
Nowe obserwatorium to nie tylko przełom dla naukowców. To także skarb dla wszystkich ciekawych świata. Zdjęcia będą ogólnodostępne. Każdy będzie mógł zajrzeć w głąb wszechświata i podziwiać najpiękniejsze zdjęcia kosmosu bez wychodzenia z domu.
Z kolei dla badaczy to szansa na dokładniejsze poznanie i zrozumienie struktury kosmosu, ciemnej materii i zidentyfikowanie obiektów, które mogą zagrażać Ziemi.
„Nie mogę uwierzyć, że ta chwila w końcu nadeszła. To efekt lat pracy” – dodała AlSayyad.
Obserwatorium Rubina pozwala nam spojrzeć w głąb wszechświata jak nigdy wcześniej. A my zyskaliśmy nowe oczy do patrzenia w nocne niebo. Pokazują naprawdę najpiękniejsze zdjęcia kosmosu.
Polecamy: Niezwykłe zdjęcie Marsa. Czerwona Planeta wygląda prawie jak Ziemi