Nauka
Narcyzm nie musi być toksyczny. Kluczowy jest jeden czynnik
22 listopada 2025

Wynalazek hiszpańskich lekarzy pozwoli niewidomym i niedowidzącym kobietom w ciąży dotknąć wydrukowanej „kopii” przyszłego dziecka.
„Dlaczego do tej pory nikt na to nie wpadł?!” – pytają niewidome matki zszokowane wynalazkiem hiszpańskich lekarzy ze szpitala w Manises. Najlepsze pomysły nie muszą być skomplikowane i tak jest także w przypadku metody obrazowania płodu, która pozwala wręczyć przyszłym rodzicom jego silikonowy model. To szczególnie ważne dla niewidomych cieżarnych.
Dla wielu kobiet świadoma ciąża zaczyna się w chwili ujrzenia zdjęcia z pierwszego USG płodu. Doktor Joanna Kuran-Ohde z Katedry i Kliniki Położnictwa i Ginekologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w rozmowie z TVN24 mówiła o poruszeniu przyszłych matek, gdy po raz pierwszy mogą zobaczyć maleńką postać z główką, rączkami, nóżkami. „»To jest człowiek!« – mówią zaskoczone. Rodzice często nie wiedzą, jak człowiek na takim etapie rozwoju wygląda” – dodaje dr Kuran-Ohde.
Tego przywileju pozbawione są osoby niewidome i niedowidzące. Musi wystarczyć im dźwięk – szumy wewnątrz jamy brzusznej, a przede wszystkim odgłos bicia serca przyszłego dziecka. Nie da się opowiedzieć, co jest na zdjęciu USG ciąży, bo zazwyczaj to kilka czarno-białych plam, tworzących obraz o kształcie noworodka.
Lekarze są zgodni, że zobaczenie obrazu płodu budzi instynkty macierzyńskie i pozwala budować więź z przyszłym dzieckiem. Od momentu wykonania i zaprezentowania zdjęcia rodzicom efekt zapłodnienia przestaje być anonimowym biologicznym zjawiskiem, a nabiera kształtu wyczekiwanej pociechy.
Hiszpańscy medycy wpadli na pomysł zastosowania dokładnego sonografu, który za pomocą dźwięków sczytuje obraz płodu. Wysłane przez to urządzenie fale drgań odbijają się od niewielkiego organizmu i zapisują dane obrazowe w specjalnym algorytmie. Następnie taki wzór wprowadzany jest do drukarki 3D. Wydruk w pełni oddaje szczegóły anatomiczne płodu. Technikę można zastosować już po pierwszym trymestrze, jednak jego twarz jest widoczna dopiero po 30. tygodniu ciąży.
Jose Maria Garcia z Valida Innovation tłumaczy, jak warstwa po warstwie drukowany jest model dziecka. „W efekcie mamy 7-, 8-centymetrowe dziecko, którego po nałożeniu silikonu na model wydruku matka może dotknąć” – mówi ekspertka.
„Wprowadziliśmy innowację za pomocą technologii 3D, starając się uczynić niewidzialne widzialnym” – wyjaśnia Ricardo Trujillo ze szpitala w Manises, cytowany przez agencję Reutera. „To, co lekarz może zobaczyć dzięki ultradźwiękom, za pośrednictwem technologii 3D można wyczuć pod palcami” – dodaje.
„O matko! Spójrzcie, jakie to piękne” – mówiła podekscytowana Rebeca Enche, jedna z autorek metody obrazowania płodu. „Tutaj widzimy wszystko z dużą dokładnością” – wyjaśniała, pokazując niewielki model przyszłego dziecka podczas konferencji prasowej, na której naukowcy ogłosili swój sukces. „Rzeźba” z druku cyfrowego przypominała małe dzieło sztuki.
Można sobie wyobrazić, że wkrótce takie figurki będą stały w domach przyszłych rodziców. W tej sytuacji ręce zaciera biznes. Modele z wydrukiem przyszłych dzieci są o wiele bardziej atrakcyjne wizualnie od czarno-białych zdjęć z badania USG ciąży. Jak na razie koszt takiego wydruku nie został jeszcze upubliczniony.
Opcja wydruku 3D płodu będzie dostępna dla przyszłych rodziców w Hiszpanii, jednak większość będzie musiała za tę usługę zapłacić, podczas gdy niewidome i niedowidzące matki dostaną wydruk za darmo.
Źródła: TVN24, Polska i Świat, Reuters