Ogromny przełom w walce z cukrzycą. Ale nowy lek ma swoje wady

Nowatorskie leczenie z USA może na zawsze zmienić życie osób z cukrzycą typu 1. W badaniu klinicznym aż 10 z 12 pacjentów przestało przyjmować insulinę. Naukowcy mówią o przełomie, choć terapia wymaga jeszcze testów. Jeśli się powiedzie, miliony ludzi zyskają szansę na życie bez zastrzyków.

Przełomowy nowy lek na cukrzycę z komórek macierzystych

Na cukrzycę typu 1 choruje dziś około 8,4 miliona ludzi na świecie. To przewlekła choroba autoimmunologiczna, w której układ odpornościowy niszczy komórki trzustki odpowiedzialne za produkcję insuliny. Bez niej organizm nie jest w stanie kontrolować poziomu cukru we krwi. Chorzy muszą przyjmować insulinę codziennie, często do końca życia. Niestety, balansowanie między niedoborem a nadmiarem insuliny to ciągłe ryzyko osłabienia, śpiączki, a nawet zagrożenie życia. Dlatego nowy lek na cukrzycę, opracowany przez naukowców z Bostonu i chirurga Trevora Reichmana z Uniwersytetu w Toronto, budzi ogromne zainteresowanie i nadzieję na bezpieczniejsze leczenie.

Polecamy: Przeszczep komórek macierzystych u małpy. Badania są obiecujące

Jak działa nowy lek na cukrzycę?

Nowy lek to w zasadzie terapia i nosi nazwę zimislecel. Polega na wszczepieniu pacjentowi komórek wysp trzustkowych, wytworzonych wcześniej z komórek macierzystych. To właśnie te pierwsze odpowiadają za produkcję hormonów, w tym insuliny.

W badaniu klinicznym wzięło udział 12 osób z ciężką postacią choroby. Po roku aż 10 z nich mogło całkowicie odstawić insulinę. Nowo przeszczepione komórki zaczęły działać jak naturalna część organizmu, regulując poziom cukru we krwi bez pomocy z zewnątrz.

„Wyniki naszego badania wykazały, że komórki wysp trzustkowych zimislecel zaczęły produkować insulinę i odpowiednio się regulowały” – napisali autorzy badania.

Czy nowy lek na cukrzycę jest bezpieczny?

Choć wyniki robią wrażenie, eksperci zalecają ostrożność. Uczestnicy eksperymentu musieli przyjmować leki immunosupresyjne, które osłabiają układ odpornościowy. Zmniejsza to ryzyko odrzucenia przeszczepionych komórek, ale niesie też skutki uboczne – od spadku liczby białych krwinek po osłabienie nerek.

Podczas badań zmarły dwie osoby – jedna z powodu infekcji pooperacyjnej, druga z powodu niezwiązanej choroby. Naukowcy zaznaczają jednak, że „nie odnotowano żadnych poważnych zdarzeń niepożądanych bezpośrednio związanych z terapią komórkami wysp trzustkowych”.

Zaobserwuj nasz kanał YouTube. Kliknij na LINK i zaznacz subskrybuj

Kolejna faza badań klinicznych

Zachęceni wynikami, badacze rozpoczęli trzecią fazę badań klinicznych. To ostatni etap przed ewentualnym zatwierdzeniem terapii do powszechnego użytku. Jeśli się powiedzie, nowy lek na cukrzycę może trafić do milionów pacjentów, zmieniając sposób leczenia tej choroby na zawsze.

 „Odkrycia te dostarczają dowodów na to, że wyspy trzustkowe mogą być skutecznie wytwarzane z komórek macierzystych i wykorzystywane w leczeniu cukrzycy typu 1” – podsumował Trevor Reichman cytowany przez portal Science Alert

Nowy lek na cukrzycę to nie tylko przełom. To sygnał, że nauka naprawdę potrafi znaleźć odpowiedź na wyzwania, które przez dekady wydawały się nie do pokonania.

Polecamy: Eksperymentalny implant nadzieją dla milionów chorych na cukrzycę

Opublikowano przez

Mateusz Tomanek

Autor


Krakus z urodzenia, wyboru i zamiłowania. Uprawiał dziennikarstwo radiowe, telewizyjne, by ostatecznie oddać się pisaniu dla Holistic.news. W dzień dziennikarz naukowy, w nocy zaprawiony muzyk, tekściarz i kompozytor. Jeśli nie siedzi przed komputerem, to zapewne ma koncert. W jego kręgu zainteresowań znajduje się technologia, ekologia i historia. Nie boi się podejmować nowych tematów, ponieważ uważa, że trzeba uczyć się przez całe życie.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.