Edukacja
Rekrutacja do szkół średnich tuż, tuż. Tak można pomóc dziecku
25 marca 2025
Pierwszym celem ludzkości w kosmosie był Księżyc – i udało nam się tam dotrzeć. Teraz jednak wszystkie oczy zwrócone są w stronę Marsa. Podróż na Czerwoną Planetę będzie jednak znacznie trudniejsza i wiąże się z wieloma wyzwaniami. Jednym z nich jest niedawno odkryty problem zdrowotny astronautów – tajemnicze zmiany w ich oczach, które mogą zagrozić powodzeniu misji.
NASA zamierza wysłać ludzi na Marsa w ciągu najbliższych 15 lat. Jednak pojawił się poważny problem – długi pobyt w przestrzeni kosmicznej niekorzystnie wpływa na wzrok astronautów. Mikrograwitacja powoduje, że oczy mogą puchnąć, zmieniać kształt, a zdolność ostrego widzenia słabnie. Naukowcy określają to zjawisko jako zespół nerwowo-oczny związany z lotami kosmicznymi (SANS). Mimo wieloletnich badań wciąż nie ustalono, co dokładnie go wywołuje i jak można mu zapobiegać. Zdrowie w kosmosie staje się więc priorytetem w przygotowaniach do dalekich misji załogowych.
Polecamy: Loty w kosmos i ich skutki zdrowotne. Tak wpływają na mózg
Jednym z naukowców zajmujących się problemem jest Tyson Brunstetter, optometrysta z Centrum Lotów Kosmicznych im. Lyndona B. Johnsona. Początkowo sądził, że NASA szybko znajdzie rozwiązanie. Jednak mimo lat badań, nadal brakuje jednoznacznej odpowiedzi. Z tego powodu SANS stał się jednym z największych zagrożeń misji na Marsa – obok promieniowania, problemów psychicznych i trudności w utrzymaniu odpowiedniej diety.
Zmiany w oczach astronautów mogą pojawić się już po dziesięciu dniach w przestrzeni kosmicznej, a ryzyko rośnie wraz z długością misji. Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) około dwóch trzecich astronautów doświadcza pogorszenia ostrości wzroku, a u jednej piątej objawy są poważne. Podczas podróży na Marsa, która potrwa dziewięć miesięcy w jedną stronę, skutki mogą być jeszcze bardziej dotkliwe.
Najczęściej dochodzi do obrzęku w miejscu, gdzie nerw wzrokowy łączy się z siatkówką. A to może prowadzić do powiększenia ślepej plamki i problemów z ostrością widzenia. Na szczęście większość zmian ustępuje po powrocie na Ziemię, a NASA dostarcza astronautom specjalne okulary, które pomagają korygować te problemy.
Jednak dłuższe misje kosmiczne mogą jeszcze bardziej nasilić skutki SANS.
„Jeśli obrzęk w miejscu, gdzie nerw wzrokowy łączy się z okiem, nie ustąpi, może prowadzić do zaburzeń widzenia” – wyjaśnił Brunstetter na łamach Scientific American.
Dodatkowym problemem są tzw. fałdy naczyniówkowe, czyli zmarszczki na tylnej części oka. Do tej pory nie wpływały one znacząco na wzrok astronautów, ale dłuższy pobyt w kosmosie może sprawić, że staną się bardziej uciążliwe. To trochę jak patrzenie przez pogniecioną kliszę fotograficzną – obraz staje się zniekształcony i trudniejszy do odczytania.
„Problem polega na tym, że nie można ich po prostu naprawić, zakładając inną parę okularów” – dodaje Brunstetter.
Główną przyczyną problemu wydaje się nieprawidłowy przepływ płynów w organizmie. Na Ziemi grawitacja naturalnie kieruje krew i płyn mózgowo-rdzeniowy ku dołowi, zapewniając ich prawidłową cyrkulację. Natomiast w warunkach mikrograwitacji płyny te gromadzą się w górnej części ciała, co może prowadzić do obrzęku naczyń krwionośnych i zaburzeń dopływu krwi do oczu. Zdrowie w kosmosie wymaga więc nowych rozwiązań, które pozwolą kontrolować te zmiany i chronić wzrok astronautów.
Niektóre badania sugerują, że na SANS może wpływać także wysoki poziom dwutlenku węgla na ISS, który zwiększa przepływ krwi do mózgu i podnosi ciśnienie wewnątrzczaszkowe. Inni naukowcy wskazują na rolę diety i genetyki.
Odkryto, że astronauci z wysokim poziomem homocysteiny – aminokwasu powstającego w organizmie w wyniku przemiany białek – są bardziej narażeni na zmiany w siatkówce. Podwyższony poziom homocysteiny często wiąże się z niedoborem witamin z grupy B, zwłaszcza B6, B12 i kwasu foliowego.
Ciekawym przypadkiem była astronautka, u której objawy SANS były wyjątkowo silne. Otrzymała ona leczenie witaminowe, co ku zaskoczeniu lekarzy przyniosło poprawę. To odkrycie stało się impulsem do badań klinicznych, w których astronauci będą otrzymywać suplementy, by sprawdzić, czy mogą one zmniejszyć ryzyko SANS.
NASA testuje różne sposoby, by ograniczyć skutki niskiej grawitacji. Natomiast Rosjanie opracowali specjalny skafander, który pomaga przesuwać płyny z powrotem do nóg. Jego użycie jest jednak niewygodne i wymaga indywidualnego dopasowania. Alternatywą są specjalne opaski uciskowe na uda, które ograniczają gromadzenie się krwi w górnej części ciała.
Badane są także inne metody. Niektórzy naukowcy uważają, że SANS można leczyć farmakologicznie, obniżając ciśnienie wewnątrzczaszkowe. Pojawiły się nawet propozycje testowania leków stosowanych w terapii cukrzycy, takich jak Ozempic, które mogłyby pomóc regulować poziom płynów w organizmie astronautów.
Innym rozwiązaniem może być stworzenie sztucznej grawitacji – technologii znanej z filmów science fiction. W 2001: Odyseja kosmiczna astronauci ćwiczyli w wirującym module, który symulował ziemską grawitację. Podobna technologia mogłaby pomóc w realnych misjach, choć jej wdrożenie wymagałoby skomplikowanych rozwiązań inżynieryjnych.
Jednym z pomysłów jest budowa małej wirówki napędzanej przez astronautów pedałujących na rowerze – działałaby ona jak kołowrotek dla chomika.
Naukowcy nadal szukają odpowiedzi na zagadkę SANS. Choć problem wydaje się trudny do rozwiązania, jego wyjaśnienie może zadecydować o powodzeniu przyszłych misji załogowych na Marsa. NASA i inne agencje kosmiczne nieustannie testują nowe metody ochrony zdrowia astronautów, aby ich podróże były jak najbezpieczniejsze.
Jedno jest pewne – jeśli ludzkość planuje eksplorację i kolonizację innych planet, konieczne jest opracowanie metod ochrony wzroku astronautów. Zdrowie w kosmosie to fundamentalny element przyszłych misji, który zdecyduje o ich powodzeniu.
Polecamy: Górnictwo kosmiczne wkracza w nową erę. Sonda Odyn leci po platynę
Sprawdź, czego możesz spodziewać się w trakcie spotkania z nami na żywo. Już 5 kwietnia w Bielsku-Białej kolejna edycja konferencji Holistic Talk.
Organizowane przez redakcję Holistic News wydarzenie to możliwość wysłuchania wystąpień ze sceny. Mówcami edycji 2025 roku będą m.in.: dr Monika Wasilewska (psycholog), dr Tomasz Witkowski (psycholog), Marcin Możdżonek (sportowiec i myśliwy), Jacek Piekara (pisarz) i wielu innych. Pełny program znajdziesz TUTAJ.
Zostały już ostatnie miejsca na naszą konferencję. A bilety są w wyjątkowej cenie 209 zł. Z kodem: HNHT2 czytelnicy Holistic News otrzymują dodatkowo 33% zniżki od aktualnej ceny.
Do zobaczenia w Cavatina Hall w Bielsku-Białej!
Redakcja Holistic News