Nauka
Pierwszy satelita z drewna na orbicie. Japonia testuje nowy koncept
15 listopada 2024
Papież Franciszek wystawił na aukcje swoje lamborghini huracán RWD. Pieniądze ze sprzedaży trafią do chrześcijan w Iraku na odbudowę tamtejszych kościołów zniszczonych przez terrorystów z Państwa Islamskiego Papież Franciszek ten jedyny w swoim rodzaju samochód dostał w 2017 r. Lamborghini huracán RWD zostało stworzone specjalnie dla papieża przez oddział firmy o nazwie Ad Personam, który zajmuje się dostosowywaniem samochodu tej marki pod preferencje wyjątkowych klientów. Czech wygrał papieskie lamborghini w loterii […]
Papież Franciszek ten jedyny w swoim rodzaju samochód dostał w 2017 r. Lamborghini huracán RWD zostało stworzone specjalnie dla papieża przez oddział firmy o nazwie Ad Personam, który zajmuje się dostosowywaniem samochodu tej marki pod preferencje wyjątkowych klientów.
Na białym lakierze Bianco Monocerus widać żółte paski i akcenty w nazwie Giallo Tiberino. Koła są czarno-srebrne. Wnętrze pojazdu utrzymane jest w stonowanych barwach. Na fotelach widać białą skórę w odcieniu Bianco Leda Sportivo i żółtą nić.
Papież podpisał się na masce tego niezwykłego auta i przekazał go na loterię. Poznaliśmy szczęściarza, który stanie się właścicielem tego 580-konnego, włoskiego samochodu z napędem na tylną oś.
To Czech z niewielkiej, zamieszkiwanej przez ok. 5 tys. mieszkańców miejscowości Skuteč w województwie pardubickim. Kluczyki do samochodu szczęściarz dostanie podczas specjalnej uroczystości z udziałem papieża i Stefano Domenicalego, dyrektora generalnego Lamborghini.
To druga próba sprzedaży papieskiego lamborghini. Pierwsza miała miejsce w maju 2018 r. podczas aukcji w Monako, kiedy pojazd osiągnął cenę 715 tys. euro (ponad 3 mln zł). Zwycięzca licytacji nie zdecydował się jednak na sfinalizowanie transakcji, dlatego też samochód trafił na charytatywną loterię.
To nie pierwszy przypadek, kiedy papież Franciszek sprzedaje samochód w celach charytatywnych. Wcześniej sprzedał swojego fiata 500L i trzy volkswageny golfy sportsvany, którymi jeździł podczas pobytu w Krakowie. Na cele charytatywne przeznaczone zostały także pieniądze ze sprzedaży motocykla marki Harley-Davidson.