Nauka
Autyzm dziecięcy pod lupą naukowców. AI pomaga go wykryć
12 listopada 2024
Już wkrótce rozpocznie się czas hadżdżu – pielgrzymki muzułmanów do Mekki, która stanowi jeden z pięciu filarów wiary pobożnego muzułmanina
Okres pielgrzymki przypada na czas między 8. a 12. dniem miesiąca zu al-hidżdża, będącego ostatnim miesiącem kalendarza muzułmańskiego. Ze względu na specyfikę kalendarza święta są ruchowe – w tym roku pierwszym dniem hadżdżu będzie 9 sierpnia.
Celem pielgrzymki jest al-Kaba – sanktuarium w Mekce, wokół którego został zbudowany meczet. W al-Kabie znajduje się święty kamień Hadżar, do którego pielgrzymują wierni. Według Koranu kamień został zesłany z nieba jako dar od archanioła Gabriela. Celem wędrówki muzułmanów do Mekki jest oczyszczenie z grzechu, które może zapewnić właśnie dotknięcie kamienia. To zresztą właśnie w kierunku al-Kaby zwracają się muzułmanie podczas codziennej modlitwy.
Wierni, którzy wezmą udział w hadżdżu, zyskują prestiżowy przydomek hadżi. W pielgrzymce mogą wziąć udział zarówno kobiety, jak i mężczyźni.
W 2018 r. Mekka gościła 2,3 mln pielgrzymów, z czego ok. 600 tys. stanowili sami Saudyjczycy. Pielgrzymi przybywają do świętego miasta na kilka dni – codziennie powinni brać udział w określonych rytuałach. Między innymi udają się do Medyny, wchodzą na wzgórze Arafat, z którego Mahomet miał wygłosić swoje ostatnie kazanie, czy w symboliczny sposób dokonują ukamieniowania diabła w dolinie Mina koło Mekki.
Współczesny hadżi coraz częściej podróżuje do Mekki samolotem. Dostępność nowoczesnych środków transportu sprawiła, że coraz więcej osób może sobie pozwolić na wyjazd, przez co do półtoramilionowego miasta co roku przyjeżdża naraz ok. 2,5 mln osób. Hadżdż obecnie to także biznes, dzięki któremu Arabia Saudyjska zarabia co roku 8 mld dolarów.
Na hadżdżu zarabiają pracownicy wielu sektorów gospodarki – od biur podróży przez biznes odzieżowy po gastronomię. Według izby handlowo-przemysłowej w Mekce biznes związanym z hadżdżem stanowi ok. 20–25 proc. całości prywatnego sektora.
Hadżdż zainspirował również twórców nowych technologii. Tak gigantyczne przedsięwzięcie wymaga bowiem innowacji zarówno w zakresie logistyki, jak i bezpieczeństwa. Na szczególną uwagę zasługuje ten drugi aspekt, bo co roku podczas hadżdżu dochodzi do przypadków stratowania przez tłum wielu uczestników. Do najbardziej tragicznego wypadku tego typu doszło w 2015 r. – zginęło wtedy ok. 2400 pielgrzymów.
Po tym wydarzeniu saudyjskie władze postanowiły skupić się nad poprawą bezpieczeństwa w tym newralgicznym czasie. Jednym z działań był zorganizowany w 2018 r. Hajj Hackathon, który gościł ok. 21 tys. programistów i przedsiębiorców z całego świata. Zwyciężył żeński zespół Saudyjek, które stworzyły aplikację tłumaczącą znaki arabskie, także w trybie offline. To spore ułatwienie dla niearabskojęzycznych podróżnych, którzy dzięki temu sprawniej będą mogli poruszać się po miejscach pielgrzymkowych.
Pojawiła się także zaktualizowana wersja aplikacji Manasikana wydana przez ministerstwo ds. hadżdżu i umry. Zawiera ona mapy Mekki, Medyny i Dżeddy, czyli trzech najczęściej odwiedzanych przez pielgrzymów miejsc. Dostępna jest w ośmiu językach, a po uruchomieniu mapy dostępne są w wersji offline. Aplikacja dostarczy także takich informacji, jak godziny modlitw, szczegóły dotyczące rytuału kamieniowania szatana i rozkład komunikacji. Za pośrednictwem aplikacji pielgrzymi mogą kontaktować się bezpośrednio z ministerstwem ds. hadżdżu i umry.
Alternatywą dla rządowej aplikacji jest aplikacja Smart Hajj. Oprócz map, translatora oraz aktualnych informacji na temat wydarzeń, które są organizowane w okolicy, Smart Hajj jest wyposażony także w opcje lokalizowania znajomych na wypadek oddzielenia się od grupy, prowadzi wirtualny punkt rzeczy zaginionych.
Ministerstwo ds. hadżdżu i umry wprowadziło także pilotażowy program wirtualnych kart, w które wyposażonych zostało 25 tys. pielgrzymów. Na karcie zapisane są m.in. informacje medyczne i dane kontaktowe, a dodatkowo karta pozwala śledzić lokalizację jej posiadacza. Dzięki temu służby bezpieczeństwa mogą przewidzieć, w którą stronę będzie przemieszczał się tłum, co powinno zapobiec ewentualnym tragediom.
Niestety, pielgrzymka nie jest całkowicie wolna od przypadków przemocy, szczególnie wobec kobiet. Z niezgody na molestowanie kobiet w tłumie pielgrzymkowym zrodził się ruch #mosquemetoo, który ma stygmatyzować przemoc na tle seksualnym.
Setki kobiet podzieliło się swoimi doświadczeniami opisanymi pod tym hasztagiem. Często powtarzaną jest historia kobiet, które nawiązują do doświadczeń podczas Tawaf, czyli okrążania al-Kaby. Przemieszczając się w tłumie, niektóre z nich były molestowane przez stojących obok mężczyzn. Wiele kobiet żali się, że saudyjska policja nie jest w stanie podjąć zdecydowanych kroków w celu lepszej ochrony kobiet pielgrzymujących do Mekki.