W Polsce wykluły się najmniejsze żółwie świata. Sukces na skalę Europy

rozmnożenie żółwi karłowatych Fot. Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu / Materiały Prasowe

Maleńkie jak paznokieć, a już zapisały się w historii nauki. W poznańskim laboratorium wykluły się trzy żółwie karłowate – najmniejszy gatunek na świecie. To pierwszy taki sukces w Europie i nadzieja na ocalenie zagrożonego gatunku

Trzy maleństwa, które zmieniły historię

Dr inż. Mateusz Rawski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu dokonał czegoś, co do tej pory wydawało się nierealne. Po raz pierwszy w Europie udało się rozmnożyć żółwie karłowate – najmniejszy i niemal nieznany gatunek, który wciąż skrywa przed nauką wiele tajemnic.

W swoim naturalnym środowisku zamieszkują tereny wyłącznie kilku krajów w Afryce. Są to:

  • Angola,
  • Demokratyczna Republika Konga,
  • Malawi,
  • Zambia.

Po blisko 60 dniach inkubacji w poznańskim laboratorium wydarzył się mały cud. Z jaj wykluły się trzy żółwiki, z których każdy waży mniej niż pestka wiśni i mierzy zaledwie 2,5 cm. Trudno uwierzyć, że w dorosłym wieku ich pancerz osiągnie już ponad 12 cm. To ogromny triumf polskiej nauki, bo żółw karłowaty to najmniejszy przedstawiciel całej rodziny żółwi bokoszyjnych.

Fot. Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu / Materiały Prasowe

Rozmnażanie żółwi karłowatych: ewenementem na skalę Europy

Ale na tym historia się nie kończy. Ten sukces to także krok w stronę ochrony przyrody, bo laboratoria i ogrody zoologiczne stają się dziś czymś w rodzaju współczesnej „Arki Noego”. To właśnie dzięki takim miejscom można ocalić zagrożone gatunki, zanim bezpowrotnie znikną z natury. Polscy badacze udowadniają, że można dostarczać kolejne żółwie do programów ochronnych, nie zabierając ich z dzikich siedlisk.

Chcesz więcej naukowych ciekawostek? Zajrzyj na nasz kanał na YouTube.

Afrykańscy przybysze w polskim laboratorium

„Rozmnożenie żółwia karłowatego w hodowli to ogromne wyzwanie i zarazem satysfakcja. Ekologia tego gatunku w środowisku naturalnym pozostaje słabo poznana. W naturze Pelusios nanus występuje jedynie w kilku krajach Afryki: Angoli, Demokratycznej Republice Konga, Malawi i Zambii. Także w hodowlach oraz ogrodach zoologicznych biologia i warunki rozrodu gatunku dopiero są odkrywane. Dlatego cieszę się, że udało się osiągnąć to w Polsce po raz pierwszy i że wyklute osobniki będą mogły zasilić europejskie programy hodowlane” – wyjaśnia dr inż. Mateusz Rawski na stronie uczelni.

Za kilka miesięcy malutkie żółwie wyruszą w podróż do jednej z europejskich placówek, gdzie staną się częścią elitarnego programu hodowlanego. Tam nie tylko pomogą ratować swój gatunek, ale też dostarczą naukowcom bezcennej wiedzy. To dowód, że nauka obywatelska i prywatne hodowle mogą współpracować jak dobrze naoliwiona maszyna. Zyskują wszyscy – i ludzie, i natura.

Ważny temat: Tej zagadki o żyrafach nie rozwikłano od ponad 2000 lat. Aż do teraz

Opublikowano przez

Patrycja Krzeszowska

Dziennikarz


Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej Uniwersytetu Rzeszowskiego. W mediach pracuje od 2019 roku. Współpracowała z redakcjami newsowymi oraz agencjami copywriterskimi. Ma ugruntowaną wiedzę psychologiczną, zwłaszcza z psychologii poznawczej. Interesuje się także tematami społecznymi. Specjalizuje się w odkryciach i badaniach naukowych, które mają bezpośredni wpływ na życie człowieka.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.