Nauka
Chcesz się zrelaksować po pracy? Ten nawyk Ci nie pomoże
29 sierpnia 2025
Maleńkie jak paznokieć, a już zapisały się w historii nauki. W poznańskim laboratorium wykluły się trzy żółwie karłowate – najmniejszy gatunek na świecie. To pierwszy taki sukces w Europie i nadzieja na ocalenie zagrożonego gatunku
Dr inż. Mateusz Rawski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu dokonał czegoś, co do tej pory wydawało się nierealne. Po raz pierwszy w Europie udało się rozmnożyć żółwie karłowate – najmniejszy i niemal nieznany gatunek, który wciąż skrywa przed nauką wiele tajemnic.
W swoim naturalnym środowisku zamieszkują tereny wyłącznie kilku krajów w Afryce. Są to:
Po blisko 60 dniach inkubacji w poznańskim laboratorium wydarzył się mały cud. Z jaj wykluły się trzy żółwiki, z których każdy waży mniej niż pestka wiśni i mierzy zaledwie 2,5 cm. Trudno uwierzyć, że w dorosłym wieku ich pancerz osiągnie już ponad 12 cm. To ogromny triumf polskiej nauki, bo żółw karłowaty to najmniejszy przedstawiciel całej rodziny żółwi bokoszyjnych.
Ale na tym historia się nie kończy. Ten sukces to także krok w stronę ochrony przyrody, bo laboratoria i ogrody zoologiczne stają się dziś czymś w rodzaju współczesnej „Arki Noego”. To właśnie dzięki takim miejscom można ocalić zagrożone gatunki, zanim bezpowrotnie znikną z natury. Polscy badacze udowadniają, że można dostarczać kolejne żółwie do programów ochronnych, nie zabierając ich z dzikich siedlisk.
Chcesz więcej naukowych ciekawostek? Zajrzyj na nasz kanał na YouTube.
„Rozmnożenie żółwia karłowatego w hodowli to ogromne wyzwanie i zarazem satysfakcja. Ekologia tego gatunku w środowisku naturalnym pozostaje słabo poznana. W naturze Pelusios nanus występuje jedynie w kilku krajach Afryki: Angoli, Demokratycznej Republice Konga, Malawi i Zambii. Także w hodowlach oraz ogrodach zoologicznych biologia i warunki rozrodu gatunku dopiero są odkrywane. Dlatego cieszę się, że udało się osiągnąć to w Polsce po raz pierwszy i że wyklute osobniki będą mogły zasilić europejskie programy hodowlane” – wyjaśnia dr inż. Mateusz Rawski na stronie uczelni.
Za kilka miesięcy malutkie żółwie wyruszą w podróż do jednej z europejskich placówek, gdzie staną się częścią elitarnego programu hodowlanego. Tam nie tylko pomogą ratować swój gatunek, ale też dostarczą naukowcom bezcennej wiedzy. To dowód, że nauka obywatelska i prywatne hodowle mogą współpracować jak dobrze naoliwiona maszyna. Zyskują wszyscy – i ludzie, i natura.
Ważny temat: Tej zagadki o żyrafach nie rozwikłano od ponad 2000 lat. Aż do teraz