Prawda i Dobro
Powrót z emigracji. Zazdrość, niechęć i trudne początki
20 listopada 2024
„Powinniśmy restrukturyzować górnictwo. Mamy tam spory przerost zatrudnienia. Odchodzący górnicy powinni dostawać alternatywę w postaci jakiejś pracy” – mówi polityk Kukiz'15
„Śląsk jest od lat kojarzony z węglem, ludzie z niego żyją. Rozumiemy problem smogu, szczególnie z perspektywy Krakowa, gdzie w okresie zimowym jesteśmy truci. Stężenie smogu przekracza wszelkie normy. Ale nie możemy odejść od naszego najtańszego „paliwa” w ciągu dekady. Niemcy restrukturyzowali górnictwo przez 60 lat” – mówi Piotr Kubiczek i uznaje, że istnieją przeciwsmogowe rozwiązania technologiczne „choćby ostatni wynalazek Politechniki Gliwickiej, czyli elektrofiltr kominowy, który ogranicza spaliny o kilkadziesiąt procent”.
Polityk uważa, że w razie zamykania kopalń, rząd powinien zaproponować górnikom alternatywne zatrudnienie. Pytany o rozwiązania, jakie proponuje Kukiz’15 w tej sprawie, odpowiada: „Odchodzący górnicy powinni dostawać alternatywę w postaci jakiejś pracy, powinny być jakieś szkolenia, ciekawe oferty.”
Kandydat na europosła twierdzi, że Polacy jako naród są otwarci na pomoc innym nacjom. „Jeśli to ludzie prześladowani z innych krajów, powinniśmy umożliwić im choćby pomoc medyczną. Jednak nie da się jednoznacznie ocenić, czy ktoś przyjeżdża do Europy lub Polski, żeby poprawić swój byt ekonomiczny, żyć z socjalu, czy szukać pomocy jako ofiara wojny” – podkreśla.
Według niego, poważnym problemem jest weryfikacja. „Unia Europejska powinna podjąć działania, które zabezpieczą nasze kraje. Uchodźca staje się uchodźcą, znajdując azyl w państwie, sąsiadującym bezpośrednio z tym objętym konfliktem. Patrząc z takiego punktu widzenia, Europa stała się magnesem dla ludzi np. z Afryki” – dodaje.
Polityk zaangażował się w akcję „Stop uchodźcom”, rozpoczętej przez ruch Kukiz’15 w 2016 roku, która miała doprowadzić do referendum w sprawie przyjęcia uchodźców do Polski.
Referendum to częste rozwiązanie, które proponuje stowarzyszenie. Piotr Kubiczek, komentując sondaż IPSOS z 2019 roku, według którego 56 procent społeczeństwa opowiada się za przyznaniem gejom i lesbijkom prawa do zawierania związków partnerskich, (41 proc. zgodziłaby się na małżeństwa takich osób) stwierdził:
„Związki partnerskie tak naprawdę były, są i będą. Jeśli chodzi o Unię Europejską, prawa w niektórych państwach są już dalej posunięte. Myślę, że Polska w jakimś sensie powinna ustalić jakąś formułę. My jako ruch obywatelski jesteśmy za tym, żeby o wszystkich problemach rozmawiać na poziomie wszystkich partii. Nie może być tak, żeby jedna partia narzucała swoją wizję, na którą wszyscy muszą się godzić. Uważam, że należałoby zacząć szeroką dyskusję obywatelską i podjąć jakieś decyzje, a być może poddać to (związki partnerskie – red.) pod referendum”.
Kubiczek podkreśla, że Polacy są przywiązani do wartości chrześcijańskich. „Oczywiście nie znaczy to, że wszyscy wyznają tę wiarę. Jesteśmy tradycjonalistami. Ale ważna jest tolerancja. Mnie osobiście nie przeszkadza, czy ktoś jest LGBT. Natomiast, nie chciałbym, żeby szkoła na poziomie podstawowym w młodych ludziach od razu otwierała jakieś skłonności” – zaznacza.
Karolina Anna Kuta, Wiktor Cyrny