Humanizm
Wieczna młodość staje się obsesją. Cena za nią bywa zatrważająca
19 stycznia 2025
Wizja wejścia do wehikułu czasu i cofnięcia się, by na własne oczy zobaczyć cuda przeszłości, jest kusząca dla każdego. Jednak fizyka stawia twarde granice i jasno mówi: podróże w czasie są niemożliwe (przynajmniej te wstecz). Koniec i kropka. Jednym z powodów jest tzw. paradoks dziadka. Mimo to pewien fizyk twierdzi, że znalazł rozwiązanie tego problemu.
Paradoks dziadka to jeden z najpopularniejszych przykładów paradoksu czasowego, który pokazuje, jakie problemy mogą się pojawić, jeśli ktoś mógłby podróżować w czasie i zmieniać przeszłość. Najłatwiej wyjaśnić to na przykładzie słynnej trylogii filmowej „Powrót do przyszłości”.
Główny bohater cofa się w czasie do momentu, kiedy jego rodzice jeszcze się nie poznali. Przez przypadek ingeruje w ich pierwsze spotkanie i prawie doprowadza do sytuacji, w której jego mama zakochuje się w nim zamiast w jego ojcu. Gdyby bohater nie naprawił tej sytuacji, jego rodzice nigdy by się nie zeszli, a on sam nigdy by się nie urodził. Problem? Jeśli jego rodzice nigdy się nie spotkali, to nie powinien się urodzić. W związku z tym nie mógłby cofnąć się w czasie, by zmienić ich losy. W ten sposób powstaje sprzeczność – coś, co nie ma sensu, bo rzeczywistość zapętla się w nielogiczną pętlę.
I w zasadzie w tym momencie wszelkie rozmowy na temat podróży w czasie można skończyć. Jednak jeden z fizyków obwieścił niedawno światu, że udało mu się rozwiązać paradoks dziadka.
Polecamy: Parada planet na niebie. Możesz zobaczyć wyjątkowe zjawisko
Na co dzień myślimy o czasie jako o czymś prostym i liniowym – wydarzenia dzieją się po kolei, od przeszłości do przyszłości. To podejście pochodzi z fizyki Newtona. Jednak Einstein pokazał, że czas i przestrzeń mogą działać w sposób, który wydaje się sprzeczny z logiką. Jednym z dowodów na to, jak dziwnie może zachowywać się czasoprzestrzeń, są czarne dziury.
Co więcej, teoria przewiduje istnienie tzw. zamkniętych krzywych czasopodobnych. To ścieżki w czasoprzestrzeni, które tworzą pętle.
W grudniu 2024 roku Lorenzo Gavassino fizyk z Vanderbilt University, opublikował w czasopiśmie Classical and Quantum Gravity rozwiązanie. Wykazał on, że teoretycznie ktoś mógłby podróżować po pętlach czasopodobnych i wrócić do przeszłości. Na takiej pętli mogą pojawić się zjawiska kwantowe, które usuwają chaos i uporządkowują rzeczy – coś, co zupełnie nie zdarza się w codziennym życiu.
Takie zmiany mogą mocno wpłynąć na podróżnika w czasie. Na przykład, gdy chaos (entropia) maleje, wspomnienia mogą zniknąć, a proces starzenia się cofnąć.
„To entropia sprawia, że umieramy. Co się stanie, jeśli ją odwrócimy?” – pyta Gavassino.
To zjawisko mogłoby nawet sprawić, że pozornie nieodwracalne rzeczy, jak zabicie własnego dziadka, byłyby w pętli czasowej chwilowe, co rozwiązałoby paradoks.
„Większość fizyków i filozofów uważała, że jeśli podróże w czasie są możliwe, natura sama zapobiegnie sprzecznościom. Dlatego stworzono zasadę samozgodności, która zakłada, że wszystko musi układać się w logiczną całość” – tłumaczy Gavassino.
Gavassino wyjaśnił, że jego badania jako pierwsze dowodzą tej zasady na podstawie ustalonej fizyki. Użył mechaniki kwantowej, bez dodatkowych założeń, i pokazał, że zgodność wydarzeń wynika naturalnie z jej praw.
Odkrycia Gavassino są czysto teoretyczne i stanowią pewną podstawę myślową do rozważań na temat podróży w czasie. Warto jednak pójść o krok dalej i poszukać odpowiedzi na pytanie o istnienie zamkniętych krzywych czasopodobnych w rzeczywistości. Większość fizyków twierdzi, że nie ma ich w fizycznym wszechświecie. Wśród nich był między innymi Stephen Hawking.
Mimo to praca Gavassino jest cenna ze względu na przesuwanie granic naszego zrozumienia. Nawet jeśli pętle czasowe nie istnieją, ich badanie może pomóc zrozumieć rzeczywiste zjawiska. Na przykład analiza, jak entropia zmienia się w zamkniętych ścieżkach na poziomie subatomowym, może dostarczyć fascynujących informacji o zachowaniu cząstek i ich termodynamice.
Polecamy: Gdy zabije ostatni dzwon. Tak reagujemy na nieuchronny koniec