Śmierć w Polsce stała się luksusem. Płacimy krocie za groby

Zapalony znicz. Symboliczny obraz pamięci o bliskich w Polsce, tuż przed Dniem Wszystkich Świętych, kiedy tysiące rodzin odwiedza cmentarze mimo rosnących kosztów pochówku i utrzymania grobów.

Nie tylko przed Wszystkimi Świętymi wielu Polaków zadaje sobie pytanie: czy jeszcze nas stać na pamięć o bliskich? Opłaty za groby i pogrzeby rosną w tempie, które sprawia, że śmierć w Polsce zaczyna przypominać luksus. Coraz częściej rodziny płacą tysiące złotych, by nie stracić miejsca pochówku swoich najbliższych.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
#Interwencje

Ceny pogrzebów rosną szybciej niż inflacja

Dla wielu rodzin śmierć bliskiej osoby to nie tylko czas żałoby, ale także moment zderzenia z bezdusznym systemem zarządzającym pogrzebami w Polsce. W internecie, na forach i w mediach społecznościowych nie brak głosów osób, które musiały zmierzyć się z wysokimi opłatami prolongacyjnymi czy brakiem miejsc na cmentarzach.

Rodziny w szoku po rachunkach z cmentarzy

Na jednym z forów internetowych pani Magda z Krakowa napisała: – „Mama całe życie spędziła w Krakowie, a po jej śmierci dowiedzieliśmy się, że przedłużenie grobu kosztuje prawie dwa tysiące złotych. To był dla nas szok. Czuliśmy się postawieni pod ścianą”.

Z kolei pan Tomasz z Warszawy skarży się na forach branżowych poświęconych usługom pogrzebowym: – „Chcieliśmy przedłużyć grób dziadka, ale usłyszeliśmy, że jeśli nie zapłacimy, miejsce zostanie zlikwidowane. To trudne, bo w naszej rodzinie nie ma takich pieniędzy od ręki”. W mediach społecznościowych pani Anna z Wrocławia dodaje od siebie:

Śmierć stała się biznesem. Zamiast móc spokojnie pożegnać ojca, musieliśmy zastanawiać się, czy będzie nas stać na opłatę prolongacyjną. To nieludzkie, żeby w najtrudniejszym momencie rodzina musiała walczyć z cennikiem.

Cmentarze jak firmy. Samorządy zarabiają na śmierci

Cmentarze komunalne formalnie są usługą publiczną, lecz sposób ich funkcjonowania coraz częściej przybiera model biznesowy. Widać to też w narzuconej mieszkańcom polityce opłat.

Wysokość opłat uzależniona jest od typu grobu (ziemny trumienny lub urnowy, murowany dla trumien lub kolumbarium dla urn, ogrody i lasy pamięci dla urn biodegradowalnych) oraz jego wielkości umożliwiającej pochowanie określonej ilości trumien lub urn

– wyjaśnia Mateusz Dzioba z Biura Administracji Cmentarzy Komunalnych w Poznaniu w rozmowie z Holistic News.

W Krakowie nawet 20 tysięcy za grób. Śmierć w Polsce coraz droższa

Z kolei w Krakowie ceny prolongacyjne są szczegółowo zróżnicowane, tłumaczy nam Małgorzata Tabaszewska z Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta w Krakowie: – „Opłata prolongacyjna za przedłużenie nienaruszalności grobu ziemnego na 20 lat wynosi 1811 zł, w przypadku grobu ziemnego do pochowania dziecka (na ten sam okres) – 696 zł, a grobu ziemnego urnowego – 650 zł. Prolongowanie umowy związanej z użytkowaniem gruntu pod grób murowany to koszt od 3415 zł (na 30 lat) do nawet 20 000 zł na 99 lat„.

Jesienny cmentarz w Polsce – groby z kwiatami, zniczami i figurą anioła
Fot. Wojciech Wybranowski

Polacy wydają krocie na prolongatę grobów

Ceny na cmentarzach komunalnych coraz częściej przypominają cennik luksusowych usług, a nie opłatę za podstawową infrastrukturę publiczną. Najwyższe opłaty odnotowuje się w Krakowie, gdzie prolongata grobu murowanego może sięgnąć nawet kilkunastu tysięcy złotych.

W Poznaniu stawki zależą od rodzaju i wielkości grobu. Szczegółowe czynniki obowiązują również w Warszawie i Wrocławiu. W praktyce oznacza to, że wysokość opłaty za zachowanie pamięci o bliskich zależy od tego, w jakim mieście ktoś mieszka.

Wrocław szykuje dwa nowe cmentarze

Dostępność miejsc to osobny temat i kwestia bardzo zróżnicowana. Niektórzy przedstawiciele zarządów cmentarzy i gminy nie ukrywają, że temat przestrzeni grzebalnej jest wyzwaniem. Wrocław szykuje dwa nowe cmentarze.

W Poznaniu uspokajają natomiast, że problemu na dziś nie ma, w związku z ewolucją tradycyjnego pochówku. – „Nie borykamy się z problemem niewystarczającą liczbą miejsc pochówku. Wynika to z rosnącego zainteresowania kremacją zwłok oraz wykorzystywaniem nieopłaconych i zaniedbanych grobów dla kolejnych pochówków” – uspokaja Mateusz Dzioba.

W Warszawie są miejsca na pochówki

W Warszawie także dostępne są wolne kwatery. Natomiast w przyszłości konieczne będzie podjęcie strategicznych decyzji. Szczegóły tłumaczy dla Holistic News dyrektor Krzysztof Swiboda:

Na warszawskich cmentarzach komunalnych są obecnie dostępne miejsca grzebalne, na których mogą być urządzone groby różnego rodzaju. Nie jest wykluczone, że w przyszłości powstanie nowy cmentarz komunalny m.st. Warszawy albo istniejący obecnie cmentarz zostanie rozbudowany.

Polska bez planu na pochówki

Inne duże miasta już dziś borykają się z problemami. Z kolei w Krakowie, gdzie część nekropolii od dawna jest przepełniona, trwa walka o każdy metr kwadratowy ziemi. Katarzyna Jędrzejak, główna księgowa z wrocławskiego Zarządu Cmentarzy Komunalnych, podkreśla:

Aktualnie na cmentarzach komunalnych zarządzanych przez Zarząd Cmentarzy Komunalnych we Wrocławiu dysponujemy wolnymi miejscami do pochówków. Nie obserwujemy problemów z dostępnością miejsc. Obecnie Gmina Wrocław jest w trakcie przygotowania do budowy dwóch cmentarzy przy ulicy Awicenny oraz przy ul. Kiełczowskiej.

W Krakowie walka o każdy metr kwadratowy

W Krakowie dominującym trendem jest rosnąca popularność kremacji, co – jak wskazuje Małgorzata Tabaszewska – ma istotny wpływ na zarządzanie przestrzenią: – „W 1995 r. wskaźnik pochówków urnowych w stosunku do ogólnej liczby pochowań wynosił zaledwie 0,5 proc. W ubiegłym roku aż 55,5 proc. pochówków stanowiły pochówki urnowe. Tendencja ta sprzyja ekonomice pochówkowej” – wyjaśnia nam przedstawicielka krakowskiego urzędu miasta.

Cmentarz w Polsce z rzędami grobów ozdobionych kwiatami i zniczami. Jesienny krajobraz symbolizuje pamięć o bliskich oraz rosnące koszty pogrzebu w Polsce i opłaty za groby.
Fot. Wojciech Wybranowski

Prawo o cmentarzach ma 65 lat. Dlatego płacimy coraz więcej

Rozbieżności w podejściu do opłat wynikają z braku jednolitych, centralnych regulacji. Każde miasto odwołuje się do własnych aktów prawnych i uchwał:

Podstawę prawną do ustalania opłat Zarządu Cmentarzy Komunalnych jest Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych, Ustawa o gospodarce komunalnej oraz Rozporządzenie Ministra Finansów w sprawie sposobu prowadzenia gospodarki finansowej jednostek budżetowych i samorządowych zakładów budżetowych.

– wymienia Katarzyna Jędrzejak z Wrocławia.

W Krakowie z kolei ceny są wprost powiązane z kosztami utrzymania infrastruktury: – „Ceny za usługi cmentarne są pochodną kosztów, jakie gmina ponosi w związku z utrzymaniem cmentarza, a te – w związku z inflacją, wzrostem kosztów odbioru odpadów, utrzymania czystości, konserwacji czy energii – podlegają stałemu wzrostowi” – podkreśla Małgorzata Tabaszewska.

Sądy mówią ‘dość’. Pierwsze wyroki unieważniają opłaty

Na szczęście zaczynają się pojawiać konkretne kroki, które mogą złagodzić chaos i arbitralność w opłatach cmentarnych. W marcu 2025 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie unieważnił uchwałę Rady Miejskiej w Radomiu, która regulowała opłaty za groby, płyty oraz usługi pogrzebowe. Wiele z tych opłat zostało uznanych za bezprawne.

W podobnym tonie w 2024 r. orzekł WSA w Olsztynie. Sąd stwierdził, że tylko opłata za sam pochówek (w tym przedłużenie prawa do grobu) ma podstawę prawną. Inne opłaty, w tym za dochowanie osoby do istniejącego grobu czy utrzymanie grobu po 20 latach, mogą być nielegalne.

To orzecznictwo sugeruje, że krytykowane za swoją nieprecyzyjność prawo cmentarne z 1959 roku ma szansę na zmianę. Możliwe jest także przyjęcie jednolitej interpretacji przez sądy. Daje to nadzieję, że wkrótce pojawią się ustawowe regulacje, które ujednolicą zasady opłat, ograniczając dowolność uchwał samorządowych. Co z kolei uchroni rodziny przed nieuzasadnionymi obciążeniami.

Czy nowe prawo ureguluje opłaty za groby?

Dzisiejszy system opiera się na starych przepisach, zderzonych z nowymi realiami: drożyzną, brakiem przestrzeni w miastach i rosnącymi oczekiwaniami społecznymi. Coraz wyraźniej widać, że potrzebna jest reforma, która przywróci cmentarzom charakter usługi publicznej, a nie pola do generowania przychodów.

Utrzymanie obecnego prawa potencjalnie ma szansę pogłębić obecny kryzys. Zamiast miejsca ostatniego spoczynku, cmentarz stanie się jeszcze jednym rynkiem, na którym decyduje zasobność portfela. Dopiero w chwili, gdy sprzeciw rodzin i wyroki sądów znajdą odzwierciedlenie w ustawodawstwie, uda się odzyskać równowagę między pamięcią o zmarłych a sprawiedliwością wobec żyjących.

Interesują Cię podobne tematy?

Czy miasta naprawdę są dla ludzi? Tego i wiele więcej dowiesz się na naszym kanale na YouTube:


Nowy numer kwartalnika Holistic News — nowa promocja!

Do 31 października możesz skorzystać z darmowej dostawy paczkomatem.
Wpisz kod HNEWS0 finalizując zakupy w Księgarni Holistic News

Opublikowano przez

Nicole Młodziejewska

Autor


dziennikarka i redaktorka z Poznania, specjalizująca się w tematach społecznych i zdrowotnych. Przez lata związana była z „Głosem Wielkopolskim”.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.