Wciąż nie wiemy, jak powstają języki. Prof. Wysocka szuka odpowiedzi

To wielka siła ludzi – możemy kodować przeszłość, możemy wyobrażać sobie przyszłość i o niej mówić. I to stało się właśnie dzięki temu, że posługujemy się językiem. Produktywność języka odrywa nas od tego, co tu i teraz – tłumaczy w rozmowie dla Holistic News prof. Aneta Wysocka z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Powstawanie języków. Jedna z odwiecznych tajemnic

Maria Mazurek: Jak powstały języki? 

prof. Aneta Wysocka*: To pytanie nurtowało najtęższe głowy jeszcze na długo, zanim pojawiło się językoznawstwo. 

Jaka jest na nie odpowiedź? 

Nie znamy jej. Mowa nie pozostawia skamielin. Jedynym dowodem na to, jaki był kształt dawnych języków, jest pismo. Ale między momentem, kiedy narodziły się języki naturalne, a momentem, kiedy zaczęto je zapisywać, upłynęło bardzo wiele czasu. Jesteśmy skazani na domysły – czy może na tropienie w śladach. 

Jakie to ślady?  

Mamy pewne wskazówki antropologiczne: położenie krtani czy wielkość mózgu szacowaną na podstawie kształtu i rozmiaru czaszki. Na tej podstawie możemy formułować hipotezy, że człowiek zaczął być zdolny do bardzo precyzyjnej artykulacji już setki tysięcy lat temu. A to było konieczne, żeby posługiwać się językiem w dzisiejszym rozumieniu.

Powstawanie języków: dwie kobiety komunikują się, używając języka migowego
Fot. SHVETS production / Unsplash

Czym jest język? Opisywanie rzeczywistości symbolami

Pytałam o powstawanie języków. Czym właściwie jest język? 

Odpowiem z perspektywy językoznawcy – produktywnym systemem znaków symbolicznych. 

Podpowie pani, jak to rozumieć? 

Tłumacząc najprościej: z ograniczonego repertuaru symboli – czyli, mówiąc w uproszczeniu, słów, którymi nazywamy rzeczy i zjawiska – jesteśmy w stanie wygenerować nieograniczoną liczbę zdań opisujących różnorodne stany rzeczy. Te, które zaistniały w przeszłości, które istnieją teraz, które być może zaistnieją w przyszłości i które możemy sobie tylko wyobrazić. 

To możliwe dzięki gramatyce? 

Tak. Gramatyka to nic innego jak reguła łączenia symboli w wypowiedzenia. Ona umożliwia nam tę „produktywność”. Jest wiele systemów komunikacji – i takich, które wyewoluowały naturalnie, i takich, które zostały stworzone przez ludzi – ale tylko język naturalny spełnia warunek produktywności. Wiemy, że zwierzęta mają sposoby na komunikowanie się (bardziej lub mniej zaawansowane, bardziej lub mniej poznane), natomiast nie mamy żadnych dowodów na to, że spełniają one warunek produktywności.

Polecamy: Nie rozumie, ale wysłucha i porozmawia. AI w chińskim pokoju

Powstawanie języków. Prajęzyk a instynkt

Zatem nie wiemy, jak powstały języki. A wiemy, czy wszystkie pochodzą od wspólnego „prajęzyka”, czy rozwijały się niezależnie od siebie? 

Mamy alternatywne hipotezy. I za mało wiedzy, żeby przyznać pierwszeństwo jednej z nich. 

Jeśli prawdą jest, że języki rodziły się niezależnie od siebie, to może one są „wbudowane” w nasz mózg? 

Jest taka hipoteza spopularyzowana przez kognitywistę Stevena Pinkera. Pinker napisał książkę Instynkt językowy, która zawiera tezę (zresztą świetnie udokumentowaną), że posługiwanie się językiem jest u ludzi instynktem – wrodzonym i niekoniecznie uświadomionym mechanizmem. 

Czyli stawia go obok instynktu macierzyńskiego, samozachowawczego czy reprodukcyjnego? 

Tak. Pinker uważa, że język jest „wbudowany” w nas biologicznie. 

A jak pani sądzi? 

Jako naukowiec staram się nie faworyzować żadnych hipotez, dopóki brakuje danych. A w tym przypadku wciąż wiemy za mało.

Powstawanie języków: prof. Aneta Wysocka
prof. Aneta Wysocka. Fot. materiały prywatne

U dziecka, na papierze, na ekranie i na migi

Co zatem wiemy? 

Na pewno wiemy, że małe dzieci mają naturalną skłonność i potrzebę nabywania języka naturalnego, którym mówi otoczenie. Chcą i potrafią niesłychanie szybko nauczyć się, na jakie kategorie warto dzielić świat, żeby lepiej się w nim poruszać. Nazywać to, co je otacza. Mają też potrzebę, żeby porozumieć się z innym człowiekiem. Wiemy też, że jest kilkuletnie okienko rozwojowe, w którym taki mały człowiek powinien się „zmieścić”, żeby przyswoić język. Później jest to już bardzo utrudnione, choć nie niemożliwe. 

Czy język musi być werbalny?  

Verbum to jest słowo. Słowo to jest symbol – symbol, który mamy w naszych umysłach. Jest sprawą drugorzędną, w jaki sposób on się manifestuje. Może manifestować się w postaci mowy, czyli strumienia powietrza kształtowanego przez nasz aparat artykulacyjny, a może manifestować się jako ciąg znaków na materiale piśmienniczym – na ekranie komputera albo na kartce zapisanej piórem. Ale może też zamanifestować się jako gest symboliczny. Z gestami symbolicznymi mamy do czynienia w przypadku języka migowego. Nie ma wątpliwości, że jest on językiem produktywnym – można za jego pomocą wyrazić wszystkie nasze myśli o tym, co było, jest, będzie. 

Powstawanie języków a rzeczywistość przedjęzykowa. Utracony raj czy utopia?

Co było, jest i będzie – to kluczowe? 

Tak. To wielka siła ludzi – możemy kodować przeszłość, możemy wyobrażać sobie przyszłość i o niej mówić. I to stało się właśnie dzięki temu, że posługujemy się językiem. Produktywność języka odrywa nas od tego, co tu i teraz. 

Pani nazwała to siłą ludzi. Inni nazwą przekleństwem. Przecież mindfulness, medytacja, joga, niektóre formy terapii – to wszystko po to, żeby właśnie być „tu i teraz”. Żeby zatrzymać, choć na chwilę, tę pogoń myśli – w przyszłość, w przeszłość, po różnych wątkach i tematach. 

Stąd utopijna idea powrotu do natury. Mamy przypuszczenie – albo może bardzo byśmy tego chcieli – że powrót do pierwotnych form istnienia zapewniłby nam dobrostan. Tylko czy tak by rzeczywiście było? Nie wiem, ale chyba nie pozbyłabym się zdolności do wybiegania w przyszłość i do eksplorowania przeszłości tylko po to, żeby się dobrze poczuć.

Jak myślimy? Słowa kontra obrazy

Ja też nie. Ale chciałabym czasem zatrzymać ten natłok myśli. 

Jak większość ludzi. 

A czy myśli zawsze są językiem? Czy bywają myśli pozasłowne? 

Oczywiście, że bywają. Psychologia poznawcza wyróżnia różne typy myślenia. Inżynierowie, rozstrzygając problemy natury przestrzennej, nie muszą w tym procesie posługiwać się językiem. Nie całość myślenia jest językowa. Natomiast język, słowa, symbole językowe są kotwicą dla myśli. 

Zadałam to pytanie, bo wydaje mi się, że moje myśli zawsze są słowami. Ale gdy pytałam o to innych, odpowiedzi były różne. 

Wielkim atutem naszego gatunku jest neuroróżnorodność. Dzięki temu, że jesteśmy różni, a jednocześnie funkcjonujemy we wspólnocie, to możemy te cechy swoiste wykorzystać z pożytkiem dla wszystkich. Są inżynierowie, którzy myślą przestrzennie, potrafią odwracać wyobraźnią figury geometryczne, czego ja nie potrafię sobie nawet wyobrazić. I są tacy, którzy myślą głównie językiem i dzięki temu mamy wspaniałą literaturę. 

Powstawanie języków i interpretacja rzeczywistości

A czy to, w jakim języku myślimy, determinuje nasz sposób rozumienia świata? 

Zastanawiam się, czy „determinuje” jest najlepszym określeniem. Chyba wolałabym powiedzieć: ułatwia. 

Dlaczego? 

Już tłumaczę: język zawiera pewne interpretacje rzeczywistości, które poczynili nasi przodkowie i które okazały się przydatne. Więc my, ucząc się słów, uczymy się również modeli interpretowania świata. Pierwszy język – który zawsze pozostanie tym najważniejszym – organizuje nasz system poznawczy. Oczywiście każdy język jest produktywny, więc możemy wyrazić nim wszystko. Ale język, którym się posługujemy (szczególnie ten pierwszy), kieruje naszą uwagę na te kategoryzacje, które są już gotowe, podane nam na talerzu. Podpowiada nam interpretację świata. Możemy się tym zadowolić, a możemy szukać alternatywnych wizji rzeczywistości – i wciąż używać przy tym tego samego języka. Więc to jest zawsze kwestia aktywności poznawczej. Dlatego nie mówiłabym tu o determinizmie, tylko raczej o tym, co łatwiejsze, a co trudniejsze. I o tym, czy dana osoba chce podjąć trud zobaczenia świata inaczej. 

Są słowa elementarne, które znajdują się w każdym języku świata. Jednak większość słów to słowa swoiste – swoiste dla danego języka i dla danej kultury. Przypomina mi się piękny wykład prof. Anny Wierzbickiej o słowie „pamiątka”, które pani profesor uważa za słowo swoiste dla polszczyzny. Wprawdzie możemy przetłumaczyć je jako souvenir, ale tracimy wtedy to, co ono ze sobą niesie. Słowo „pamiątka” pokazuje utrwalony w naszej kulturze stosunek do przeszłości, do czasu. Nawet do innych ludzi.

Holistic Talk
Link do wydarzenia: holistictalk.pl

Nowe języki odrywają przed nami inne obrazy świata

Są też słowa całkiem nieprzetłumaczalne. 

Może inaczej: przetłumaczalne, ale niemające jednowyrazowych odpowiedników w innych językach. Niemieckie Reisefieber możemy przetłumaczyć jako „stan zdenerwowania przed podróżą”, ale potrzebujemy do tego całej frazy. Finowie mają jedno słowo na ciepło oddawane przez kamienie w saunie. To są takie anegdotyczne przykłady – ciekawe, czasami zabawne – ale jednak pokazujące, że nasze kulturowo uwarunkowane interpretacje świata się różnią. Więc uczenie się drugiego języka to jest nie tylko nabywanie narzędzi komunikowania się, ale też nowych narzędzi myślenia. Nowy język otwiera przed nami nowy obraz świata.


* Dr hab. Aneta Wysocka, prof. Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie – językoznawczyni, nauczycielka akademicka, członkini Rady Programowej i Zarządu Wschodniej Fundacji Kultury „Akcent”, współzałożycielka i redaktor naukowy lingwistycznego rocznika „Idiolekty”. Uhonorowana między innymi Medalem Prezydenta Miasta Lublin i Krzyżem Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Autorka książek i publikacji naukowych o języku.


Może Cię także zainteresować: Dobre dziennikarstwo nie umiera. „Holistic News” już w sprzedaży

Opublikowano przez

Maria Mazurek

Autorka


Jest dziennikarką z wieloletnim doświadczeniem. Wielokrotnie zajmowała się na łamach prasy tematami naukowymi. Autorka publikacji popularnonaukowych (pisanych m.in. z prof. Jerzym Vetulanim) i edukacyjnej serii książek dla dzieci. Od 2021 roku pracuje dla Holistic Think Tank.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.