Prawda i Dobro
Powódź 2024. Zalew wzajemnych oskarżeń i hipokryzji
12 listopada 2024
W ramach projektu, finansowanego przez szwedzki rząd, pracownik będzie otrzymywać wypłatę za robienie… czegokolwiek. Jego jedynym obowiązkiem będzie pokazanie się w wyznaczonym miejscu, gdy będzie zaczynał i kończył dzień pracy W mieście Göteborg powstaje nowy dworzec kolejowy. Jednym z jego najważniejszych elementów ma być szatnia z zegarem – pomieszczenie przeznaczone dla osoby wykonującej „pracę marzeń”. Zegar będzie połączony z oświetleniem inspirowanym biurowymi jarzeniówkami. Ma służyć do rejestrowania, kiedy […]
W mieście Göteborg powstaje nowy dworzec kolejowy. Jednym z jego najważniejszych elementów ma być szatnia z zegarem – pomieszczenie przeznaczone dla osoby wykonującej „pracę marzeń”. Zegar będzie połączony z oświetleniem inspirowanym biurowymi jarzeniówkami. Ma służyć do rejestrowania, kiedy pracownik się pojawi – gdy wejdzie do pomieszczenia, rozbłysną światła.
Obowiązków, oprócz przychodzenia na dworzec dwa razy dziennie, żeby otworzyć i zamknąć dzień roboczy, nie zaplanowano. To od zatrudnionego zależy, czym się zajmie. Dostanie jednak umowę o pracę na czas nieokreślony. A wszystko to w ramach artystycznego projektu „Nieustające zatrudnienie” z wynagrodzeniem w wysokości ok. 9 tys. zł miesięcznie. Twórcy podkreślają, że pracownik powinien otrzymać „podobne warunki, jak w sektorze publicznym: ścisłe godziny pracy, prawo do urlopu, świadczenia emerytalne czy okres wypowiedzenia”.
Sztuka staje się społecznym eksperymentem. Artyści chcą sprawdzić, czy osoba pozbawiona konkretnych obowiązków będzie bardziej twórcza czy znudzona – a może zaakceptuje stan ciągłego odpoczynku, więc właściwie zacznie oszukiwać? Celem projektu jest pokazanie roli pracy w czasach, kiedy coraz więcej ludzi wykonuje ją w niekonwencjonalny sposób.
„»Nieustające zatrudnienie« nie tylko oferuje inne rozumienie pracy i zatrudnionego, ale kwestionuje samo pojęcie wzrostu, wydajności i postępu, które są rdzeniem nowoczesności” – deklarują artyści w opisie projektu.
Projekt szwedzkiego duetu – Simona Goldina i Jakoba Senneby’ego – wygrał w publicznym konkursie na koncepcje artystyczne dla nowego dworca w Göteborgu. Jego otwarcie jest zaplanowane na 2026 r. Aplikacje na stanowisko zostaną otwarte rok wcześniej, ale kryteriów – jak na razie – jeszcze nie ustalono.
Goldin i Senneby przekonują, że projekt jest finansowo wykonalny, bo w obecnych czasach „pieniądze opłacają się bardziej niż praca”. Jak na razie, finansuje go szwedzki rząd. Artyści twierdzą, że według wstępnych wyliczeń, pieniędzy na opłacanie posady wystarczy nawet na kolejne 120 lat.
Źródło: CNN