Nauka
Przełom w leczeniu boreliozy? Odkryto mechanizm, który zabija bakterie
27 listopada 2025

Najnowsze badania prędkości Układu Słonecznego ujawniły, że nasz układ gwiezdny pędzi przez kosmos ponad trzykrotnie szybciej, niż zakładała współczesna kosmologia. To odkrycie może wymusić całkowite przepisanie tego, co wiemy o strukturze Wszechświata.
Mierzenie prędkości w kosmosie nie jest proste, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z tak dużymi obiektami, jak cały Układ Słoneczny. Największym problemem jest punkt odniesienia, czyli to, względem czego tak naprawdę mierzymy prędkość.
Naukowcy z Uniwersytetu w Bielefeld postawili na galaktyki radiowe, zwane również radiogalaktykami. Obiekty te emitują bardzo intensywne radiowe fale, które mogą być wyłapywane przez teleskopy na Ziemi. Zasada jest bardzo prosta: jeżeli nasz układ gwiezdny pędzi w jakimś kierunku, przed nami będzie znajdować się nieco więcej radiogalaktyk niż za nami. Wykrycie ich i policzenie różnicy to prosta droga do ustalenia naszej prędkości w kosmosie.
Tak też zrobili niemieccy astronomowie, jednak nie było to proste. Różnica między radiogalaktykami „przed nami” i „za nami” jest mikroskopijna, a wykrycie wszystkich tych obiektów wymagało pracy całej sieci radioteleskopów LOFAR, rozmieszczonych po Europie. Oprócz tego były potrzebne dane z dwóch innych obserwatoriów w Australii i USA. W końcu jednak udało się, a wyniki tych obserwacji ukazały się niedawno w czasopiśmie Physical Review Letters. Jaka ostatecznie jest prędkość Układu Słonecznego?
Miliony wykrytych radiogalaktyk i skomplikowane obliczenia doprowadziły badaczy do zaskakującego wniosku. „Nasza analiza pokazuje, że Układ Słoneczny porusza się ponad trzy razy szybciej, niż przewidują obecne modele” – tłumaczy dr Lukas Böhme, główny autor badania. Dotychczasowe badania wskazywały na prędkość ok. 370 km/s. Tymczasem realnie jest to ponad 1350 km/s, a więc ok. 3,7 raza więcej.
Dlaczego to tak ważne? Według aktualnych założeń Wszechświat jako całość jest jednorodny, choć lokalnie występują nierównomiernie rozmieszczone gwiazdy czy galaktyki. Zdaniem astronomów nierówności te powinny jednak mieścić się w pewnych granicach. W przypadku rozmieszczenia radiogalaktyk są one 3,7 raza większe od tych, które dotychczas zakładali naukowcy.
Dr Böhme przyznaje wprost: „Ten wynik wyraźnie przeczy oczekiwaniom opartym na standardowej kosmologii i zmusza nas do ponownego przemyślenia naszych wcześniejszych założeń”. Tak pozornie drobna rzecz, jak prędkość Układu Słonecznego całkowicie zmienia nasze pojęcie o całej strukturze Wszechświata. Na ten moment badacze mają dwie hipotezy dotyczące zjawiska.
Według zaangażowanych w badania astronomów Układ Słoneczny może po prostu poruszać się wyjątkowo szybko. Druga opcja to hipoteza, według której rozkład galaktyk radiowych jest mniej jednolity, niż do tej pory sądziła nauka. Niezależnie od tego, którą opcję weźmiemy pod uwagę, mamy do czynienia z odkryciem, które wywraca do góry nogami dotychczasowe rozumienie struktury Wszechświata.
Zasada jednolitości kosmosu to aktualnie jedna z najbardziej podstawowych reguł w astronomii. Dlaczego więc najnowsze pomiary prędkości Układu Słonecznego zdają się jej zaprzeczać? Naukowcy podkreślają, że na razie za wcześnie na wnioski o rewolucji. Wynik pomiarów jest jednak na tyle wyraźny, że nie może być mowy o statystycznej anomalii.
Podobne rozbieżności między zasadą jednolitości a stanem faktycznym zaobserwowano już wcześniej przy pomiarze wysokoenergetycznych galaktyk zwanych kwazarami. Ponowne zaobserwowanie zjawiska dodatkowo wyklucza, by wynik mógł być dziełem błędu lub przypadku. Układ Słoneczny pędzi przez kosmos szybciej, niż myśleliśmy. A odkrycie tego faktu może zmienić astronomię na zawsze.
Odkryj kosmos i nie tylko na naszym kanale na YouTube:
Czy kosmos bez przerwy się powiększa? Sprawdź artykuł: Rozszerzanie się wszechświata może hamować. Naukowcy mają nową teorię
Black Friday przez cały listopad! -20% na cały koszyk z kodem: BLACK20
Do zobaczenia!
Księgarnia Holistic News