Nauka
Sukces w leczeniu autyzmu. Terapia genowa naprawia mutacje
17 grudnia 2024
Problemy wychowawcze często przypisuje się wpływowi znajomych dziecka. Choć łatwo powiedzieć, że ktoś „wpadł w złe towarzystwo”, badania dowodzą, że takie podejście jest błędne.
Psychologowie dziecięcy podkreślają, że problemy wychowawcze nie znikają, gdy rodzice obwiniają innych za złe zachowanie dziecka. Taka reakcja często przynosi odwrotny skutek, co potwierdzają badania naukowe. Okazało się, że próby ograniczenia kontaktów z „niewłaściwymi” znajomymi pogarszały zachowanie dzieci. Niekiedy prowokowały bunt młodzieńczy. Przyczyna tego zjawiska wciąż pozostaje dla badaczy niejasna.
Uczeni już wcześniej próbowali wyjaśnić tę kwestię. Wcześniejsze badania wykazały, że gdy dzieci zaczynają tworzyć własną tożsamość, odrębną od tożsamości rodziców, opierają się na ich kontroli i przewodnictwie.
„Zakazani przyjaciele jako zakazane owoce” to jedno z takich badań. Zostało przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Utrechcie w Holandii. Wykazało, że zakaz spotykania się dzieci ze swoimi przyjaciółmi skutkował jeszcze większymi problemami wychowawczymi. To nie powinno nikogo dziwić, ponieważ bunt młodzieńczy jest czymś naturalnym.
Nowe światło rzuca też badanie przeprowadzone przez Laursen. W ramach tego badania przeprowadzono wywiady z 600 litewskimi chłopcami i dziewczynkami w wieku 9-14 lat. Wywiady odbyły się na początku, w środku i na końcu roku szkolnego. Uczniowie odpowiadali na pytania dotyczące emocji, zachowania, relacji z matką, jej uczuć, a także przyjaciół i znajomych. Naukowcy pytali również o odczucia matek uczniów na temat ich kolegów. Nastolatki musiały wskazać swoich kolegów, których rodzice nie aprobują i uważają za wywierających negatywny wpływ. Badanie wykazało powtarzający się wzorzec zachowania.
Pojawił się wyraźny wzór dotyczący problemów wychowawczych. Gdy dziecko miało problemy z zachowaniem, a matka nie akceptowała jego przyjaciół, rówieśnicy odwracali się od niego, co pogarszało jego zachowanie.
„Zagadką jest, dlaczego interwencja matki doprowadziła do większej liczby problemów” – zauważyła współautorka badania Brett Larsen w wypowiedzi dla portalu Scientific American.
To się dzisiaj czyta: Mikołaj, Gwiazdor albo Aniołek. Polacy nie są zgodni kiedy przychodzi
Problemy wychowawcze często wynikają z tego, że odrzucone dzieci spędzają czas z innymi wykluczonymi, którzy również mogą mieć trudności z zachowaniem. Psycholog rozwojowy Nina Mounts z Northern Illinois University zauważa, że ingerencja rodziców w przyjaźnie dziecka może obniżyć jego pozycję wśród rówieśników, co prowadzi do negatywnych skutków. Badania pokazują, że zakazy nie są skuteczną strategią wychowawczą, podczas gdy rozmowy z dziećmi wspierają rozwój empatii, umiejętności społecznych i prospołecznych postaw.
Napięcia związane z poszukiwaniem własnego miejsca mogą być trudne dla nastolatka. Utrudnia to radzenie sobie z wyzwaniami i zagrożeniami tego okresu.
Polecamy: HOLISTIC NEWS: Abecadło znowu spadło. Analfabetyzm powraca, choć inny niż kiedyś #obserwacje
„Okres dojrzewania to burzliwy czas, kiedy dzieci starają się zrozumieć, kim są i jak odnaleźć się wśród rówieśników. Choć rodzice mogą mieć ochotę skrytykować niektóre przyjaźnie, lepiej unikać oceniania i okazać dziecku zrozumienie, zwłaszcza dla jego potrzeby akceptacji w grupie” – mówi Vanessa Bradden, terapeutka rodzinna z Chicago.
Laursen podkreśla, że interwencja rodziców w przyjaźnie dziecka wpływa negatywnie na jego życie społeczne. Dodatkowo takie działanie niszczy również relacje między rodzicem a dzieckiem i powoduje daleko idące problemy wychowawcze.
„Wiemy, że jeśli rodzice mają być skuteczni w gimnazjum, dzieci muszą mieć bliskie, ciepłe relacje z rodzicem. Innymi słowy, musisz pozostać w grze. A próbując odciąć swoje dziecko od przyjaciół, automatycznie usuwasz się z gry” – mówi.
Polecamy: Bogaty kraj, to smutne nastolatki