Problemy ze skupieniem u dzieci? Zobacz, co dzieje się później

Problemy ze skupieniem u dzieci. Fot. W.Wybranowski/ChatGPT

Niespokojne dziecko, które wierci się w ławce i nie potrafi się skupić, wcale nie musi na tym poprzestać. Najnowsze badania pokazują, że takie problemy mogą mieć zaskakujące i groźne konsekwencje w wieku nastoletnim.

Deficyt uwagi to więcej niebezpiecznych zachowań?

Dotychczasowe badania na temat dzieci z deficytem uwagi skupiały się głównie na występowaniu objawów w wieku wczesnodziecięcym i konsekwencjach w dorosłym życiu. Grupa amerykańskich badaczek reprezentujących różne uczelnie postanowiła przyjrzeć się sprawie z trochę innej strony. Zespół w składzie Myriam Casseus, Hope Corman, Kelly Noonan i Nancy E. Reichman chciał zwrócić uwagę na niebezpieczne zachowani, które dzieci wykazujące deficyt uwagi mogą wykazać w późnym dzieciństwie i wieku nastoletnim. Okazuje się, że skutki problemów ze skupieniem u dzieci mogą być poważniejsze, niż nam się wydaje.

Badaczki przeanalizowały bazę danych zawierającą informację o blisko 5 tys. amerykańskich dzieci urodzonych w latach 1998-2000. Problemy ze skupieniem określono na podstawie wywiadu z prawnym opiekunem (najczęściej matką), który przeprowadzano, gdy badana osoba miała 9 lat. Sześć lat później ankietę wypełniało już samo dziecko. Tym razem dotyczyła ona jednak nie kwestii zachowania uwagi, ale kontaktu z używkami, aktywności seksualnej i zachowań przestępczych.

Badaczki interesowało, czy istnieje korelacja między problemami ze skupieniem się w dzieciństwie a zachowaniami niebezpiecznymi w wieku nastoletnim. Chodzi np. o palenie papierosów, picie alkoholu, seks bez zabezpieczeń czy przestępstwa. Ostatecznie zespół skupił się na grupie 2716 osób, które w wieku dziecięcym wykazywały deficyt uwagi. Efekty ich analizy opublikowano w czasopiśmie naukowym Journal of Attention Disorders.

Problemy ze skupieniem u dzieci mogą mieć niebezpieczne skutki

Spośród badanych ok. 18 proc. posiadało zwiększone objawy związane z deficytem uwagi. Okazało się, że ta grupa… chętniej sięga po papierosy. 9 proc. należących do niej badanych w wieku 15 lat przyznało się do wypalenia co najmniej jednego. U pozostałych było to zaledwie 4 proc. Po wzięciu pod uwagę czynników demograficznych badaczki doszły do wniosku, że osoby wykazujące problemy ze skupieniem w dzieciństwie dwukrotnie częściej sięgają po papierosy w wieku nastoletnim.

Podobną korelację wykazano w przypadku czynów przestępczych, takich jak kradzieże, wandalizm czy bójki. Osoby wykazujące w dzieciństwie zwiększony deficyt uwagi angażowały się w nie 30 proc. częściej niż grupa z mniej intensywnymi objawami. Co ciekawe podobnej zależności nie wykryto w przypadku innych niebezpiecznych aktywności, takich jak korzystanie z marihuany, picie alkoholu czy stosunki seksualne bez zabezpieczeń. Początkowe dane pokazywały lekką korelację w przypadku marihuany. Ta jednak zniknęła, gdy wzięto pod uwagę czynniki demograficzne, takie jak rasa, płeć czy dochody rodziny.

Chcesz wiedzieć, jak rozmawiać ze swoim dzieckiem? Zajrzyj na nasz kanał na YouTube:

Czy deficyt uwagi u dziecka to wyrok?

Czy te dane oznaczają, że wszystkie dzieci mające problem ze skupieniem w wieku nastoletnim będą palić papierosy i zaangażują się w działalność przestępczą? Oczywiście nie. Warto też zaznaczyć, że badaczki nie zauważyły korelacji między zwiększonym deficytem uwagi a poważniejszymi czynami karalnymi, takimi jak włamania czy napady z bronią w ręku. Łatwo rozpraszające się dzieci w wieku nastoletnim angażowały się raczej w drobne kradzieże ze sklepów, akty wandalizmu czy bójki.

Oczywiście nie każda osoba z deficytem uwagi popełni te czyny po 15 roku życia. Wyniki badania pokazują jednak, że dzieci z takimi problemami mogą mieć większą tendencję do agresywnych i impulsywnych zachowań, szczególnie w wyjątkowo trudnym pod tym względem okresie dojrzewania. Autorki badania podkreślają, że ich odkrycia pokazują, jak istotne jest odpowiednie wsparcie rodziców dzieci z deficytem uwagi. Wczesne zauważenie problemu oraz aktywna postawa nauczycieli w tej kwestii może uchronić dziecko przed niebezpiecznymi zachowaniami w późniejszych latach.

Zajrzyj też do artykułu: Dzieci chcą uwagi, rodzice pomocy. A oni? Już nie dają rady

Opublikowano przez

Maciej Bartusik

Dziennikarz


Dziennikarz, absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego. Doświadczenie zdobywał w radiu i mediach internetowych. Na koncie ma dziesiątki publikacji na temat nowych technologii i eksploracji kosmosu. Zainteresowany współczesną energetyką. Wielbiciel włoskiej kuchni, szczególnie makaronu w każdej postaci.

Chcesz być na bieżąco?

Zapisz się na naszą listę mailingową. Będziemy wysyłać Ci powiadomienia o nowych treściach w naszym serwisie i podcastach.
W każdej chwili możesz zrezygnować!

Nie udało się zapisać Twojej subskrypcji. Proszę spróbuj ponownie.
Twoja subskrypcja powiodła się.